Przy Piaskowej - ogród Anny cz. 1

[Elba]

Elżbietko- dziękuję

Jeszcze troszkę wiosennych zdjęć

Strata tego Miłka jest największą porażką w uprawie mojego ogrodu.Tak bardzo o niego dbałam , to chyba dlatego tak żałuje go.

[wesoly]

Jeśli chodzi o szachownice to bardzo ważne jest by miały dobry drenaż nawet kilka razy większy jak u innych cebulowych. Drenaż powinien być odpowiednio szeroki ( problem nie dotyczy ziem piaskowych). Powinno się je sadzić dodatkowo na wzniesieniach terenu. Nie lubią rosnąć w na ciężkiej zbitej gliniastej ziemi. Lubią takie podłoże że po kilkudniowych deszczach nie stoi woda. Jeśli chodzi o sadzonki które nie zawiązały kwiatostanu to możliwe że są one z wysiewu nasion wtedy należy uzbroić się w cierpliwość. Przy zakupie nikt o tym nie powie. Można także zastosować dzielenie czasem cebula rozpada się z rożnych powodów i daje inne przyrosty nie myśląc o kwitnieniu.

jarek

[andowan]

Krysiu- dziękuję. Świetny pomysł z tym aparatem fotograficznym. Zimą będę miała ( mam nadzieję) trochę czasu aby poczytać jakie możliwości ma mój aparat; podobno jest niezłej klasy ale ja jeszcze nie zapoznałam się z instrukcjami

Elżbietko- u mnie ten miłek też sprawia problemy a właściwie nie on, co jakieś stworzenia ( chyba ptaki ), które obskubały mi go w tym roku doszczętnie . Dlatego drżę, czy wyrośnie w przyszłym sezonie A w tym roku nie pokazał się w salonie ogrodniczym, gdzie go kupowałam.

Panie Jarku- dziękuję za dodatkowe wyjaśnienia i rady

[gloriadei]

Aniu
dziękuję za wskazówki uprawy łyszczaków
nie wiedziałam o tej szyjce korzeniowej- zaraz idę to naprawić !
Mam nadzieję, że dotrwają do wiosny

Prześliczne miłki
niestety ich ceny odstraszają

[andowan]

Ewo- mam wrażenie, że na forum pojawił się ktoś, kto dużo więcej wie o uprawie łyszczaków niż ja. Mam nadzieję, że nie poskąpi nam dobrych rad bo nie ma to jak spostrzeżenia praktyka.


Mam straszną chandrę bo kolejny dzień leje deszcz Nie mogę patrzeć na leżące wszędzie , gnijące liście, na połamane po inwazji mokrego śniegu pędy wysokich bylin, których nie mam kiedy pościnać. Nic mi się nie chce a poziom endorfin sięgnął zera. Kiedy w końcu będzie taka pogoda, żebym mogła cokolwiek zrobić w ogrodzie????

Tymczasem już prawie ostatnie wiosenne zdjęcia, których jeszcze nie prezentowałam.

Pierwiosnki kandelabrowe też bardzo lubię.







Zauroczyły mnie również pierwiosnki z grupy Gold Laced







Nie mam zbyt wielu przylaszczek ale te, które rosną w moim ogrodzie , niezmiernie mnie cieszą.

[sterlizja36]

Pierwiosnki i ja uwielbiam!Jednak te które ty pokazujez to rarytasy.Ja z łyszczakami również próbuję ,te co dostałam wczesną wiosną od forumowiczki dalej pięknie rosną ,a kupione latem w doniczce już kwitnące padły .

[Comcia]

Pierwiosnki piękne ale na widok przylaszczek to aż westchnęłam z zachwytu.....

[izabella1004]

Zauroczyły mnie również pierwiosnki z grupy Gold Laced

Ania śliczne te prymulki

[grazynarosa22]

Tak,chodzi mi o perską...a ta moja nie wiem jak się zwi....kupiłam w woreczku z pudełka....na pudełku była nazwa....pudełko zostało w sklepie Człowiek to sie całe życie uczy a i tak umiera głupi

[wesoly]

Adonis amurensis Pleniflora rośnie bardzo fajnie. W moim ogrodzie ma dość urodzajną ziemię. To znaczy ziemia łąkowa została przekompostowana zasilona wapnem budowlanym, piaskiem i niewielką ilością popiołu ze spalonego drewna.

jarek

[zanna]

Aniu, te pierwiosnki z grupy Gold Laced siałaś sama? Ja próbowałam z siewu, ale nie udało się (w ogóle nie udało mi jeszcze ani razu uzyskać prymulek z własnego siewu ).

[magry]

Wtrace sie.A czy nasiona byly stratyfikowane?.

[andowan]

Ewo- strelizjo- ja też straciłam kilka odmian i nie wiadomo dlaczego

Coma- dziękuję To są zwykłe przylaszczki ale jak zakwitną, to nie mogę się im napatrzeć.

Bello- czy nie masz takich?

Grażynko- ja też nie zawsze zapamiętam nazwę; a do sklepu z pudełkiem zawsze możesz wrócić

Panie Jarku- dziękuję za , jak zwykle, cenne rady; jeśli mi się uda kupić następny egzemplarz ( oby, bo ten zdziobały mi sroki i nie wiadomo czy odrośnie) to z pewnością posadzę go według Pana przepisu.

Aniu- kupiłam sadzonki w Alejach Krakowskich w ubiegłym roku i żałuję, że tylko trzy kolory bo potem już ich nie spotkałam. Jak dotąd nie wysiewały się choć te zwykłe pierwiosnki wyniosłe i japońskie ładnie same się sieją. Ja też nie mam szczęścia do siania prymul; chciałam sobie wyhodować z siewu odmianę P. florindae ale nic z tego nie wyszło.

Magry- jak znam Anię-Zannę , to na pewno

[andowan]

To może teraz trochę kwitnących krzewów i pnączy. Clematis montana nie kwitnie mi co roku. Czasami obmarza ale , gdy już obsypie się kwiatami, to dech zapiera. Wisterię niestety połamała letnia wichura ale już odrasta; tylko kiedy doczekam się następnych kwiatów???







Judaszowiec także nie toleruje naszych kapryśnych wiosen i kwitnie od czasu do czasu. Za to Fortegilla jest niezawodna.

[e-genia]

Aniu pierwiosnki piękne i Taka różnorodność .
Mnie bardzo podoba się glicynia ,ale oczywiście nigdy nie będę miała z powodu braku miejsca Genia