Laur (Wawrzyn szlachetny) - problemy
- 
				marzena 63
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zimowanie laura
U mnie też laury stoją w ciepłym pomieszczeniu już kolejny rok i nic się złego z nimi nie dzieje.
			
			
									
						
							pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
			
						Spis moich linków
Re: Zimowanie laura
Tylko że mojemu brązowieją listki  Jutro zrobię fotki to wam pokaże
 Jutro zrobię fotki to wam pokaże
			
			
									
						
										
						 Jutro zrobię fotki to wam pokaże
 Jutro zrobię fotki to wam pokaże- Dorota-C
- 500p 
- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zimowanie laura
Sprawdź czy przypadkiem nie ma tarczników. Laur jest dość lubiany przez te szkodniki 
			
			
									
						
										
						
- 
				marzena 63
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zimowanie laura
Moje laury szczęśliwie nie są atakowane przez żadne robale .Raz tylko wyniosłam za wcześnie na balkon i trochę jeden przymarzł.Wtedy zrobiły mu sie brązowe listki,ale obcięłam je i wypuścił młode już zdrowe.
			
			
									
						
							pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
			
						Spis moich linków
Re: Zimowanie laura
Wiem !!
U mnie często jest okno otwierane pewnie dlatego tak mu listki brązowieją
 pewnie dlatego tak mu listki brązowieją  
 
DZIĘKI
			
			
									
						
										
						U mnie często jest okno otwierane
 pewnie dlatego tak mu listki brązowieją
 pewnie dlatego tak mu listki brązowieją  
 DZIĘKI

- 
				fiorellino
- 0p - Nowonarodzony 
- Posty: 1
- Od: 18 lis 2009, o 16:23
Re: Liść laurowy
kochani lisc laurowy nie jest ciezki w uprawie...mieszkam w Italii to sa kilometry dzrew i zywoplotow z lauru... nalezy go trzymac na zewnatrz nawet jesienia...a jak juz nadejda slawetne polskie mrozy przeniesc go do naswietlonego pomieszczenia i tam spokojnie przezimuje... mam kilka szyuk na balkonie i specjalnie sie nimi nie opiekuje...w upaly podlewam w chlodne okresy zajmuje sie tym natura tzn.deszcz. co do usychania lisci...najzwyczajniej w swiecie je obrywam...ps.nie przesadzajcie z podlewaniem to zatrzymuje wzrost.. 
			
			
									
						
										
						
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Usychający laur. POMOCY
A nie ma wełnowca między korzeniami? Może warto obejrzeć
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
			
						Spis treści
Re: Liść laurowy
Witam, mam spory problem ze swoim liściem laurowym.Przywiozłem go z Italii 8 lat temu.Od 2-3 lat zaczął chorować.Brązowieją najpierw brzegi listków,później całe i usycha całe drzewko. Dbam o nie tak jak piszecie w poprzednich postach.Jedno już musiałem wyrzucić ,drugie jakoś się utrzymuje. Próbowałem wszystkiego,zmieniałem ziemię,usuwałem chore liście,przycinałem gałązki ...spryskiwałem również preparatem przeciw grzybicznym. Może ktoś wie jak pomóc mojemu drzewku?


			
			
									
						
										
						

Re: Liść laurowyPOMOCY
trafilem tu przez Google, szukajac wyjscia dla mojego chorujacego wawrzynu... moze ktos wie jak mu pomoc..?
rosl sobie normalnie, potem dostal "pozytywnego swira" i zaczal na gorze i przy ziemi wypuszczac nowe pedy.. cieszylem sie z tych nowych rozrostow, az do momentu kiedy zauwazylem, ze listki /nowe/ maja od spodu jakis ciemnoszary grudkowaty (guzkowaty?) nalot -cos jak kropki/, potem brazowieja, i schna na brzegach dalej zwijaja sie do wewnatrz, az calkiem uschna.. to sie dzieje tylko na NOWYCH odrostach, stara czesc wraz z lisciami jest OK..
probowalem przesuszenia, wystawilem na balkon, obrywalem te chore, liczac ze nastepne beda zdrowe, potraktowalem pare razy (w kilkudniowych odstepach) preparatem owadobojczym /na mszyce i inne owady/ ale bidula dalej cierpi.. moze ktos wie jak mu pomoc?? p
			
			
									
						
										
						rosl sobie normalnie, potem dostal "pozytywnego swira" i zaczal na gorze i przy ziemi wypuszczac nowe pedy.. cieszylem sie z tych nowych rozrostow, az do momentu kiedy zauwazylem, ze listki /nowe/ maja od spodu jakis ciemnoszary grudkowaty (guzkowaty?) nalot -cos jak kropki/, potem brazowieja, i schna na brzegach dalej zwijaja sie do wewnatrz, az calkiem uschna.. to sie dzieje tylko na NOWYCH odrostach, stara czesc wraz z lisciami jest OK..
probowalem przesuszenia, wystawilem na balkon, obrywalem te chore, liczac ze nastepne beda zdrowe, potraktowalem pare razy (w kilkudniowych odstepach) preparatem owadobojczym /na mszyce i inne owady/ ale bidula dalej cierpi.. moze ktos wie jak mu pomoc?? p
- 
				marzena 63
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Laur
Ja wnoszę swoje laury do pomieszczenia przed przymrozkami.
			
			
									
						
							pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
			
						Spis moich linków
Re: Laur
Właśnie sprawiłam sobie mały laur, ale po obejrzeniu go w domu okazało się, że na spodzie liści jest gęsto od czerwców  Oskubałam wszystkie liście i mam nadzieję, że odżyje, bo ma kilka oczek, z których powinny "wybić" gałązki
 Oskubałam wszystkie liście i mam nadzieję, że odżyje, bo ma kilka oczek, z których powinny "wybić" gałązki 
			
			
									
						
										
						 Oskubałam wszystkie liście i mam nadzieję, że odżyje, bo ma kilka oczek, z których powinny "wybić" gałązki
 Oskubałam wszystkie liście i mam nadzieję, że odżyje, bo ma kilka oczek, z których powinny "wybić" gałązki 
Laur

Córka z Hiszpanii przywiozła mi gałązki tej roślinki. Nawet stojąc w wodzie puściły korzenie, wczoraj dostały doniczkę i ziemię. Ale problem pojawił się ponad mc temu. Trafiły go jakieś białe robaczki. Różnymi metodami się ich jakoś pozbyłam, ale brzydkie uszkodzone liście są dalej niestety i nie za bardzo widzę by roślinka przyrastała. Czy jest w ogóle jakaś szansa bym miała swoje małe drzewko laurowe??
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Laur
Jak miały przyrastać, skoro stały w wodzie aż do wczoraj?
Ten biały robaczek to prawdopodobnie mączlik. Poczytaj tu:
http://www.marolex.pl/htm_pl/porady_ogr ... aczlik.htm
Mój laur przyrasta wtedy, jak dostanie większą doniczkę. 2 razy go przesadzałem, i wtedy zaczynał przyrastać, a po pewnym czasie hamował.
Jeśli Twój już trafił do ziemi, to po przyjąciu wiosną pewnie wypuści nowe przyrosty. Wtedy zniszczonych liści się pozbędziesz.
			
			
									
						
							Ten biały robaczek to prawdopodobnie mączlik. Poczytaj tu:
http://www.marolex.pl/htm_pl/porady_ogr ... aczlik.htm
Mój laur przyrasta wtedy, jak dostanie większą doniczkę. 2 razy go przesadzałem, i wtedy zaczynał przyrastać, a po pewnym czasie hamował.
Jeśli Twój już trafił do ziemi, to po przyjąciu wiosną pewnie wypuści nowe przyrosty. Wtedy zniszczonych liści się pozbędziesz.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
			
						Mój czasopożeracz






 
 
		
