Słyszę, że esperymentujesz z frezjami

To może być ciekawe... jakby wzeszły i zakwitły, bo jedno nie gwarantuje drugiego, niestety. Ja też kupiłam frezje, ale będę je podpędzać wiosną, bo one mają długi czas kiełkowania. Mojej Sis się w tym roku udało i mogłam wąchać moje ukochane kwiatki u niej w donicy. Dlatego sama też chcę spróbować.
Niezłe miałaś kopanko - ale będzie pachnąco i pięknie na Twojej działeczce jak te różyczki zakwitną...
Ja w ten weekend będę sadziła ostatnie tulipany
