Tak potwierdzam . To ja zdradzę tylko , że Andżelika ma fajne oczko w ogródku :P .
Wczoraj byłem u niej na imprezce urodzinowej i jadłem pizzę z pomidorków koktajlowych , których sadzonki podarowałem jej na wiosne z siewu :P u niej w szklarni urosły bardzo dorodne i jadłem deser z poziomkami , siewki też podarowałem jej na wiosne , ale niestety u mnie sie zmarnowały . Pomidorków nasadziłem u babci 7 km dalej i też miałem zbiory dosyc duze , ciocia jako że zna sie na kuchni włoskiej to robiła z nimi duzo różnosci :P . Szkoda , że nie zrobiłem nawet zdjecia z wrażenia..

.