Canna - Paciorecznik cz.1
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Canna - Paciorecznik
Zasypując je tak żeby spały przestraszyłam się, żeby nie rosły! Tym bardziej , że nad sobą mają okno dachowe ...
			
			
									
						
										
						- drozd
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik
Oko nie przeszkadza. Ważne by temperatura była dodatnia i nie miały sucho.
			
			
									
						
							Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
			
						Re: Canna - Paciorecznik
Jestem pełna podziwu tak pięknej kolekcji cann  
   
   . Dla mnie to
 . Dla mnie to   ale czas pokaże a i strach ma
  ale czas pokaże a i strach ma  
			
			
									
						
							 
   
   . Dla mnie to
 . Dla mnie to   ale czas pokaże a i strach ma
  ale czas pokaże a i strach ma  
Pozdrawiam Iwona
" co nas nie zabije , to nas wzmocni "
			
						" co nas nie zabije , to nas wzmocni "
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik
Dziękuję Iwnko. Nie jest to nic nadzwyczajnego uprawiać canny. "Nie Święci garnki lepią" może trochę wiecej zachodu z nimi i nic po za tym. Jest tyle informacji o uprawie cann,że nie sposób popełnić  błędu. W razie czego służe radą, już sie z nimi "zaprzyjaźniłem" i wiem czego potrzebują.
			
			
									
						
							Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
			
						- leosta
- 500p 
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Canna - Paciorecznik
Witam.
Co do uprawy can to nie wymagają żadnego zachodu. Wiosną wkopuje do ziemi i rosną.
Na zimę wykopuje, kładę na posadzkę w piwnicy i wiosną do gruntu. I to wszystko.
Pozdrawiam Leszek.
			
			
									
						
										
						Co do uprawy can to nie wymagają żadnego zachodu. Wiosną wkopuje do ziemi i rosną.
Na zimę wykopuje, kładę na posadzkę w piwnicy i wiosną do gruntu. I to wszystko.
Pozdrawiam Leszek.
- leosta
- 500p 
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Canna - Paciorecznik
Witam. 
Ja tak uprawiam od kilku lat.
Z początku też różnie cudowałem a efekty takie same.
Pozdrawiam Leszek.
			
			
									
						
										
						Ja tak uprawiam od kilku lat.
Z początku też różnie cudowałem a efekty takie same.
Pozdrawiam Leszek.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Canna - Paciorecznik
No to trzeba podziękować przyrodzie  , że tak hojnie Cię darzy , inni takiego szczęścia nie mają -ale za to frajda większa jak coś fajnie urośnie 
			
			
									
						
										
						
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Canna - Paciorecznik
Ja jako początkująca wolę się starać. Jak już przejdę kiedyś na rutynę to pewnie będzie łatwej 
			
			
									
						
										
						
- leosta
- 500p 
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Canna - Paciorecznik
Witam.
Staranność się odpłaca- całkowicie się z tym zgadzam. Jednak nadgorliwość.....
Z mojego kilkunastoletniego doświadczenia w uprawie kan wiem że kanę lepiej jest przesuszyć niż niedosuszyć.
Jak na początku przykrywałem i ziemią i piaskiem i trocinami to zawsze były jakieś ubytki. Teraz kładę na posadzce w ciepłej piwnicy(w mojej są rury grzewcze) i nie ma żadnych ubytków. Tak więc wniosek jest taki że przykrywanie czymkolwiek jest błędem. Powiem więcej, w poprzednim roku zapomniałem jednej karpy wsadzić. Była cały rok w piwnicy i w tym roku z niej były calkiem niezłe okazy.
Pozdrawiam Leszek.
			
			
									
						
										
						Staranność się odpłaca- całkowicie się z tym zgadzam. Jednak nadgorliwość.....
Z mojego kilkunastoletniego doświadczenia w uprawie kan wiem że kanę lepiej jest przesuszyć niż niedosuszyć.
Jak na początku przykrywałem i ziemią i piaskiem i trocinami to zawsze były jakieś ubytki. Teraz kładę na posadzce w ciepłej piwnicy(w mojej są rury grzewcze) i nie ma żadnych ubytków. Tak więc wniosek jest taki że przykrywanie czymkolwiek jest błędem. Powiem więcej, w poprzednim roku zapomniałem jednej karpy wsadzić. Była cały rok w piwnicy i w tym roku z niej były calkiem niezłe okazy.
Pozdrawiam Leszek.
- leosta
- 500p 
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Canna - Paciorecznik
Jeszcze jedna sprawa ku przypomnieniu.
Ten rok był bardzo mokry i zalecam dobrze wysuszyć karpy i nie przykrywać, bo pleśń tylko na to czeka i wtedy nie ma ratunku.
Pozdrawiam Leszek.
			
			
									
						
										
						Ten rok był bardzo mokry i zalecam dobrze wysuszyć karpy i nie przykrywać, bo pleśń tylko na to czeka i wtedy nie ma ratunku.
Pozdrawiam Leszek.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Canna - Paciorecznik
Ojej! Biegnę obejrzeć moje karpy! Mam w niezamkniętych kartonach.
			
			
									
						
							Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
			
						Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Canna - Paciorecznik
Przeczytałam cały wątek- canny są przecudne!!!!! Ja mam kilkanaście karp, ale tylko tych drobnych (mam ich zdjęcie na moim wątku). Treaz, po wykopaniu , zajęły mi całą dzieciecą wanienkę (pełną) + karton. Ale musze przyznać, że nie pędziłam ich , tylko od razu zakopywałąm do ziemi po 15 maja. Zakwitły w połowie lipca (kwiaty drobne, nie tak przecudne jak Janusza); Co 2 tygodnieje zasilałam odżywką do roślin balkonowych + podlewanie. Podziwiam Cię, Janusz, że z taka pieczołowitością zajmujesz się tak ogromną liczba karp. Ze zwględu na ilośc właśnie ja swoich nie pędziłam, a tu- proszę, widzę, że moje kilkadziesiąt to nic w porównaniu z tymi setkami!
			
			
									
						
										
						








 
 
		
