Elsi1 Trochę ognik podmarza,więc go częściowo wycinam wiosną.Nie okrywam,bo nie mam na wszystko czasu
Na jesieni kupiłam nowe liliowce i zaczęły dostawac pączki Powycinam jutro,aby się nie wysilały
Izo !Te piękne rudosci to także liście ,które przynajmniej z centralnych miejsc trzeba wygrabić.obrzeża dzialki zostały skomponowane jako strefa leśno-ochronna,gdzie nie grabię.ale i tak kilkanascie taczek zostało przetransportowane na kompostownik.I tak ciagle,aż nie zapada.nie mogłam jednak zrezygnowac z lisciastych,bo nigdy by nie było jesieni w naszym ogrodzie.
Dzisiaj zabezpieczałam róże i liliowce posadzone jesienią.W przyszlym tygodniu zgromadzę material na pozostale róże i hortensje
Witaj Ewo piękne jesienne widoki ognik przecudny .
Ewo już okrywasz na zimę ja czekam bo chyba na okrywanie jeszcze za wcześnie .
Kupowałaś jeszcze jesienią liliowce ?
Ja na razie poczekam do następnego roku aż wszystkie mi zakwitną kupione wiosną.
Genia
Geniu! Okryłam tylko to ,co posadziłam we wrześniu i pażdzierniku .z resztą jeszcze trochę poczekam.
Kupiłam 13 sztuk-Divine Comedy,Double Image,Eye on America,Forsyth Catawba,Great White,,Hearst Of Fire,Outraugeous Fortune.Russian Ragtime,Sabine Baur,Spacecoast Picotee Prince,Two Part Harmony ,White Perfection.Swashbuckler Bay
A ja muszę się przyznać że żadnej z prac jesiennych nie lubię . Wiosną uwielbiam grzebać się w ziemi , usuwać liście żeby odsłonić wychodzące z ziemi kwiaty ,a jesienią nic mi się nie chce .
Genia