Niestety kocury są w wolierach. Takie życie reproduktorów. Mają swoje wybiegi, bierzemy je też do domu -ale jedynie na kontrolowane wizyty. Poza tym jak to kocury niekoniecznie dogadują się między sobą więc trzeba pamiętać o dzieleniu ichdominikams pisze:Aniu, piękny koci nabytek!Powiedz, jak sobie radzicie z brzydkimi zwyczajami kocurów (znaczenie terenu)?

Jedyne miejsce w domu gdzie mogą sobie lać do woli to łazienka - tę mi łatwo sprzątnąć - kafelki.
Zimą mam stres, że im zimno mimo cieplych budek i w duże mrozy są w cieplejszych domowych pomieszczeniach.
Jak zostaną kastratami, bedą spać w pościeli ;)