Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009

[jollla500]

Wisienko Wszyscy czekamy na Ciebie

[liska]

Wisienko co u Ciebie?

[HalinaK]

Puk, puk ... Wisienko Droga ... gdzie żeś Ty, ach gdzie

Jadziu, tęsknimy za Tobą

[gagawi]

Jadziu - odezwij sie do nas

[Elizabetka]

Jadziu....pomidory gruntowe też mogą być...
....szczególnie koklajlowe....są niesamowite w smaku.
Pozdrawiam gorąco.

[Wisienka]

Witajcie! Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i sorki, że tak rzadko tu zaglądam
- i do swojego "ogródka" i do Waszych.
Różne sprawy się nakładały i dalej nakładają, tak że niestety na razie chyba nic się nie zmieni.
Serdecznie Was pozdrawiam

A miłośnikom polnych kamieni - ku przestrodze

"Zarzut za kradzież... polnego kamienia"

Nawet 5 lat więzienia grozi 52-latce z gminy Łęczyca (woj. łódzkie) podejrzanej o kradzież... kamienia polnego. Kobieta zabrała głaz - ważący według policji kilkanaście ton - z cudzego pola, bo chciała udekorować nim swoją posiadłość.
Jak poinformowała w niedzielę rzeczniczka łęczyckiej policji Agnieszka Ciniewicz, o kradzieży poinformował policję 54-letni właściciel pola. Wartość kamienia wycenił na 500 zł.
Policjanci po kilkunastodniowych poszukiwaniach ustalili, że podejrzaną jest 52-letnia mieszkanka tej samej gminy. Kobieta jest właścicielką działki budowlanej. Jak wyjaśniła, jadąc drogą zobaczyła na polu kamień i pomyślała, że przyda się do dekoracji jej posiadłości. Na własną ręką więc zorganizowała transport i zabrała głaz z pola.
- Była bardzo zdziwiona kiedy policjanci poinformowali ją, że popełniła przestępstwo, ponieważ kamień stanowi czyjąś własność, a ona go po prostu ukradła - relacjonowała policjantka. Miłośniczka kamiennej dekoracji usłyszała już zarzut kradzieży. Grozi je za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(Źródło: interia)

[JacekP]

Witaj Jadziu! Cieszę się, że się odezwałaś
A o tych kamieniach to sam jestem zaskoczony Dobrze wiedzieć

[krzysiek86]

Paranoja jakaś. Kara za kradzież kamienia
Ja bym się na miejscu tego ,,właściciela kamienia,, ze wstydu spalił

[Comcia]

Z tym kamieniem to jednak się nie dziwię....
Sama bym nie wzięła bez pytania.
W zeszłym roku widziałam całkiem ładną stertę kamieni obok jakiejś wsi
ale nie znalazłam właściciela i ... zostały.
Mimo wszystko jest to cudza własność i to niekoniecznie niechciana jak widać.
Właściciel mógł sam zaplanować sobie transport i umieszczenie kamienia w swoim ogrodzie.
A jakby wam ktoś zakosił kamień czy ozdobę z ogrodu ?

Ale nie mam skrupułów jeśli chodzi o gruzowiska po wyburzeniu :P

[harwi]

ups ;)) dobrze, że nasi sąsiedzi dali nam pozwolenie. Jeszcze byśmy poszli siedzieć i to na baaardzo długo ;)

[krzysiek86]

No tak ale to zawsze można się jakoś dogadać. Zresztą jak taki kamień leżał na środku jakieś dziury to kto by wiedział że
to czyjąś własność. Mnie by było wstyd jakbym podał kogoś za kamień do sądu. Chciałbym się raczej ugadać z tą Panią

[kogra]

Krzysiu ale to Ty masz takie dobre serce.
Jak widać niektórzy wolą iść po trupach po swoje.
Też o tym czytałam i jak widać czasem dobrze jest wiedzieć, że wszystko ma swojego właściciela.

[Wisienka]

Myślę, że co innego wziąć z pola kilka mniejszych kamieni, które nawet mogą
przeszkadzać w orce, a co innego taki kilkutonowy głaz.
Ale jak widać - trzeba się kilka razy zastanowić, zanim coś się zrobi.

Dzisiaj dostałam zdjęcie z październikowej zimy z moich okolic (to nie mój ogród).
Na działce dłuuugo nie byłam, ale wiem od wykonawcy, że niestety
i nam połamało drzewka. Mam tylko nadzieję, że uratowana 2 lata temu
brzózka jakoś się uchowała.



Dałam radę tylko do Smoczycy zajrzeć, jak to u niej było i niestety też zaliczyła straty.
Pewnie najgorzej było w górach i terenach podgórskich.
A jak u Was?

[bishop]

A u nas ciągle jesień.
Ale paulownia zdążyła mi zmarznąć

[chatte]

U nas też jesień
Krzysiu, paulownia tylko liście zrzuca, może gałązki jeszcze nie zmarzły, bo przecież było tylko kilka stopni mrozu?

Jadzieńko, brzózki są wytrzymałe Ten atak zimy jeszcze nie był taki straszny, gorzej bywało. Moze nie masz zadnych strat? Trzeba mysleć pozytywnie ;)