Obawiam się że zaszkodziło jej zabezpieczenie włókniną w zimie. Dwa lata temu ja również okryłem sośnicę włókniną, nie dosłownie, ale w ten sposób że dookoła sośnicy wbiłem sześć palików a włókninę okręciłem wokół palików.Bojąc sie o nią zimą zabezpieczyłem włókniną.
Paliki i włóknina były blisko niektórych gałązek i to te gałązki do których przylegała włóknina zaczęły mi więdnąć i musiałem je usunąć, na szczęście roślinie jako całości niewiele zaszkodziło.
Ubiegłej zimy również wbiłem paliki dokoła sośnicy, lecz zrobiłem to tak że odległość od gałązek do włókniny wynosiła nie mniej niż 10-15 cm. Dodatkowo nie zakrywałem jej z wierzchu na stałe, tylko wtedy gdy następowały spadki temperatury poniżej - 20 stopni. Sośnica przezimowała pięknie i w tym roku miała ładne przyrosty.
Wydaje mi się że sośnica nie lubi by ją szczelnie okręcać i brak opływu powietrza w ciepłe dni zimy spowodowały zaparzenie gałązek sośnicy.
Poniżej moja sośnica( miarka ma 35 cm wysokości):

