Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009

Zablokowany
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Mam problemy z wsadzeniem zdjątek adromischusów na priv. Są za to tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=10227
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112

Ten pierwszy rośnie jako drzewko, raczej wysoko. Ten drugi zdecydowanie przybiera jedynie wszerz.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Mirabilis pisze: Ten drugi zdecydowanie przybiera jedynie wszerz.

Obrazek

Obrazek
Dziękuję za fotki. Ten na drugiej fotce bardzo mi się podoba, ale nie wiem jaką ma nazwę.

W sieci znalazłem coś takiego:

Obrazek

pod nazwą Adromischus alveolatus. Fotka znajduje się na stronie http://www.picsearch.com/search.cgi?q=A ... 4%3D&nav10 - ostatni rząd na samym dole - druga z lewej strony. To są chyba te same rośliny i właściwa nazwa tej Twojej roślinki, tak mi się wydaje, proszę sprawdzić.
Teraz już chyba ładnie się rozrosły te roślinki ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Wysłałam Ci wiadomość na priv. ;:7
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

:wit zaczęły mi się podobac sukulenty :wit
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Nadchodzą najtrudniejsze dni dla roślin, które lubią "opalać się" w słoneczku. Moje titanopsisy, jak do tej pory dzielnie znoszą niedobór oświetlenia może dlatego, że stoją na parapecie południowego okna. Jednak pochmurna pogoda jaką jesteśmy obdarowywani w listopadzie ogranicza dostęp światła słonecznego do roślin.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez ostatnie dwa dni były doświetlane przez słońce, ale przydało by się im więcej tego "rarytasu".
Najbardziej zadowolony jestem w tym roku z przyrostów pierwszych dwóch roślinek. Otrzymałem je jako małe roślinki o dwóch wyrośniętych liściach. Przez lato rozrosły się do takich, jak na fotkach. Roślinki na fotce drugiej były bardzo "wyciągnięte", dlatego tak troszkę dziwnie są posadzone, przez lato nabrały ładnego pokroju. Na przyszłą jesień, jak wszystko będzie szło jak do tej pory przesadzę w normalnej pozycji i głębiej w podłożu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Troszkę zapomniany, ale to tylko dlatego, że jest na "zimowisku" i stoi na parapecie w innym pokoju mile zaskoczył mnie dzisiaj rano jeden z moich lithopsów. Ostatnio podlewałem lithopsy 9 października (dlatego trochę zapomniany i mniej odwiedzany, a to błąd :!: :( ) i od tego czasu są nie podlewane aż do wiosny.
A tak wygląda ta niespodzianka ;:138 :

Obrazek

Niestety nie znam dokładnej nazwy. Teraz będzie doglądany, żeby uwiecznić na fotkach jak całkowicie rozwinie kwiat.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
xzc
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 1 wrz 2009, o 15:43
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Witaj! Piękne roślinki posiadasz ;:63 Sczególnie te hawortie... musze sobie kiedys sprawic jedna 8-)
Czy mógłbyś podzielić się tajnikami uprawy roślinek?? Szczególnie Titanopsis'a.
Mam jednego i mu sie takie brązowe młode listki zrobiły, albo po prostu wypuszcza pąka :) Możesz rzucić okiem??

Obrazek
Kaktusiarski żółtodziób :D
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

xzc pisze: Czy mógłbyś podzielić się tajnikami uprawy roślinek?? Szczególnie Titanopsis'a.
Mam jednego i mu sie takie brązowe młode listki zrobiły, albo po prostu wypuszcza pąka :)
Ja przy moich Titanopsisach nie spotkałem się w czasie ich wzrostu, żeby młode listki były w takim kolorze. Zawsze wyłaniające się młode listki były troszeczkę jaśniejsze od starszych i w miarę wzrostu, pod wpływem promieni słonecznych, nabierały barwy starszych liści. Z Twojej fotki widzę, że uprawiamy te rośliny w skrajnie różnych podłożach. Ja moje uprawiam w podłożu prawie czysto mineralnym, takie jakie jest na fotce kilka wypowiedzi wyżej. Całkowicie zrezygnowałem z dodawania czystego torfu do podłoża. Do podłoża dla Titanopsis calcarea dodałem trochę dolomitu żeby podłoże miało odczyn obojętny lub bardzo słabo zasadowy. Każda doniczka ma około 2 - 3 cm drenaż w moim przypadku jest to keramzyt. Rośliny rośną w doniczkach 9x9x10 cm. Latem podlewałem rośliny deszczówką (tylko i wyłącznie) przeciętnie co dwa tygodnie po 2 - 3 dniach, po całkowitym przeschnięciu podłoża przez podsiąkania, stoją na zewnętrznym parapecie okna południowego. Ostatnio podlewałem 9 października w ilości około 20 do 40 ml w zależności od wielkości rośliny. Stoją obecnie na parapecie (wewnętrznym) okna południowego z tym, że temperaturę mam za wysoką w zależności od pogody 16 - 22 st C.
W Twoim przypadku, nie wydaje mi się, że są to pąki kwiatowe (a chciałbym się mylić), a raczej świadczy o jakiejś chorobie wynikłej z błędu w opiece nad roślinami. Jeżeli jeszcze podlewasz rośliny, to moja rada natychmiastowe zaprzestanie podlewania i nie wiem czy nie byłoby wskazane przesadzenie (sprawdzenie jak wyglądają korzenie) roślin do innego bardziej przepuszczalnego podłoża.
Może jeszcze ktoś z Uczestników tego Forum, ma w swoich zbiorach te rośliny i wypowie się na interesujący Ciebie temat.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Masz fantastyczną kolekcję sukulentów. Mam identycznego lithopsa i tylko on mi przeżył zimę. Inne kamyki po zimowaniu padły :( Także mi kwitł w tamtym roku, w tym już nie zechciał.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

Moje zimujące "kamyki":

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie mogę zapewnić im idealnych warunków zimowania - stoją na parapecie południowego okna, temperatura waha się w granicach 18 - 22 st C. otaczające powietrze stosunkowo suche. W dni słoneczne temperatura oczywiście wzrasta, ale na to już nie mam bardzo wpływu. W podobnych warunkach zimowały ubiegłej zimy i poza jednym przypadkiem (wdała się jakaś infekcja) wszystkie przetrwały w dość dobrej kondycji. Przeszły "wylinkę", a część nawet fotka 3,4 i 7 po zmianie "starego garnituru" podwoiła swój stan liczebny. Na fotce 2 trzy roślinki podwoiło swój stan liczebny z tym, że jedne z bliźniaków chyba były bardziej "agresywne" przy pobieraniu soków odżywczych z rośliny matecznej, bo są bardziej wykształcone. Te "mizerniejsze" może na wiosnę dogonią swoich "braciszków" w rozwoju.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
harpia411
200p
200p
Posty: 411
Od: 8 paź 2009, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

witaj na forum. :wit
piękna kolekcja :D
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=29378" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

... cichutko coś na forum w temacie "KAKTUSY I SUKULENTY", czyżby już wszystkie rośliny zapadły w "sen zimowy", a ich Kolekcjonerzy zabiegani za sprawunkami świątecznymi ?

Moje haworsje i przypołudniki dość dzielnie znoszą niedobór promieni słonecznych oraz stosunkowo wysoką temperaturę (18 st C). Dzisiejszej nocy jak na razie jest -4 st C, a na parapecie przy szybie temperatura spadła do 15 st C. Powinny się stopniowo hartować do takich warunków zimowania.
Zauważyłem, że "góra" - część nadziemna haworsji wydaje się "uśpiona", to jednak pod "spodem" mimo suchego podłoża trwa aktywne "życie". W doniczce z haworthią nigra - wychyliły się z podłoża maleńkie dwa odrosty, których wcześniej nie było. Jak tylko uda mi się je sfotografować - żeby były widoczne to umieszczę fotki na forum.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

U mnie na oknie kaktusy mają ok 10 stopni, haworsje ok 15 bo stoją bliżej kaloryfera. Ja mam je od niedawna, posadziłam do suchego substratu i nie podlewam od ok 2 tygodni. Nic złego się nie dzieje, ale nie wiem kiedy je ewentualnie podlać.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

katrina26 pisze:U mnie na oknie kaktusy mają ok 10 stopni, haworsje ok 15 bo stoją bliżej kaloryfera. Ja mam je od niedawna, posadziłam do suchego substratu i nie podlewam od ok 2 tygodni. Nic złego się nie dzieje, ale nie wiem kiedy je ewentualnie podlać.
Cytuję wypowiedzi z innego forum odnośnie poruszanego tematu:
1. - "teoretycznie Gast. i Haw. wchodzą teraz w okres wzrostu ponieważ występują na półkuli pd. swoje G. i H. jeszcze podlewam... zimą temp. waha się od 10'C w silne mrozy do 15'C... zwilżam substrat gdy zaczną sie marszczyć... "

2. - "to nie jest tak, że nie podlewa się kategorycznie haworthii. Są takie które lepiej znoszą susze i są takie które wody trochę potrzebują. Jeżeli stoją w temperaturze pokojowej to w zimie sporadycznie wypadałoby podlać szczególnie te mniej wytrzymałe (sporadycznie czyli nie częściej niż na 3-4 tyg). Nie zalewać rośliny tylko uzupełniać braki wody - wtedy nie zacznie rosnąć w zimie i się zniekształcać oraz nie będą gnić....jeśli stoją nad grzejnikiem tym bardziej by nie straciły korzeni."

Odnośnie zakupionych nowych haworthi, to ja postępuję tak: umieszczam je w suchym (sypkim bez oznak wilgoci) podłożu i po około 2 - 3 tygodniach leciutko zraszam podłoże, tylko na tyle, żeby było bardzo lekko wilgotne - przyzwyczajam do nowych warunków wilgotnościowych (takie postępowanie zalecał mi doświadczony hodowca tych roślin, jak od Niego kupiłem rośliny). W okresie letnim po takim zroszeniu podłoża następne podlanie stosuję dopiero w kilka dni po całkowitym wyschnięciu podłoża.
Zimujące obecnie moje haworthie podlewam tak jak zalecane jest w pkt. 2 cytowanej wypowiedzi. Ponieważ moje haworthie rośną w doniczkach 9x9x10 cm, zraszam podłoże małymi ilościami - dosłownie 15 - 20 ml wody (deszczówki) w zależności od wielkości rośliny. Po podlaniu taką ilością wody, substrat w doniczce jest bardzo leciutko wilgotny i dociera do korzeni - nie moczy ich tylko lekko zwilża. Podłoże mam bardzo mineralne, dlatego wilgoć z podlania dociera do korzeni i dość szybko podłoże ponownie staje się suche. Takie zwilżanie podłoża powtarzam co 4 - 6 tygodni, następne zwilżanie będzie około 15 - 20 stycznia 2010 r. oczywiście jeżeli listki którejś z roślin będą wykazywały oznaki niedoboru wody - będą się marszczyć, to zwilżę jej wcześniej podłoże.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy.

Post »

... zamieszczam obiecaną fotkę z nowymi odrostami haworsj nigra ...

Obrazek

... jak pisałem we wcześniejszym poście, mimo niskiej temperatury i suchego podłoża, roślinki nie są uśpione, funkcje życiowe nawet w niesprzyjających warunków ciągle trwają.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”