Edytko, Asiu dziękuję za pochwały pod adresem zroślich.
Mam nadzieję, że to dopiero początek mojej kolekcji i uda mi się jeszcze zdobyc roślinki
o innym wybarwieniu listków. :P
Kariniu, Gosiu no niestety polowanie kompletnie mi się nie udało.
Wystawili wcześniej roślinki i jak przyszłam to na półce stała już tylko jedna
mała smutna papryczka ozdobna.

A ja akurat jej nie chciałam. :x
Pani przy kasie powiedziała mi, że były jeszcze kalanchoe w kilku kolorach i inne, ale
ona akurat zapamiętała to kalanchoe, bo sama wzięła 3 sztuki.
Też bym kupiła, bo chociaż one u mnie nienajlepiej rosną po przekwitnięciu ("dziczeją"

),
to jednak teraz przydałoby się trochę kolorku, bo moje fiołeczki już szykują się do odpoczynku.
W tej chwili kwitną jeszcze tylko trzy.
I w ten sposób muszę polowanie zacząc od nowa.
