Aneczko - praca wre ale zasypana jestem totalnie prochem, który jest dosłownie wszędzie.
Ręce mi opadają, bo nic nie można na to poradzić a fachowcy wiadomo - komu by tam do głowy przyszło drzwi zamknąć jak się prószy.
Pogoda sprzyja i oby jak najdłużej, bo pracy jest mnóstwo.
Jakuch - już u mnie po tej pięknej jesieni.
Ogródek szary i pusty.
Ale byle tylko do wiosny.
Elizabetko - a czy ta osoba to przypadkiem nie Ty ?
Wiem, że kochasz piękne widoki.
Izuś - u mnie też tak jest.
Zależnie od miejsca - myślę, że to wpływ mrozu tak zmienia kolory.
W tym roku szybko przyszedł i liście nie zdążyły się zaczerwienić.
Joluś - popatrz sobie ile chcesz.
Cieszę się, że Ci się podoba.
Tadeo - u mnie też trochę chwastów jest, ale dużo ubyło od zmiany nasadzeń.
Teraz tylko trochę kopania wiosną i jesienią - to wszystko.
Wyeliminowanie jednorocznych bardzo uprościło roboty ogrodowe.
Taruś - cieszę się, że te widoki sprawiają Ci radość.
Ewuś - i wzajemnie, dużo zdrówka życzę.
Aniu - mnie też rozgrzewają.
Szczególnie w naturze.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.
