marivsz pisze:Hej...
Kraków jako tako normalnie, jedynie co to rynek i główne ulice są oświetlone. Jak dla mnie to nic nadzwyczajnego.
jak to tylko ??
a choinka przed galerią krakowską okradziona z ozdób do wysokości zasięgu ręki człowieka ?
a wybrakowane lampki na plantach ?
świąteczny Kraków jest boski - widać całe polskie złodziejstwo, pazerność, sknerstwo i szpan :]
no ale dekoracje już ściągają - w końcu w Krakowie przyszedł już czas na nowe - walentynkowe '-_-
..jak ja nie cierpię tego miasta...
:P
PS. Mariusz nie przemarzł ci ogród w ostatnie mrozy ? u mnie teście nie okryli roślin... byłam u nich teraz w święta - hortensje przemarzły, podobnie azalie, milin... a co dalej to się okaże na wiosne
