
Mały ogródek basowej cz.3
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Wiktorio,myślę ,że warto ,żebyś spróbowała.Najwyżej ją okryjesz na przyszłą zimę.Służę patyczkami.... 

Pozdrawiam,Małgorzata
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Małgosiu posadziłaś już te wszystkie lilie do doniczek? I co? potem je dołujesz? czy już od razu na miejsca stałe? A te siewki rozsypałaś czy może jednak się skusiłaś i pojedyńczo do każdej doniczki
Moje jeszcze leżą niestety czekają na środe ;)

Re: Mały ogródek basowej cz.3
Wiolu , wczoraj 90 % nowych lilii posadziłam do zdobycznych doniczek.
W kolejce na sadzenie czekają też jeszcze siewki.Myślę ,że te , które mają szanse zakwitnąć w przyszłym roku posadzę do doniczek , a te całkiem malutkie "posieję " do skrzyneczek.Nie zrobiłam wczoraj wszystkiego , bo przegonił mnie deszcz.
Mam kawałek przekopanej , odperzonej rabaty , która czaka na jakąś koncepcję, więc na zimę tam zadołuję te lilie.Latem jak zakwitną - znajdę im miejsce i jesienią wkopię ( w większych doniczkach) na miejsce stałe.Mozolna to praca , ale się opłaca.


Mam kawałek przekopanej , odperzonej rabaty , która czaka na jakąś koncepcję, więc na zimę tam zadołuję te lilie.Latem jak zakwitną - znajdę im miejsce i jesienią wkopię ( w większych doniczkach) na miejsce stałe.Mozolna to praca , ale się opłaca.
Pozdrawiam,Małgorzata
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
hmn może i ja tak zrobię. Dzięki. Jak będę widziała jakie one są łatwiej mi będzie je gdzieś upchać. Bo niby pisałam na karteczkach ale.... hhe wiadomo jak zobaczę to całkiem inaczej będzie. Może uda się upchać po 2 do tych doniczek jednak.
Muszę chyba tylko Marka o większe doniczki pognębić
Muszę chyba tylko Marka o większe doniczki pognębić

- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Małgosiu napisz kiedy ukorzeniasz te obcięte gałązki - teraz czy na wiosnę? Ja się zupełnie na tym nie znam, a chciałam ukorzenić też moje ;) dla was 

Re: Mały ogródek basowej cz.3
Madziu to jest tak :chryzantemy powinno się ze 3 razy w ciągu sezonu uszczykiwać.Pierwszy raz , jak mają mniej więcej 10 cm.Wtedy pięknie się zagęszczają , ale niestety ,tym zbiegiem , nie zmniejsza się ich wzrostu.Ale rozkrzewiają się bardzo ładnie , o czym się przekonałam w tym sezonie.
Jak obetniesz im wierzchołki -za każdym razem można je koło "mamusi" powsadzać do ziemi , żeby się ukorzeniły.Przyjmują się praktycznie w 100 %, więc można w ciągu sezonu narobić niezłą ilość nowych sadzonek - bez konieczności dzielenia rośliny matecznej , jeśli jest mała kępka.
Ja robię dodatkowo sadzonki teraz.Maślicki Pan dał nam chryzantemy.Te połamane w transporcie do domu patyczki pocięłam na mniejsze kawałki (pąki kwiatowe oczywiście obcięłam) i powsadzałam do doniczek z kwiatami pokojowymi.Co się przyjmie - to będzie.W tamtym roku tak zrobiłam z jedną z moich chryzantem i ukorzeniła się bez problemu.Nie pamiętam już , czy wszystkie patyczki puściły korzenie , ale część tak.Gdyby mamusia wymarzła - miałam jej zapas.
Tak ,że możesz spróbować teraz z jedną , czy dwoma gałązkami ( gdyby matka miała nie przeżyć zimy).Potraktuj to jako eksperyment - powinno się udać :P
Jeśli coś napisałam mało czytelnie - dopytaj - chętnie odpowiem.
Jak obetniesz im wierzchołki -za każdym razem można je koło "mamusi" powsadzać do ziemi , żeby się ukorzeniły.Przyjmują się praktycznie w 100 %, więc można w ciągu sezonu narobić niezłą ilość nowych sadzonek - bez konieczności dzielenia rośliny matecznej , jeśli jest mała kępka.
Ja robię dodatkowo sadzonki teraz.Maślicki Pan dał nam chryzantemy.Te połamane w transporcie do domu patyczki pocięłam na mniejsze kawałki (pąki kwiatowe oczywiście obcięłam) i powsadzałam do doniczek z kwiatami pokojowymi.Co się przyjmie - to będzie.W tamtym roku tak zrobiłam z jedną z moich chryzantem i ukorzeniła się bez problemu.Nie pamiętam już , czy wszystkie patyczki puściły korzenie , ale część tak.Gdyby mamusia wymarzła - miałam jej zapas.

Tak ,że możesz spróbować teraz z jedną , czy dwoma gałązkami ( gdyby matka miała nie przeżyć zimy).Potraktuj to jako eksperyment - powinno się udać :P
Jeśli coś napisałam mało czytelnie - dopytaj - chętnie odpowiem.

Pozdrawiam,Małgorzata
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Bardzo czytelne
... zaczynam żałować że obrabowałam Maślickiego Pana tylko z siewki lilii... pobiorę szczepki z tych dwóch co wcześnie kwitną i zabiorę do domu, może się ukorzenią. Jedną mam bardzo późną, która rośnie wysoka więc może żeby rzeczywiście się rozkrzewiła to zacznę uszczykiwać od wiosny. Mam też nasionka złocienia ogrodowego pełnego o drobnych kwiatach zbliżonych do chryzantem więc wysieję na wiosnę i zobaczymy...
dzięki za porady :*


- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
jeszcze raz ja
wyczytałam u Ady, że radzisz lilie sadzić pod kątem? Dlaczego? Jak to? Ja oczywiście nie wiedziałam? 


Re: Mały ogródek basowej cz.3
Madziu teraz dochodzę do wniosku ,że warto uszczykiwać.Na wzrost , jak to zauważyła Ola , nie wpływa , ale łodygi się zagęszczają i wysokie odmiany nie pokładają się , są sztywne!
Wiolu , jak posadzisz pod kątem ,to stożek wzrostu nie jest tak narażony na zamakanie nadmierne i tym samym cebula nie gnije od środka.
Wiolu , jak posadzisz pod kątem ,to stożek wzrostu nie jest tak narażony na zamakanie nadmierne i tym samym cebula nie gnije od środka.
Pozdrawiam,Małgorzata
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Zbyt późno uszczyknięte wczesne chryznatemy (te co zaczynają kwitnąć w lipcu) przesuwają okres kwitnięcia na później ;)
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Tak , ale jak się wcześnie zacznie - spokojnie można z tym zabiegiem zdążyć. :P
Pozdrawiam,Małgorzata
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
z tymi liliami to się cieszę, że moja ziemia jest przepuszczalna i nie mam gliny... a z chryzantemami poeksperymentuję...
chyba zwariowałam bo mnie coraz bardziej na kwiaty bierze a jeszcze na wiosnę mówiłam Mariolce, że ze mną ten numer z kwiatami nie przejdzie - hmm zarzekała się żaba błota...
chyba zwariowałam bo mnie coraz bardziej na kwiaty bierze a jeszcze na wiosnę mówiłam Mariolce, że ze mną ten numer z kwiatami nie przejdzie - hmm zarzekała się żaba błota...

Re: Mały ogródek basowej cz.3
Madziu , nie ma co się zarzekać , bo nie znasz dnia , ani godziny , kiedy dorwie Cię seria chciejstw!
Ja też mówiłam ,że róże są be, że mają kolce i nigdy ich nie będę miała.....i zrobiłam z gęby cholewę....
Halinko , dzięki za link!
Fajnie ,że do nas Alinka dołączyła! :P


Halinko , dzięki za link!

Fajnie ,że do nas Alinka dołączyła! :P
Pozdrawiam,Małgorzata
- orinoko01
- 200p
- Posty: 291
- Od: 21 cze 2009, o 22:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mały ogródek basowej cz.3
Witaj Małgorzato!!
Chciałem wtrącić swoje trzy grosze w temat rozmnażania chryzantem. Ja bardziej polecał bym przezimowanie ich w formie korzenia (np w piwnicy) a nastepnie wiosną kiedy wybiją nowe pędy pobrał sadzonki zielne. Sadzonki powinny być niezdrewnałe około 8 cm długości z zachowanym wierzchołkiem wzrostu. Po ukorzenieniu i wsadzeniu na stałe miejsce (najlepiej połowa Maja) uszczykujemy je (tylko raz) tak aby od dołu pozostały 3-5 listków. Większośc chryzantem drobnokwiatowych nie wymaga innych zabiegów (takich jak skarlanie) aby osiagnąć ładny pokrój ani zaciemniania. Cechy wzrostu pokroju i terminu kwitnienia są przypisane do odmiany i w warunkach amatorskich nie ma sensu nimi regulować....lepiej wybrać takie które bedą rosły praktycznie bez ingerencji.
Chciałem wtrącić swoje trzy grosze w temat rozmnażania chryzantem. Ja bardziej polecał bym przezimowanie ich w formie korzenia (np w piwnicy) a nastepnie wiosną kiedy wybiją nowe pędy pobrał sadzonki zielne. Sadzonki powinny być niezdrewnałe około 8 cm długości z zachowanym wierzchołkiem wzrostu. Po ukorzenieniu i wsadzeniu na stałe miejsce (najlepiej połowa Maja) uszczykujemy je (tylko raz) tak aby od dołu pozostały 3-5 listków. Większośc chryzantem drobnokwiatowych nie wymaga innych zabiegów (takich jak skarlanie) aby osiagnąć ładny pokrój ani zaciemniania. Cechy wzrostu pokroju i terminu kwitnienia są przypisane do odmiany i w warunkach amatorskich nie ma sensu nimi regulować....lepiej wybrać takie które bedą rosły praktycznie bez ingerencji.