
Moje zielone - rośliny AGI Z
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aguś....to już wiem co zbierasz....ta compacta zabójczo piękna. 

- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z

Dawno na taką polowałam. Wreszcie się udało. Mam tylko nadzieję, że dojdzie do siebie

W Biednej Ronce (jak mówi Krysia) są półeczki z olchy. Chyba zainwestuję i kupię. Mieszkamy krótko i jeszcze nic nie mam na ścianach. Pora to zmienić.

P.S. Kurcze, właśnie skończyła się promocja. Może jakimś cudem zawieruszyła się jakaś.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aga wirus hojomani Ciebie też dopadł
Tak jak Ania radziła za 2-3 dni powtórz zabieg po 2 dniach prysznic i powinno być po lokatorach
Trzymam kciuki za ukorzenianie maluszka i nowa hojka niech zdrowo rośnie.

Tak jak Ania radziła za 2-3 dni powtórz zabieg po 2 dniach prysznic i powinno być po lokatorach

Trzymam kciuki za ukorzenianie maluszka i nowa hojka niech zdrowo rośnie.

Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aga, publicalyx duża, też bym się zdecydowała na cięcie liści w takim wypadku.
Nadrobi na pewno te straty i to bardzo szybko, pod warunkiem, że paskudztwo się nie będzie rozprzestrzeniać, więc trzymaj rękę na pulsie...
.
Wełnowce niestety też nabyłam z kilkoma roślinkami z All...
Nigdy jednak, nie było ich w takich ilościach. Pomagało zmywanie alkoholizowanymi wacikami i regularny przegląd, bo lubią pojawiać się po jakimś czasie. Przy takiej dużej inwazji koniecznie razem z usuwaniem mechanicznym zastosuj jakiś doglebowy środek, bo mogły już zasiedlić korzenie....
Compaktę zasuszyć do odwodnienia liści ciężko, raczej mogła zmarznąć. Ale może to tylko moje czarnowidztwo.
Trzymam kciuki, żeby wszystkie wyszły na prostą... Niezły szpital Ci się zrobił...
Nadrobi na pewno te straty i to bardzo szybko, pod warunkiem, że paskudztwo się nie będzie rozprzestrzeniać, więc trzymaj rękę na pulsie...

Wełnowce niestety też nabyłam z kilkoma roślinkami z All...


Compaktę zasuszyć do odwodnienia liści ciężko, raczej mogła zmarznąć. Ale może to tylko moje czarnowidztwo.

Trzymam kciuki, żeby wszystkie wyszły na prostą... Niezły szpital Ci się zrobił...

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Witaj w Moich progach
Zaraz polecę po jakieś pałeczki do ziemi. Na listkach, nie ma na razie żadnego potworka. Powtórzę mycie jak radzi Ania i zobaczymy, jak będzie dalej.
Jeśli troszkę podmarzła, to wyjdzie z tego?


Zaraz polecę po jakieś pałeczki do ziemi. Na listkach, nie ma na razie żadnego potworka. Powtórzę mycie jak radzi Ania i zobaczymy, jak będzie dalej.
Jeśli troszkę podmarzła, to wyjdzie z tego?
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Ja raczej jestem optymistkąAGA Z pisze:Jeśli troszkę podmarzła, to wyjdzie z tego?


Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- jardin
- 1000p
- Posty: 1265
- Od: 7 sie 2007, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aga publicalyx nie wygląda tak źle po cięciu , nie wiem czy tylko u mnie ale ona dosyć szybko rośnie.
reszta hoyek cudna.
reszta hoyek cudna.
Pozdrawiam
Aśka
Aśka
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
myszek pisze:Ja raczej jestem optymistkąAGA Z pisze:Jeśli troszkę podmarzła, to wyjdzie z tego?. Nie wygląda źle, ciekawe czy ma korzenie i w jakim stanie, bo marszczenie liści zwykle jest objawem problemów z pobieraniem wody.... Zajrzyj jej tam w nóżki...
Jeśli tak jest jak napisała Mysza to albo ją zbyt często i obficie podlewasz albo ma zbyt mało przepuszczalne podłoże ( to jest tzw. efekt zimnych stóp - co opisała Mysza w skrócie )
- pingu
- 1000p
- Posty: 1096
- Od: 23 maja 2009, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: aktualnie łódzkie
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z

Trzymam kciuki za zdrowie roślinek.
Fajne nowości.

Patrycja Moje doniczkowce
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
"I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams."
"Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy; Stąpaj ostrożnie - depczesz moje sny." W.B.Yeats
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Wiesiu, ona już do Mnie przyszła taka pomarszczona. Wsadziłam ją dzisiaj i na razie nie podlewałam jej jeszcze.
Moje wszystkie hoje (prócz młodych sadzonek) posadziłam w ziemi do storczyków.
Moje wszystkie hoje (prócz młodych sadzonek) posadziłam w ziemi do storczyków.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aga, chyba poprzedni właściciele niezbyt dbali o te hojki, które zakupiłaś
LIście porażone ja bym natychmiast wycięła.A opryskać i przemyć po wełnowcach musisz jeszcze co najmniej raz. Na razie nie widać,ale wełnowce zostawiają zawsze larwy, które są dla nas gołym okiem nie do zauważenia.
Jeżeli Hoja ma pomarszczone liście, to może być zalana i trzeba na nią uważać, bo to grozi ,zejściem' rośliny.
Trzymam kciuki za reanimację

LIście porażone ja bym natychmiast wycięła.A opryskać i przemyć po wełnowcach musisz jeszcze co najmniej raz. Na razie nie widać,ale wełnowce zostawiają zawsze larwy, które są dla nas gołym okiem nie do zauważenia.
Jeżeli Hoja ma pomarszczone liście, to może być zalana i trzeba na nią uważać, bo to grozi ,zejściem' rośliny.
Trzymam kciuki za reanimację

Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Aguś nowa lokatorka piękniutka i ma super kolorek 

-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone - rośliny AGI Z
Bardzo ładniutka! Gratuluję nowej lokatorki.



