hanka55 pisze:A nie mówiłam 100-krociu, żeby sklep z Bonicami założyć?

Hania, słowo Ci daję, że gdybym miała więcej czasu...ech...no ale pracować to ja pracuję gdzie indziej i w innym zawodzie

(dlatego też ciagle nie mam czasu ;-) Ale jedno mogę obiecać - jak sie coś wiosną pojawi, dam znać wcześniej i kto żyw i zdrów na ciele i umyśle niech przyjeżdża.
Andrzejku, no żebyś wiedział że odpowiedzialność

Zresztą, jak sądzę, nie tylko mnie przygniata ;-) Człowiek wszedł w temat, patyków nasadził, nakompościł im ile wlazło, końskiego nawozu naskładał, no i wiosną na forum zapytają - no to pokaż te kwiaty, coś się dla nich tak naszarpała ;-) A tu ups, czyli jak mówią młodzi, obciach, paździeż i żenua

dwa kwiaty na Westerlandzie i trzy na Bonice. Nie prześladują Was czasem takie sny? ;-)
Smoku, Krzysiu, a tę donicę to na głowę? ;-)
Zrobiłąm parę zdjęć po ciemku, ale przy moim genialnym aparacie, to tylko człowieka rozdrażni. Wiec opisuję: tu poniżej jest rabatka z hortensjami ogrodowymi, jeżówką, orlikami i skalnicą, a na jej końcach - Bonica i Fairy na pniu (też się skusiłam, raz kozie śmierć). Nie wiem tak do końca, czy to dobry pomysł, czy nie lepsza byłaby totalna symetria - sieprzesadzi ;-)
Aaaa, jakby kto pytał czemu ta siatka taka goła - ona nie goła, po drugiej stronie jest ligustr, ma już całe pół metra wysokości ;-)
A tam ponizej jedna z ostatnich piękności tej jesieni - biała okrywowa, kto tam wie jak jej na imię ;-)
