darla80 pisze:Ostatnio zauważyłam też,że listeczki moich fiołeczków wznoszą się ku górze
Podlewam(moczę) je prawie tak samo jak latem

Czy to może mieć związek z ogrzewaniem(niestety poza ciążą jestem zmarzlakiem

i temp. w pokojach to około 23-25 stopni co raczej nie jest korzystne z tego co wcześniej czytałam)?
Moje stoją w kuchni na parapecie, on jest kamienny tylko oklejony folią, mają niską temperaturę, chyba około 15 stopni, więc coś w tym zimnie jest. Grzejnika nigdy nie otwieram, ale to w końcu kuchnia, więc para i ciepło nadmierne też bywa.
A jeszcze jedno na żadnym innym oknie nie chciały mi rosnąć, próbowałam przez kilka lat ze zmianą miejsca, więc takie wahania temperatur i wilgotności im służą najlepiej.
Darlo moje wszystkie, rosną w malutkich doniczkach, a te trzymam w różnych dość głębokich pojemnikach, filiżankach i salaterkach. Nie moczę ich tylko wlewam wodę do osłonek ( sprawdzam jak w storczykach, jak doniczka jest lekka , to wypada co 5-7 dni) wody tak pi razy oko do 2-3 cm, nigdy nie wylewam nadmiaru, piją ile chcą. Sadzonki dla ułatwienia mam po kilkanaście w dużych podstawkach i też wlewam wodę na oko, ale częściej niż do dorosłych