Ogródek kogry cz.8
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Ogródek kogry cz.8
I co Grażynko posadziłaś cebulowe , bo u mnie ciągle pada ,do południa jest jeszcze jako tako ,
a jak wracam z pracy to zaczyna ,a też mam jeszcze sporo do wsadzania w ziemię ,
a jak liliowce w szklarence ,bo u mnie jak już wiesz,
dostałam 3 sztuki korzenia ,,,wypuściły listki ,ale mizerniutkie
:P ,,,byle by nie zmarzły ,jak myślisz okryć je na zimę ?
a jak wracam z pracy to zaczyna ,a też mam jeszcze sporo do wsadzania w ziemię ,
a jak liliowce w szklarence ,bo u mnie jak już wiesz,
dostałam 3 sztuki korzenia ,,,wypuściły listki ,ale mizerniutkie
:P ,,,byle by nie zmarzły ,jak myślisz okryć je na zimę ?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Jak na polu to nałóż na nie dużą butelkę po mineralce z odkęconą nakrętką po przymrozkach.
To powinno wystarczyć.
One wbrew pozorom nie są takie wrażliwe.
Jedynie zimą mogą im zaszkodzić zastoiny wodne i ciągłe zamarzanie i rozmrażanie - tego nie lubią.
U mnie do południa było znośnie, ale po południu znów deszcz.
Jednak cebule już wszystkie wysadziłam i koniec na ten rok z pracami ogrodniczymi.
Ewentualnie po dłuższym okresie bezdeszczowym zostało mi spalenie chorych łętów.
To powinno wystarczyć.
One wbrew pozorom nie są takie wrażliwe.
Jedynie zimą mogą im zaszkodzić zastoiny wodne i ciągłe zamarzanie i rozmrażanie - tego nie lubią.
U mnie do południa było znośnie, ale po południu znów deszcz.



Jednak cebule już wszystkie wysadziłam i koniec na ten rok z pracami ogrodniczymi.
Ewentualnie po dłuższym okresie bezdeszczowym zostało mi spalenie chorych łętów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Ogródek kogry cz.8
No dobrze ,,nie pomyślałam o butelkach ,tak też zrobię :P
Zastoin ,myślę że nie będą miały ,bo w tym miejscu co są posadzone jest równo ,no ale jeszcze zobaczę :P
Zastoin ,myślę że nie będą miały ,bo w tym miejscu co są posadzone jest równo ,no ale jeszcze zobaczę :P
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Jeśli to były nieduże kępki to butelka osłoni ich od nadmiaru wilgoci.
Będzie dobrze.

Będzie dobrze.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek kogry cz.8
GRAŻYNKO czytam ,że czekasz już na zime . Wszystko zapięte na ostatni guzik . Dzisiaj wsadzałam czosnki mam nadzieję ,że jeszcze trochę pogody będzie .
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Jadziu muszę się spieszyć bo u mnie zima wcześniejsza zawsze niż u Ciebie.
Znów się rozpadało a do tego jutro ma być jeszcze zimniej.
Znów się rozpadało a do tego jutro ma być jeszcze zimniej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródek kogry cz.8
Nawet nie wiesz Grażynko, jak kojąco działają te słowa.W szklarni siedzi jeszcze chyba z 30 doniczek czekających na wysadzenie.
To takie urocze, gdy wiesz, że nie jesteś sama w szaleństwie zakupowym

i bratnia dusza też zmaga się z niemożnością alokacji " dóbr impulsowych".
U nas teraz mży, kałuże na placu targowym są wielkości miejskiego stawu,
a rzeki szemrzą głośno.
Wbrew pozorom, bardzo mi się podoba taka angielska pogoda, zwłaszcza że noc cieplutka,
bo aż + 6 C. I wiesz co?
To mogłaby być już wiosna!

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogródek kogry cz.8
Kogro-też mamy jakby nie przyspieszoną jesień a przedzimie,zapowiadają silny przymrozek nocą.Kostek mimo,że czasowo jest w bardzo ciepłym mieszkaniu tam z nagrzewań kaloryferowych nie korzysta,a wręcz ma wewnętrzne okno uchylone,i siedzi przy szparach targany podmuchami wiatru,nie traci syberyjskich futer jakich nabył w przewidywaniu kolejnej zimy u mnie i jest przy bardzo dużym apetycie .
W Podwórkowym właściwie wszystko zrobione,tak z doskoku w mżawce i miedzy deszczami.A z doniczkowych nabyty w "Biedronce"w grudniu ubiegłego roku grudnik ma 27 pąków(liczył ktoś kto lubił matematykę, nie ja),część już mocno różowa.
W Podwórkowym właściwie wszystko zrobione,tak z doskoku w mżawce i miedzy deszczami.A z doniczkowych nabyty w "Biedronce"w grudniu ubiegłego roku grudnik ma 27 pąków(liczył ktoś kto lubił matematykę, nie ja),część już mocno różowa.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek kogry cz.8
Grażko przyszłam posiedzieć na Twoim balkoniku i mogę tak siedzieć aże do wiosny....jesieni też trochę zobaczyłam.
Jak tą godzinkę przesunęli to już nic tylko się grzać i sięgnąć do piwniczki.
Ciemności i zimności nastały....tak więc byle do wiosny.
Jak tą godzinkę przesunęli to już nic tylko się grzać i sięgnąć do piwniczki.

Ciemności i zimności nastały....tak więc byle do wiosny.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Hanuś - te doniczki stoją tam od wiosny!!!!!
I do tej pory nie znalazły miejsca na wysadzenie.
Kusisz już wiosną ?
Nic z tego - najpierw zima i basta.
Tylko modlić się zostało, żeby jak najszybciej sobie poszła.
Ewuniu - dokładnie przedzimie jest już u mnie.
Kocice siedzą coraz dłużej w domu i nijak wygonić ich na dwór nie można.
Jedzą na potęgę jakby miała być zima stulecia.
Moje grudniki już też kwitną, jakby zimę wyczuły.
No wszystko na gwałt do zimy się szykuje.
Eluś - masz prawdę.
Tylko chyba czekać na wiosnę nam zostanie.
U mnie znów dzisiaj przelotne opady.
Dobrze że już groby zdążyłam umyć w jakiej takiej pogodzie.
Teraz już tylko kasę na opał trzeba szykować żeby dotrwać jakoś do wiosny.

I do tej pory nie znalazły miejsca na wysadzenie.
Kusisz już wiosną ?
Nic z tego - najpierw zima i basta.
Tylko modlić się zostało, żeby jak najszybciej sobie poszła.
Ewuniu - dokładnie przedzimie jest już u mnie.
Kocice siedzą coraz dłużej w domu i nijak wygonić ich na dwór nie można.
Jedzą na potęgę jakby miała być zima stulecia.

Moje grudniki już też kwitną, jakby zimę wyczuły.
No wszystko na gwałt do zimy się szykuje.

Eluś - masz prawdę.
Tylko chyba czekać na wiosnę nam zostanie.
U mnie znów dzisiaj przelotne opady.
Dobrze że już groby zdążyłam umyć w jakiej takiej pogodzie.
Teraz już tylko kasę na opał trzeba szykować żeby dotrwać jakoś do wiosny.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek kogry cz.8
Oj,a Wy o zimie...a ja butów jeszcze nie mam
Nie mówiąc o kasie na "ciepło" (grzejemy gazem
)
Zazdroszcze Ci Grażynko szklarni.....dałabym tam moje wszystkie tarasowe...a tak to śpię z nimi.....bo mają tu najchłodniej.....a reszta w przyciemnej kotłowni
A za Twoją florandię to dałabym....no nie wiem,ale dużo
Z zimy to lubię tylko święta -jak są śnieżne
i tyle 



Zazdroszcze Ci Grażynko szklarni.....dałabym tam moje wszystkie tarasowe...a tak to śpię z nimi.....bo mają tu najchłodniej.....a reszta w przyciemnej kotłowni




Re: Ogródek kogry cz.8
Znowu była jajecznica?To szczęściara,nawet pod śniegiem znajdzie grzybka.
Tak szybko się ściemnia,że wczoraj tylko zostało sięgnąc po naleweczki i próbować czy już przegryzły się.
Zaprosiła mnie i Nelę sasiadka i tak sobie próbowałyśmy,aż nogi trochę zmiękły.Miłe uczucie
Tak szybko się ściemnia,że wczoraj tylko zostało sięgnąc po naleweczki i próbować czy już przegryzły się.
Zaprosiła mnie i Nelę sasiadka i tak sobie próbowałyśmy,aż nogi trochę zmiękły.Miłe uczucie

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Grażko - znam ten ból płatności za ogrzewanie gazem.
Dlatego postawiłam kominek i teraz płacimy mniej.
Mamy dostęp do taniego drewna a i z ogrodu odpadów zawsze sporo, więc jakoś to uniesiemy.
Żeby tylko nie było zbyt wielkich mrozów to jakoś to będzie.
Ja zimuję większość roślina odpornych w szklarni ale te mniej wytrzymałe zimują w piwnicy.
Florlandia była bardzo długo w sferze moich marzeń a teraz sprawdza się bardzo dobrze i nie żałuję ani jednej złotówki na nią wydanej.
A święta też lubię pod warunkiem dobrej pogody.
Aneczko - no taka pogoda jest rzeczywiście barowa.
Ale dla mnie barek nie wskazany - abstynentką z wyboru jestem.
A miękkie kolanka ....???? hmmm.......panowie to lubią.

Dlatego postawiłam kominek i teraz płacimy mniej.
Mamy dostęp do taniego drewna a i z ogrodu odpadów zawsze sporo, więc jakoś to uniesiemy.
Żeby tylko nie było zbyt wielkich mrozów to jakoś to będzie.
Ja zimuję większość roślina odpornych w szklarni ale te mniej wytrzymałe zimują w piwnicy.
Florlandia była bardzo długo w sferze moich marzeń a teraz sprawdza się bardzo dobrze i nie żałuję ani jednej złotówki na nią wydanej.
A święta też lubię pod warunkiem dobrej pogody.
Aneczko - no taka pogoda jest rzeczywiście barowa.
Ale dla mnie barek nie wskazany - abstynentką z wyboru jestem.
A miękkie kolanka ....???? hmmm.......panowie to lubią.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek kogry cz.8
Wstawię ostatnie jesienne widoczki z gór, bo teraz to już tylko szaruga i nic nie zapowiada powrotu pięknej jesieni.
Tak było - to był chyba mój ostatni spacer jesienny w górach.

Ostatnie też widoczki z florlandii, która w tym roku będzie służyć za skład w czasie remontu, zamiast zdobić kwiatami.
Ale za to w przyszłym roku już od wczesnej wiosny.........

Tak było - to był chyba mój ostatni spacer jesienny w górach.





Ostatnie też widoczki z florlandii, która w tym roku będzie służyć za skład w czasie remontu, zamiast zdobić kwiatami.
Ale za to w przyszłym roku już od wczesnej wiosny.........









Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki