Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Czy juz czas na kupowanie karp piwonii? Mnie się marzy Bowl of Beauty. Przesadzanie piwonii zaplanowałam na ostatni tydzień sierpnia. Wiem, że piwonie lubia zimie gliniasto-piaszczysta. Ja mam raczej piaszczystą. Gliny brak. Czy dokupić ziemi ogrodowej? Czy wsypujecie cos do dołków pod piwonie? Obornik, Osmocote? Ja nawoziłam piwonie wczesną wiosną obornikiem granulowanym ale tylko 2 krzaki zakwitły. 3 nie miały kwiatów. Na jednym pączki zaschły. Doczytałam sie, że to sprawka grzyba. Kiedy nalezy opryskac peonie przeciw grzybom i czym?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Bogusiu - zajrzyj tutaj
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
Są tam bardzo cenne rady co do nawożenia i ochrony przed grzybami xipe. Paweł jest znawcą piwonii ( i nie tylko) i sama korzystałam wielokrotnie z Jego rad. Zawsze były skuteczne nawet wtedy, gdy moje piwonie zostały zaatakowane przez nicienie i profesjonalista z salonu ogrodniczego kazał mi spalić moje rośliny. Pozdrawiam. Ania
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
Są tam bardzo cenne rady co do nawożenia i ochrony przed grzybami xipe. Paweł jest znawcą piwonii ( i nie tylko) i sama korzystałam wielokrotnie z Jego rad. Zawsze były skuteczne nawet wtedy, gdy moje piwonie zostały zaatakowane przez nicienie i profesjonalista z salonu ogrodniczego kazał mi spalić moje rośliny. Pozdrawiam. Ania
Przed chwilą dołączyłam do forum i jeszcze nie przeczytałam całego wątka.
Właśnie wróciłam z wakacji gdzie zobaczyłam że tam dosłownie wszystkie pędy piwonii i kosaćców zostały już obcięte – tymczasem na swoich kwiatach tylko obcięłam przekwitnięte kwiaty i zastanawiam się co jest prawidłowe i w jakim okresie należy obcinać całkiem zdrowe liście.
Właśnie wróciłam z wakacji gdzie zobaczyłam że tam dosłownie wszystkie pędy piwonii i kosaćców zostały już obcięte – tymczasem na swoich kwiatach tylko obcięłam przekwitnięte kwiaty i zastanawiam się co jest prawidłowe i w jakim okresie należy obcinać całkiem zdrowe liście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8034
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kuss, ja będę obcinać liście piwoni za parę dni. To są jeszcze małe krzaczki, posadzone co 60 cm i zanim się rozrosną, przez 2-3 sezony będę wsadzać między nie tulipany w koszyczkach. Liście by mi tylko przeszkadzały, a za parę lat, gdy się bardziej rozrosną, wetknę tam cebulki krokusów, nim piwoniom liście urosną i okryją ziemię, krokusy już dawno przekwitną.
- asia-6003
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
ja tez odziedziczyłam piwonie na działce (mam ją już 2 lata). podobno rosną już około 5-7 lat w tym samym miejscu. W tym roku kwitły ale dość marnie. Była nawet jedna biała, a reszta różowe. Moje pytanie brzmi: czy trzeba na zimę usuwać liście/pędy piwonii, czy lepiej zostawić jako naturalną ściółkę?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 11 paź 2009, o 08:44
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Widzisz liście piwonii nie zawsze są zdrowe. Ich usuwanie to jakiś sposób ochrony przed chorobami którym łatwiej przetrwać zimę na liściach. Dlatego lepiej jest liście usuwać zostawiając 10 cm końcówki. Dodatkowo nasze zimy ostatnio są takie, że choróbska łatwo przetrwają z gnijących zmarzniętych liściach.
Zoja
- asia-6003
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
no i o to mi chodziło
! dzięki serdeczne Zoja! tylko czy już nie zapóżno? A tak w ogóle to jaka pora jest najlepsza na usuwanie tych liści?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8034
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Asiu, obiło mi się o uszy, że u nas ma być ładna pogoda jutro, więc zaplanowałam sobie obcięcie piwonii, powyrywanie kwiatów jednorocznych, ogólne uporządkowanie działki, ale jeszcze tak nie do końca. Reszta robót w listopadzie. Znowu jakieś fronty się zbliżają i pewnie będzie plucha.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 11 paź 2009, o 08:44
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Asiu nie ma jakiegoś sztywnego terminu.
Trzeba pamiętać, że liście to organ asymilacyjny. I tym łatwiej roślina przetrwa zimę im więcej zgromadzi składników. Zatem moje postępowanie jest takie . Już od sierpnia jeśli widzę że liść jest podejrzany to go wycinam. Reszta dalej asymiluje. Czasem jak w tym roku dopiero w sobotę, kiedy ma być sucho wytnę resztę liści, a jak będzie mokro poczekam z tym do jakiegoś suchego dnia.
Bywało już i tak że w końcu września piwonie były już bez liści.
Trzeba pamiętać, że liście to organ asymilacyjny. I tym łatwiej roślina przetrwa zimę im więcej zgromadzi składników. Zatem moje postępowanie jest takie . Już od sierpnia jeśli widzę że liść jest podejrzany to go wycinam. Reszta dalej asymiluje. Czasem jak w tym roku dopiero w sobotę, kiedy ma być sucho wytnę resztę liści, a jak będzie mokro poczekam z tym do jakiegoś suchego dnia.
Bywało już i tak że w końcu września piwonie były już bez liści.
Zoja
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Dzięki wskazówkom zawartym w tym artykule poprawiłam stan kwitnienia swoich piwoniisnupi222 pisze:Wiem, że wiosenne przesadzanie jest niedopuszczalne. Ale czy próba odgarnięcia wierzchniej warsty ziemi, tak aby piwonia była płycej ma sens? Sama nie wiem. To chyba głupie, przecież piwonia sama się nie zakopała w ziemi, no nie?

http://rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/piwonie.htmlGdy piwonie zielne nie kwitną, to powinniśmy najprzód sprawdzić, czy dopełniliśmy wszystkich warunków ich uprawy. Są nimi niżej wyszczególnione:
1. W jaki sposób wysadzona jest karpa i czy oczka nie są głębiej niż 5 cm pod powierzchnia gleby. Zdarza się to często przy corocznym ściółkowaniu gleby lub nakrywaniu na zimę nawozem lub kompostem, które potem zapominamy na wiosnę zdjąć lub rozgrzebać na wymaganą wysokość. Jeśli są głębiej, a karpy nie są zbyt duże, to możemy je podważyć dwoma szpadlami jednocześnie, podnieść na odpowiednią wysokość i podsypać. Dokonać tego możemy wczesną wiosną lub dopiero w terminie możliwym do przesadzania.
2. Czy roślina nie zagęściła się zbytnio z powodu kilkunastoletniej uprawy na tym samym miejscu. Stare i duże karpy niektórych odmian tworzą w środku ?łysinę?, bo spróchniały i kwitną słabo, tylko na nowych korzeniach na obrzeżu. Takie trzeba bezwzględnie przesadzić i rozdzielić na sadzonki tylko o 3-5 oczkach. Jeśli chcemy je wysadzić na tym samym miejscu, to musimy również zmienić glebę.
3. Powodem słabego kwitnienia dużej wyrośniętej karpy lub zupełnego braku kwiatów może być na słabszych glebach niedożywienie lub przenawożenie azotem. Nie należy więc nawozić np. samymi gnojowicami z nawozu kurzego czy pokrzyw, lecz z dodatkiem 40% soli potasowej i superfosfatu. Na mojej piaszczystej glebie zdało egzamin coroczne zdejmowanie w marcu pasa gleby o głębokości 10 cm w odległości 20-40 cm od środka rośliny i ułożenie warstwy zagęszczonego nawozu kurzego pozostającego po jego przefermentowaniu na gnojowicę. Możemy też rozsypać wspomniane wyżej nawozy w ilości po 50g na roślinę na powierzchni gleby. Na glebach słabszych np. piaszczystych lepsze wyniki daje wieloskładnikowy nawóz nieorganiczny z mikroelementami.
4. Piwonie nie znoszą konkurencji. Powinniśmy więc sprawdzić, czy korzenie drzew, krzewów czy zaborczych bylin nie konkurują z korzeniami piwonii w walce o pożywienie.
5. W ostatnich latach dało się słyszeć wiele skarg, że piwonie kwitły bardzo słabo mimo, że zawiązały wiele pąków, które w wielkości do 0,5 cm zbrązowiały lub sczerniały. Powodem jest szara pleśń. Dotyczy to zwłaszcza roślin przenawożonych azotem. Rośliny maja bardzo duże liście, które są w dotyku miękkie i takie poraża najczęściej szara pleśń. Takie rośliny, na których stwierdzono już raz w poprzednim roku porażenie szarą pleśnią, trzeba co najmniej trzykrotnie opryskać co 2 tygodnie środkami grzybobójczymi: pierwszy raz gdy zaczynają się rozkładać liście na łodydze i ostatni raz na krótko przed rozpoczęciem okresu wybarwiania pąków kwiatowych. Podobne zjawisko ?zasychania? pąków kwiatowych spotyka się na roślinach wysadzonych na piaszczystych glebach zbyt suchych i ubogich w okresie wykształcania pąków.
6. Jeżeli cała roślina słabo rośnie i ma niezdrowy wygląd, najczęściej żółto-zielone liście z obsychającymi brzegami płatków i słabo kwitnie lub wcale, to przyczyną mogą być nicienie. Poznamy to, jeśli po wykopaniu karpy korzenie mają brodawkowate narośla wielkości grochu. Takie karpy trzeba bezwzględnie spalić.
7. Powodem słabego kwitnienia jest również, według moich obserwacji, nadmierne cięcie kwiatów wraz z całymi łodygami aż do ziemi. Starsi posiadacze ogródków powtarzają jeszcze dziś, że piwonie lubią się obrażać, jeśli zetnie się im wszystkie kwiaty. Nie chodzi tu w rzeczywistości o wszystkie kwiaty, co o wszystkie liście. Rozważmy to na przykładzie. Dobrze kwitnące rośliny, to rośliny których co najmniej 60% łodyg zakończonych jest kwiatami. Aby mieć jak najdłuższe łodygi proporcjonalne do wielkości kwiatów niekiedy z 1-3 pąkami, ścina się całą łodygę na wysokości 5 cm nad ziemią. Pozostają łodygi bez kwiatów, które zawsze maja mniej liści na łodydze. Jeżeli więc ogołocimy roślinę z 6% liści, to jest logiczne, że się ?pogniewa?, bo pozostałe na roślinie 40% liści nie jest w stanie odżywić dużej karpy by mogła znowu wykształcić tak samo 100% oczek jak w poprzednim roku, z których wyrosną silne łodygi zakończone kwiatami. Jeśli więc chcemy, by piwonie się na nas nie pogniewały, to ścinajmy umiarkowana ilość kwiatów.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Serdecznie dziękuję 

Dopiero zaczynam. Mam nadzieję, że pomożecie mi popełniać jak najmniej błędów
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
A czy na wiosnę można posadzić piwonie kupione w centrum ogrodniczym?A jeśli tak,to kiedy najlepiej to zrobić:marzec/kwiecień,czy dopiero po przymrozkach.Jestem bardzo początkująca i niewiele jeszcze wiem o roślinkach.
Proszę jeszcze o podpowiedź,czy piwonie można posadzić w sąsiedztwie tuj,cyprysików,mahonii,pierysów?One potrzebują ziemi lekko zakwaszonej,ale co na to piwonie?
Proszę jeszcze o podpowiedź,czy piwonie można posadzić w sąsiedztwie tuj,cyprysików,mahonii,pierysów?One potrzebują ziemi lekko zakwaszonej,ale co na to piwonie?
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
anito-mario piwonie zakupione na wiosnę należy zasadzić jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą,(tzn. ziemia dostatecznie rozmarznie) nie musisz czekać aż minie ryzyko przymrozków,bo piwonie dobrze sobie radzą w naszym klimacie z nawet tęgimi mrozami.Oczywiście ten termin sadzenia raczej wyklucza tegoroczne kwitnienie ,ale jeśli sadzonki są zdrowe na pewno się przyjmą.
Co do sąsiedztwa z wymienionymi przez ciebie roślinami to z własnego doświadczenia mogę Ci napisać ,że dają sobie radę -one też wymagają lekko kwaśnej ziemi.Sadząc je w towarzystwie większych iglaków powinnaś zachować odpowiednią (przynajmniej ok1m) odległość by rośliny nie konkurowały o wodę i pokarm.Powinnaś jeszcze wiedzieć ,że piwonie lepiej kwitną w miejscach słonecznych
Co do sąsiedztwa z wymienionymi przez ciebie roślinami to z własnego doświadczenia mogę Ci napisać ,że dają sobie radę -one też wymagają lekko kwaśnej ziemi.Sadząc je w towarzystwie większych iglaków powinnaś zachować odpowiednią (przynajmniej ok1m) odległość by rośliny nie konkurowały o wodę i pokarm.Powinnaś jeszcze wiedzieć ,że piwonie lepiej kwitną w miejscach słonecznych
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Odnośnie iglaków.
Tuja czy inny jałowiec (taki niski, rozesłany) po kilku (nastu) latach ma korzenie siegające nawet dwa metry w bok od rośliny. Tak więc z towarzystwem iglaków bym uważał.
Tuja czy inny jałowiec (taki niski, rozesłany) po kilku (nastu) latach ma korzenie siegające nawet dwa metry w bok od rośliny. Tak więc z towarzystwem iglaków bym uważał.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Masz rację Andrzeju ,rzeczywiście korzenie iglaków mogą osiągnąć imponujące rozmiary jednak ja pisząc że piwonie dają sobie radę opierałam sie na własnym doświadczeniu-nie książkowej wiedzy.
Piwonie rosną u mnie ok 1,2 od pni 15-letnich tui, sąsiedztwo takie trwa już gdzieś 10 lat i w tym czasie co roku cieszyłam sie ładnym kwitnieniem.
Piwonie rosną u mnie ok 1,2 od pni 15-letnich tui, sąsiedztwo takie trwa już gdzieś 10 lat i w tym czasie co roku cieszyłam sie ładnym kwitnieniem.
Serdecznie pozdrawiam Danuta