Witajcie Kochani
Mario
Dzięki za odwiedziny i miłe słowa
Kiedyś nie lubiłam kapust , później doceniłam ich urodę, gdy nic już nie zdobi ogrodu.
Aniu
Dziękuję, jesteś przemiła
Wianek jest w moim guście w który wcale nie łatwo utrafić , Markowi się udało i Grzesiowi też.
Stasiu
To było niezapomniane uczucie, odległe miasto, miły Pan czeka na dworcu, potem Ty Stasiu otwierasz drzwi, ciepła osoba, ciepłe powitanie i wnętrze i zapach rogalików.
Czy może być coś milszego w listopadowy wieczór ?
