Ewo witam Ciebie serdecznie, cieszę się ,że znów mnie odwiedziłaś , ja często jestem Twoim gościem ,ale wchodzę tak cichaczem. Ostatnio bardzo podziwiałam Twoje zdjęcia jesieni, zadumałam się przy wierszu, no i zakosztowałam trochę naleweczki siedząc wśród półek z książkami w wygodnym fotelu.
Chciałam wkleić zdjęcia, ale baterie odmówiły mi posłuszeństwa, więc fotorelacja jak się uda wieczorkiem , lub jutro. Zapraszam serdecznie :P
Gabrysiu ja dostawałam tą macierzankę od koleżanki i to ona nazwała ją "plazma", powiedziała, że się tak właśnie rozłazi

tak i nazwa przypadła do gustu, że używam jej do dziś :P
Pogoda dzisiaj ładna, wieczorkiem padało, rano już słoneczko super za chmurek wyglądało. Dzięki temu ,że mąż jest prace posunęły się daleko. Skalniak został obsypany ziemią . Na razie nie układam kamieni, poczekam do wiosny, aż ziemia osiądzie. A ja już bym miała ochotę wszystko zrobić, już mi się chce posadzić roślinki

ze mnie to taki niecierpliwy człowiek.
Zosiu chciałam w tym roku Ciebie bardzo odwiedzić , ale cały czas trwał remont, musiałam być na miejscu. Wiesz jak to jest w takiej sytuacji, portfel robi się pusty, chciałabym na przyszły rok przyjechać. Muszę wtedy odpowiednio przygotować męża i sakiewkę
Kora mnie się na niektórych rabatkach podoba, tylko szkoda, że pod koniec sezonu jest jej tak mało, śmieję się że ktoś mi ją zjada. Ja lubię plewić , idzie mi to szybko, zawsze przy tej pracy klęczę nie męczę wtedy kręgosłupa tak bardzo.