Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
Nie, nie... źle mnie zrozumiałeś. Końcówki liści nie schną tylko są lekko podwinięte. Taka jej uroda. Oglądając zdjęcia zauważyłam, że u wszystkich tak jest. Z brakiem światła się zgodzę. Tam stała na klatce schodowej. Co prawda przy oknie ale dość ciemnym. U mnie stoi dopiero od 10 czerwca w pokoju południowym jakieś 2-3 metry od okna. Teraz światła jej chyba nie brakuje? Niemniej to za krótki okres by zmieniła ubarwienie. Tak mi się wydaje przynajmniej
No i jednak tak transport jak i przesadzanie na pewno odbiły się na jej kondycji. Uważam za sukces, że zrzuciła tylko 4 liście 
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
To bardzo dobrze że tylko cztery liście zrzuciła a co do wybarwienia to tylko wybijające teraz liście będą miały kolorową barwę stare liści już jej nie zmienią.AlfaXIII pisze:Nie, nie... źle mnie zrozumiałeś. Końcówki liści nie schną tylko są lekko podwinięte. Taka jej uroda. Oglądając zdjęcia zauważyłam, że u wszystkich tak jest. Z brakiem światła się zgodzę. Tam stała na klatce schodowej. Co prawda przy oknie ale dość ciemnym. U mnie stoi dopiero od 10 czerwca w pokoju południowym jakieś 2-3 metry od okna. Teraz światła jej chyba nie brakuje? Niemniej to za krótki okres by zmieniła ubarwienie. Tak mi się wydaje przynajmniejNo i jednak tak transport jak i przesadzanie na pewno odbiły się na jej kondycji. Uważam za sukces, że zrzuciła tylko 4 liście
Tak się przyglądam tej mojej dracenie i stwierdzam, że niżesz partie listków jej nieco oklapły. Nie rzuca się to bardzo w oczy ale w porównaniu z poprzednim zdjęciem jest różnica. Tak się zastanawiam co może być tego przyczyną? Jeszcze się aklimatyzuje? Czy też jest coś źle? Może ta skrzynka jest dla niej za mała? Choć jak przesadzałam to bryła korzeniowa wcale nie była duża, co mnie nawet zdziwiło przy tak dużej roślinie. Zrobić coś czy dać jej spokój i przyglądać się co będzie dalej?
Pozdrawiam
Marta
Pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
No toś mnie pocieszył
Pozostaje obserwacja.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Też słyszałam o tym. Moja znajoma zrasza liście beniamina i innych kwiatów piwem i pięknie się błyszczą i nie przyczepia się do nich kurz. Pewnie dlatego, że alkohol odtłuszcza (ale też wysusza). Ale jak wystawia na ogród, to lgną do nich różne "takie latające".
Ja jednak wolę piwo wypić (filtruje nerki
), a roślinę przetrzeć wilgotną bawełnianą szmatką. Może dłużej to potrwa, ale świecą się równie dobrze.
Są tacy, którzy podlewaja rośliny piwem rozcieńczonym z wodą (nie znam proporcji
), ale też i tacy którzy podlewają mlekiem, herbatą, kawą (w celach leczniczych).... Widocznie rośliny są dla nas bardzo wyrozumiałe. Ciekawe kiedy ich cierpliwość się skończy ;:34 ?
Ja ograniczam się do wody i nawozu ze sklepu
Pozdrawiam
Ja jednak wolę piwo wypić (filtruje nerki
Są tacy, którzy podlewaja rośliny piwem rozcieńczonym z wodą (nie znam proporcji
Ja ograniczam się do wody i nawozu ze sklepu
Pozdrawiam
Moja mama od lat podlewa wszystkie fikusy mieszanką wody i piwa (oczywiście od czasu do czasu, mniej więcej raz w miesiącu) i rosną jak szalone. Są wspaniale zielone. Jak będę miała możliwość to pstryknę im zdjęcie i dam na forum. Tak więc coś jest w tym piwie, co kwiatki lubią.
Hm... kwiatki alkoholiki???????? ;:106
Hm... kwiatki alkoholiki???????? ;:106
Ciekawe czy w naturze otrzymują piwo, ja osobiście nie robię eksperymentów gdzieś tam zasłyszanych bo jeśli moje rośliny rosną prawidłowo, nie schną i mają się dobrze nie zamierzam ani dolewać piwa do wody do podlewania ani do zraszania, jeśli chodzi zaś o nabłyszczenie preferuję raczej naturalny wygląd roślin, dobrym sposobem by liście ładnie wyglądały jest zwiększenie wilgotności w pomieszczeniu poprzez ustawienie koło roślin wazonów z wodą oraz nasypanie keramzytu na podstawki no i częstsze wycieranie z kurzu(roślin które lubią wilgoć) oraz pędzlowanie tych o liściach pokrytych meszkiem i lubiących raczej suchsze powietrze także kaktusów - przez co odblokowuje się mikropory w liściach przez które rośliny między innymi oddychają. Czy to w domu czy na dworze uważam że rośliny powinny mieć możliwie jak najbardziej zbliżone warunki do naturalnych. Ciekawe jakbyśmy to my byli roślinkami a ktoś by sobie pomyślał a dam jej piwo bo słyszałem że jest ponoć dobre a my co nie mielibyśmy nic do powiedzenia tylko albo przeżyć po takim eksperymencie albo zacząć schnąć.szymka pisze:Co Wy na to - (informacje zasłyszane) dziś ktoś powiedział, że draceny, palmy, juki lubią, kiedy się je zrasza wodą z piwemNie wiem, co o tych rewelacjach myśleć... Przemo, wyżej wymienione roślinki to Twoja specjalizacja, więc co Ty na to? A może ktoś postępuje podobnie...?
Przemo, co to znaczy pędzlować? Czy to "przecieranie" na sucho jakimś włosiem czy patyczkiem higienicznym (tak jak pędzlowanie dziecku np. jamy ustnej przy aftach)? Czy może jeszcze coś innego.pędzlowanie tych o liściach pokrytych meszkiem i lubiących raczej suchsze powietrze także kaktusów - przez co odblokowuje się mikropory w liściach przez które rośliny między innymi oddychają.
Przy okazji zapytam, jak się wstawia cytat, z wiadomością, kogo się cytuje. Próbuję i nie potrafię. Już wszystkie "możliwosci krzyżowe" wypróbowałam i nic
Pędzlowanie to usuwanie kurzu no. zwykłym małym pędzelkiem malarskim - pędzlować można np. kaktusy, fiołki a cytat nic prostszego w prawym górnym rogu masz słowo "cytuj" klikasz je i odpowiadasz pod tekstem jaki wskoczy Ci w okienku odpowiedzi.kajka11 pisze:Przemo, co to znaczy pędzlować? Czy to "przecieranie" na sucho jakimś włosiem czy patyczkiem higienicznym (tak jak pędzlowanie dziecku np. jamy ustnej przy aftach)? Czy może jeszcze coś innego.pędzlowanie tych o liściach pokrytych meszkiem i lubiących raczej suchsze powietrze także kaktusów - przez co odblokowuje się mikropory w liściach przez które rośliny między innymi oddychają.
Przy okazji zapytam, jak się wstawia cytat, z wiadomością, kogo się cytuje. Próbuję i nie potrafię. Już wszystkie "możliwosci krzyżowe" wypróbowałam i nic
kajka11 pisze:Przy okazji zapytam, jak się wstawia cytat, z wiadomością, kogo się cytuje. Próbuję i nie potrafię. Już wszystkie "możliwosci krzyżowe" wypróbowałam i nic
Dzięki Przemo. Ja się skupiłam na możliwościach podawanych przy okienku do wpisywania odpowiedzi:Quote, Code....... A znowu okazuje się, że najciemniej pod latarnią. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiamPrzemo pisze: a cytat nic prostszego w prawym górnym rogu masz słowo "cytuj" klikasz je i odpowiadasz pod tekstem jaki wskoczy Ci w okienku odpowiedzi.




