Witam
Dziękuję Wam dziewczyny i chłopaki za uznanie dla Moich roślinek. Jeszcze trochę zostało do pokazania. Ale wszystko pomału, żeby za szybko się nie skończyły, bo co będę pokazywać.
Krysiu jak do tej pory nie użyłam ukorzeniacza. Szklarenka chyba działa cuda.

A jeśli chodzi o listeczki fiołków to wszystkie ukorzeniła je Moja mama. Stały na parapecie okna w kuchni. W samej wodzie.
Można spróbować w szklarence na 1 listku. A nóż będą lepsze efekty.
