Dzięki Bartku
W takim razie poczekam do wiosny.
Zastanawiam się jeszcze czy taka malutka(około 2 cm) roślinka przetrwa mi zimę bez "obiadku"-bo ostatnio jakoś nawet muszek nie widzę(u mnie brały się głównie za ziemiórki-polecam bo rewelacyjnie się rozprawiła ) Gdzieś na forum czytałam o pokarmie dla rybek-co o tym sądzicie?
Przetrwają bez problemów, przecież są zielone Co więcej - roślin owadożernych się nie dokarmia! Jak latem, raz w miesiącu sobie coś złapią to jest wystarczająco, jak nie to nie i też biedy nie ma Owady są tylko dodatkiem, uzupełniającym niedobór azotu w podłożu, zbyt częste karmienie może przynieść odwrotny skutek - spowolnienie wzrostu (bo po co ma się wysilać rosnąc, skoro owadów ma tyle, że nie nadąża z trawieniem?).
Dokładnie. Rosiczki mają barwnik i dzięki temu mogą przeprowadzać fotosynteze.
Niektóre rosiczki, które rzadko coś łapią, ładnie się wybarwiają np. D.aliciae
Nie mam tej rosiczki, ale nie sądzę, żeby była trudna w uprawie. Traktuj ją jak inne rosiczki tropikalne i subtropikalne: woda w podstawku i dużo Słońca, zimą przydatne pewnie doświetlanie.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?" Rośliny owadożerne
Poluje jeszcze na rosiczkę przylądkową. Ale kupię ją dopiero gdy sprawdzę się w hodowli rosiczki oblanceolata. Oprócz tego na wiosnę planuje zakup kilku muchołówek. Jak podrosną to na wiosnę dodam zdjęcia.
Wypuszczanie i ''utrzymanie'' kwiatka chyba nie osłabia tak rosiczek jak muchołówek. Dlatego nie mogę się doczekać kiedy wyrośnie kwiatek. (moja pierwsza muchołówka, którą miałem chyba z 5 lat temu umarła właśnie przez to że zakwitła )