Jestem, już jestem kochani. Witajcie!
Nie było mnie przez cały weekend na forum, bo zabrakło mi czasu. Codziennie jakaś mała imprezka.
W piątek zakończenie rundy w klubie piłkarskim, gdzie mój M jest trenerem, w sobotę mały poczęstunek u sąsiadów,
a wczoraj 6 urodziny mojego chrześniaka. Uff, aż za dużo tego było, ale niestety u mnie mniej więcej zawsze tak
wygląda koniec roku.
Dziękuję Wam wszystkim za pamięc, odwiedziny, pochwały dla zieloniutkich, pozdrowienia i gratulacje za złotko.
No dobra a teraz moja nowośc.
W piątek pomagałam M robic zakupy i jakoś tak pojechaliśmy do innej Biedronki niż ta
w której zwykle robię zakupy. I tam okazało się, że były nieco inne kwiatki niż w tej "mojej" B.
I tak oto do mojego koszyka trafił kolejny fikus, a mianowicie:
Fikus sprężysty Variegata
