KaRo jesteś jasnowidzem.Wieczorem właśnie usunęłam te zdjęcia.Dobra jestem.Myślałam, że tu wklejone tu pozostaną.Ale są jeszcze chyba w jednym miejscu.Zobaczę i dzięki.
Cudna lilia! I ostróżka ! Pozostałe tez śliczne, ale juz nie tak, jak te dwie ;)
Elu, Ty masz swój las? A w nim takie grzyby? Ale z Ciebie szczęściara!
Barbarko, raj nie wiem, ale na pewno, moje miejsce na tym globie. Izo, owszem mam, ale zauważ jak jest niewielki.To ledwie zagajnik, ale brzmi lepiej jako las.Od zawsze tak go nazywano( tak na ucho, to las mojego M, więc po 14 latach pewnie również mój).
A ja myślałam, że takie cyklameny to tylko wiosną kwitną! Piękne!
O, i dzielżan Ci kwitnie, u mnie już dawno przekwitł . Czy on ma naprawdę taki jasnoczerwony kolor, czy tak wyszedł na zdjęciu?
Jak nie macie rozdzielności majątkowej, to las też jest Twój Nawet jak nie jest duży, to zawsze las. Fajnie mieć swój las...Jeszcze z prawdziwkami! A jagody tam rosną?
Karolino,kolor dość wierny, nazwałabym go brązowo- pomarańczowo- czerwony.
Nie wiem na pewno, ale cyklameny to raczej jesienią niż wiosną. Chatte,dzięki za tak dokładne przedstawienie sprawy.Po 10 latach już "co je twoje to je moje.."
Jagody niestety nie, ale smaczne malinki i pyszne jeżynki,Moja Nessa, je prosto z krzaka.Nie wiem jak sobie mordki nie pokaleczy.Niech psina też spróbuje coś pysznego.
Ale szczęściara z Ciebie - mieć własny las ...i jeszcze z grzybami ..hohohoho.
A to kupione jako delosperma to Aptenia - sukulent.
Zabierz do domu na zimę Elu i co roku będziesz mieć w ogródku stokrotki o nietypowej porze roku.
KaRo, wielkie dzięki.Miałam pewne wątpliwości.Zrobię jeszcze jedno zdjęcie kupionej niby delospermy, nie kwitnie, ale ma dość charakterystyczne gruboszowate liście.Może będziesz mogła mi poradzić, czy z nią również będę musiała uciekać na zimę.
Maliny i jeżyny też są pyszne Na szczęscie nasza suka do ogródka nie ma wstępu, bo pewnie wyjadłaby mi wszystkie maliny, skoro kolce nie są przeszkodą dla psa. Za to zbiera orzechy i znosi do siebie
To zdjęcie do omówienia.Czy ta niby "delosperma" przezimuje w gruncie.Karo, właśnie o tę roślinę wczoraj trąciłam.Zdjęcia będa później, jak fotosikowi się zachce.