Najprawdopodobniej jest to jodła Arnolda, czyli mieszaniec z udziałem jodły koreańskiej, częsty wśród siewek tego gatunku. To by wynikało z rachunku prawdopodobieństwa
Nie takie to znów ogromne drzewo. W młodości rośnie szybko, ale po kilku latach zwalnia wzrost i raczej 7-8 metrów rosnąc samotnie nie przekroczy. Przy dość wąskiej, kolumnowej koronie zupełnie w ogrodzie nie przeszkadza. Poza tym sama z siebie jest tak kształtna, że formowania nie potrzebuje, a ciąć jej nie ma potrzeby. Obsypana niebieskawymi szyszkami jest prześliczna.
Ale nic sobie nie dam uciąć, że tak jest. Więcej da się powiedzieć, jak zawiąże szyszki, ale na to musiałaby być ze dwa razy wyższa. Proponowałbym zostawić ją w spokoju i obserwować, jak się zachowuje. Wyciąć albo przyciąć zawsze zdążysz.