CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
Oscaruss
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 21 cze 2009, o 21:32
Lokalizacja: Bajkowy ogród

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Nie podlewaj tak obficie, ;:14 pierwsza fotka to chyba totalne przelanie :(
Ziemia tragedia, :shock: torf może kwaśny ale nie nadaje się jako podłoże.
Kaktusiarz
50p
50p
Posty: 88
Od: 22 paź 2009, o 13:55

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

nie były podlewane obficie, podlewałem jak podłoże wyschło
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Kaktusiarz pisze:nie były podlewane obficie, podlewałem jak podłoże wyschło
A możesz to sprecyzowac, niektóży podlewają nawet co drugi dzień bo myślą że rośliny mają sucho ,a to tylko wieżchnia warstwa podłoża przesycha
Kaktusiarz
50p
50p
Posty: 88
Od: 22 paź 2009, o 13:55

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

zazwyczaj podlewałem raz na tydzień, w soboty rano przeważnie. Ostatnio podlewałem niewielka iloscią 2 tygodnie temu. Teraz zasuszam ziemię.
Grzdyl

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Raz na tydzień??? i na dodatek w takim podłożu??? Człowieku, to nie są rośliny wodne lecz sukulenty. To cud, że jeszcze żyją.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

W przypadku tego pierwszego (cereusa monstrualnego) jest to efekt niedoświetlenia z tej strony która jest skierowana ku pomieszczeniu. Ze wszystkich kaktusów najwięcej mam właśnie takich cereusów monstrualnych i co jakiś czas (średnio raz na 2 miesiące) obracam je tak aby obydwie strony były doświetlone. U niektórych tak się robi ale są też takie u których nie ma takich objawów wskótek nierównomiernego doświetlenia. Co do ziemi to wszystkie moje cereusy pochodzą z początków kolekcji i większość rośnie w uniwersanej ziemi. Ze wszystkich kaktusów najmniej wrażliwe na przelewanie są właśnie te cereusy to wiem z własnego doświadczenia i je też najobficiej podlewam w okresie wzrostu. Do większości kaktósów stosuje mieszanke pół na pół - ziemia do kaktósów i drobny żwirek.
Grzdyl

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Żwirku daj dwa razy więcej niż ziemi. W takiej mieszance, którą masz teraz jako tako dają sobie radę tylko najodporniejsze. Podlewania teraz nie ograniczaj, lecz go całkowicie zaprzestań.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Grzdyl pisze:Żwirku daj dwa razy więcej niż ziemi. W takiej mieszance, którą masz teraz jako tako dają sobie radę tylko najodporniejsze. Podlewania teraz nie ograniczaj, lecz go całkowicie zaprzestań.
Takiej mieszanki używam od niedawna i większość mam posadzonych w samej ziemi do kaktusów większość w ceramicznych albo terakotowych doniczkach i dobrze mi rosną :) .
Zimą bardzo ograniczam podlewanie.W blokach z centralnym ogrzewaniem nie ma możliwości zapewnienia kaktusom odpowiednich warunków do zimowania przy których można całkowicie wstrzymać podlewanie. Raz na miesiąc zimą lekko podlewam i jak dotąd żadnemu to nie zaszkodziło.Taka mieszanka jakąproponujesz jest raczej nieodpowiednia dla wielu kaktusów i innych sukulentów rosnących w blokach. U mnie w czsie lata gdy są upały to w mieszkaniu robi sie taki piekarnik,że ziemia maks po 3 dniach całkowicie wysycha nawet u tych posadzonych w uniwersalnej ziemi.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

W bloku także zimą nie można podlewać kaktusów. Chyba, że chce się ktoś ich pozbyć. Im bardziej przepuszczalna ziemia tym lepiej. Im mniej doświadczony hodowca tym powinien dodawać więcej żwiru a mniej ziemi, bo roślinki zdecydowanie lepiej zniosą przelanie w czysto mineralnym podłożu niż w torfowym błocie. Poza tym w mocno mineralnym podłożu zmusza się roślinę do wytworzenia silnego i skomplikowanego systemu korzeniowego, który "wyciśnie" wszystkie składniki pokarmowe z ubogiego piasku w doniczce. Różnice w systemie korzeniowym kaktusów uprawianych w humusie i podłożu mineralnym są porażające. W pierwszym przypadku jest to kilka arachitycznych podgniłych korzonków a w drugim piękna rzepa z mnóstwem zdrowych włośników.
W czasie upałów większość kaktusów woli zupełnie suche podłoże, sporo z nich w tym czasie przechodzi okres spoczynku (np. rebucje) i podlewanie w tym okresie także jest bardzo niebezpieczne i trzeba robić to z rozwagą.
I ogólna zasada - w naturze kaktusy rosną w praktycznie suchym podłożu. Deszcze padają raz na jakiś czas. Zatem wiosną i latem także podłoże nie powinno być cały czas wilgotne, tylko powinny być okresy czasu (ok. tygodnia) gdy podłoże jest zupełnie suche. Zatem jeśli nawet jest tak, że po 3 dniach podłoże zupełnie przeschnie (w co nie chce mi się wierzyć) to kolejne podlanie powinno nastąpić po ok. 7 dniach od tego momentu. Czyli nie częściej niż co 1,5 tygodnia!
A najlepiej obserwować rośliny. Dobrą metodą jest podlanie w momencie, gdy kaktusy zaczynają lekko więdnąć z braku wody. Wtedy po podlaniu, jeśli mają zdrowe korzenie w ciągu 2-3 dni powinny się ładnie napić. Jeśli tego nie zrobią to znaczy, że mają problem z korzeniami. Czyli przy okazji jest to znakomita metoda weryfikacji zdrowia korzeni w trakcie wegetacji bez konieczności wybijania roślin z doniczki.
I na koniec jeszcze temat obracania kaktusów względem słońca - moim zdaniem to nieporozumienie. Zwłaszcza jeśli robi się to co 2 miesiące. Rośliny źle znoszą takie traktowanie. Trudno jest im się do tego zaaklimatyzować. Efektem tego mogą być poparzenia. Jeśli roślina rośnie w stronę słońca i chcemy zmienić kierunek pochylenia to można kaktusa odwrócić, ale moim zdaniem nie częściej niż raz na sezon. Kręcenie kaktusami to jeden z głównych powodów zrzucania pąków - choć akurat przy cereusach nie ma to większego znaczenia, bo w mieszkaniu one nie kwitną.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Kaktusiarz
50p
50p
Posty: 88
Od: 22 paź 2009, o 13:55

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Dzięki za dotychczasowe rady, a co z pozostałymi kaktusami na zdjęciach ? na razie dowiedziałem się co nieco o pierwszych dwóch. Musze przyznać że moje kaktusy były często przestawione (tzn. raz w miesiącu, jak było myte okno).Kaktusy hoduje dłuższy czas, ale jakimś wielkim znawcą nie byłem. Teraz gdy zaczęły mi chorować, zrozumiałem jak są one dla mnie ważne. Dlatego chce sie o nich dowiedzieć jak najwięcej. Czytam ksiązki i artykóły w internecie. Teraz wiem, jak wielu rzeczy o tych roślinach nie wiedziałem. np. moje kaktusy nigdy nie były zimowane, ale co do tego mam pare pytan, które zadam w nowym temacie.
Wiec co myślicie o 2 ,3 i 4 pytaniu ? co się z tymi kaktusami dzieje?
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

blabla pisze:W bloku także zimą nie można podlewać kaktusów. Chyba, że chce się ktoś ich pozbyć. Im bardziej przepuszczalna ziemia tym lepiej. Im mniej doświadczony hodowca tym powinien dodawać więcej żwiru a mniej ziemi, bo roślinki zdecydowanie lepiej zniosą przelanie w czysto mineralnym podłożu niż w torfowym błocie. Poza tym w mocno mineralnym podłożu zmusza się roślinę do wytworzenia silnego i skomplikowanego systemu korzeniowego, który "wyciśnie" wszystkie składniki pokarmowe z ubogiego piasku w doniczce. Różnice w systemie korzeniowym kaktusów uprawianych w humusie i podłożu mineralnym są porażające. W pierwszym przypadku jest to kilka arachitycznych podgniłych korzonków a w drugim piękna rzepa z mnóstwem zdrowych włośników.
W czasie upałów większość kaktusów woli zupełnie suche podłoże, sporo z nich w tym czasie przechodzi okres spoczynku (np. rebucje) i podlewanie w tym okresie także jest bardzo niebezpieczne i trzeba robić to z rozwagą.
I ogólna zasada - w naturze kaktusy rosną w praktycznie suchym podłożu. Deszcze padają raz na jakiś czas. Zatem wiosną i latem także podłoże nie powinno być cały czas wilgotne, tylko powinny być okresy czasu (ok. tygodnia) gdy podłoże jest zupełnie suche. Zatem jeśli nawet jest tak, że po 3 dniach podłoże zupełnie przeschnie (w co nie chce mi się wierzyć) to kolejne podlanie powinno nastąpić po ok. 7 dniach od tego momentu. Czyli nie częściej niż co 1,5 tygodnia!
A najlepiej obserwować rośliny. Dobrą metodą jest podlanie w momencie, gdy kaktusy zaczynają lekko więdnąć z braku wody. Wtedy po podlaniu, jeśli mają zdrowe korzenie w ciągu 2-3 dni powinny się ładnie napić. Jeśli tego nie zrobią to znaczy, że mają problem z korzeniami. Czyli przy okazji jest to znakomita metoda weryfikacji zdrowia korzeni w trakcie wegetacji bez konieczności wybijania roślin z doniczki.
I na koniec jeszcze temat obracania kaktusów względem słońca - moim zdaniem to nieporozumienie. Zwłaszcza jeśli robi się to co 2 miesiące. Rośliny źle znoszą takie traktowanie. Trudno jest im się do tego zaaklimatyzować. Efektem tego mogą być poparzenia. Jeśli roślina rośnie w stronę słońca i chcemy zmienić kierunek pochylenia to można kaktusa odwrócić, ale moim zdaniem nie częściej niż raz na sezon. Kręcenie kaktusami to jeden z głównych powodów zrzucania pąków - choć akurat przy cereusach nie ma to większego znaczenia, bo w mieszkaniu one nie kwitną.
Nie będe się spierał bo nie uważam siebie za wielkiego eksperta od kaktusów.Odkad pamiętam sukulenty zawsze należały do mych ulubionych roślin ale niekoniecznie kaktusy.Od kaktusów bardziej mnie się podobają sukulenty z Afryki a wszczególności te z garunku euphorbia. Nigdzie nie napisałem,że dla kaktósów w czasie wegetecji ziemia powinna być stale wilgotna i zawsze podlewam je po całkowitym przeschnięciu podłoża.Częstość podlewania latem jest oczywiście zależna od pogody np w czsie dużych upałów podlewam co tydzień. Co do ziemi to na pewno ta sprzedawana jako specjalna do kaktósów to nie "torfowe błoto" bo zawiera dużo składników mineralnych. Mieszanke tej takiej ziemi ze żwirkiem używam od niedawna dla sukulentów szczególnie wrażliwych na nadmiar wiloci a wśród afrykańskich sukulentów jest sporo takich które pod tym względem są jeszcze bardziej problematyczne niż wiele kaktósów np euphorbia obesa,monadenium ritchiei i wiele wiele innych.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Mała uwaga - Euphorbia to rodzaj a nie gatunek. Gatunków z rodzaju Euphorbia jest sporo (więcej niż tysiąc?), niektóre z nich rosną również u nas w kraju i są zwykłymi roślinami jednorocznymi. Zatem jeden wilczomlecz (bo to polska ich nazwa) drugiemu nie równy.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Kaktusiarz
50p
50p
Posty: 88
Od: 22 paź 2009, o 13:55

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Dziś zauważyłem pomiędzy żebrami Echinopsisa i echinocactusa grusonii bardzo malutkie ok 1mm kłębki w formie wełny, pajęczynki. Czy to wełnowce? Wziąłem cyrklem delikatnie je usunąłem: W przypadku echinocactusa spod pajenczynki wylała są zielona substancja, a w przyp. echinopsisa - brązowa o konsystencji ropy(podobnej do tej co powstaje czasem na ranie człowieka). miejsce przemyłem spirytusam i wodą.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

Wełnowce. Są dwa środki: Basudin i Actelic. Trzeba spryskać przynajmniej 2x w odstępie ok. tygodnia.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
xzc
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 1 wrz 2009, o 15:43
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Problem z kaktusami... pomocy

Post »

To może i ja się podopnę pod temat.

Otóż po zidentyfikowaniu mojego wilczomlecza jako Euphorbia canariensis okazało się, że te fałdki nie powinny się znajdować na łodydze i kolor też coś nie taki. :)
Podejrzewam, że jest przesuszony, ale może to być milion innych rzeczy o których nie mam pojęcia. Nie chcę go dobijać, zawłaszcza na zimę.

Obrazek

Obrazek

Z góry dziękuje
:wit
Kaktusiarski żółtodziób :D
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”