Ogródkowe rozmaitości.

[hanka55]

Brawo Nelluś !
Czytałam gdzieś, że olki swobodnie wytrzymują ochłodzenie do -5C,
hartują się wtedy wspaniale, gubia wszelkie robale typu przędziory i mszyce,
by kolejną wiosną, zakwitnąć w dwójnasób!
Sama tego nie praktykowałam ale jestem pełna podziwu dla Twojego hartu ducha. :P

[Alionuszka]

Aniu masz rację z oleandra to już prawie drzewo wyrosło... ,miałam go podciąć ,spóźniłam się z tym i nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i dźwigać -kierunek piwnica,ale póki co jeszcze ciepło....

Elżuniu kwiaty z tarasu w pokoju po prostu mnie dobijają,ruszyć się nie ma gdzie...,ciemno w izbie,żadnych południowców już nie kupuję ,bo powoli zarosnę drzewami ;:96
A róże wszystkie jeszcze nie posadzone...niestety Czekam na odpowiednią aurę

Grażynko dzięki za linka,może gdy będę w Sosnowcu pójdę zobaczyć co tam ciekawego mają
Jutro jadę trochę dalej ,do największego komisu staroci i nie tylko ,już się cieszę

Danusiu miałam tyle roboty z tymi kwiatami,że nawet do głowy mi nie przyszło ,aby oleandra podwiązać...
Ale w przyszłym roku przekręcę go i gałęzie do słońca się wyciągną ,w drugą stronę.

Haniu olki wytrzymują do -5 i dlatego sobie stoi na dworku i przyjmuje na siebie co pogoda za sobą niesie..,myślę,że wytrzyma ... Raz już przemarzł cały.ale w piwnicy odtajał i ma się dobrze.

[an-ka]

Pewnie już wróciłaś z targu staroci-czy coś przytachałaś?

[gagawi]

No właśnie , może jakieś słodkie romantyczne krzesełko do róż?

nooo, niecierpliwię się...

[Alionuszka]

Anka i Grażynko jeszcze Was potrzymam w napięciu...............................................................................i już -wieszak do przedpokoju , hi hi,super staroć
Ale fakt,były i starocie ,meble ,porcelana ,w zasadzie wszystko Długo nie mogłam pochodzić,poobserwować,M się niecierpliwił,dziwię się ,dlaczego...

[gagawi]

No i jestem jeszcze bardziej ciekawa, bo nie zapodałaś fotki...

W Bytomiu byłaś?- czytałam, że najbliższa giełda 4-5 grudzień... były jakieś cudeńka do róż?

[Alionuszka]

W Świętochłowicach,Inter-komis-wielka hala ,3 piętra mebli i wszelakich różności.Do róż nic nie było,albo po prostu przeoczyłam,w takim tempie, jakie narzucił M,trudno nie przeoczyć
W Kozach koło Bielska w ostatnią sobotę miesiąca odbywać się będzie pchli targ,jadę...a Ty?
Będziesz miała okazję zobaczyć u mnie nowy-stary nabytek.

[liska]

wow oranżera robi wrażenie ...
Rewelacja!

U mnie plus 10 st... jszcze tarasowe na tarasie

[an-ka]

Iza-szczęściara-tak cieplutko?

Nela ja też się dziwię,że M się niecierpliwił hihi przecież to tylko oglądanie,dotykanie,rozmawianie .... no nie rozumię.

[bogusia177]

Olek pochylony nie tyle z wichury, co ze śniegu mokrego ,który go przykrył. Kwiaty ma różowe pojedyncze.

Ja mam karminowy pojedynczy kwiat i różowy pełny ,,,,machniom ,wiosną Nelu ??????

[Alionuszka]

Izuś oranżeria na szczęście już się zmniejszyła ...,pelargonie i begonie z powrotem wysłałam na taras,ponoć w przyszłym tygodniu ma być ponad 10 st ;:2 .U Ciebie już 10..pozostaje nam rozkoszować się tą chyba ostatnią "letnią"temperaturą

Aniu jestem tego samego zdania, oglądanie ,a jeszcze lepiej- nabywanie perełek z zamierzchłych czasów to przecież sama przyjemność... ,tylko portfel chudszy się staje...
Na szczęście dla M nie jestem krwiopijcą,sama wiesz-oszczędność moją dewizą...

Bogusiu chcesz tego olbrzyma? Czy sadzonkę z niego?
Mam też różowego pełnego,ale on zamiast zakwitnąć,gnił tzn.kwiaty się nie zdążyły rozwinąć.Ale rośnie w zastraszającym tempie,już drżę co zrobię z dwoma drzewami w domu

[an-ka]

Te dwa drzewa to ja nie wiem gdzie przetrzymasz-ale kłopot.Dobrze,że pogoda w miarę ładna to na razie wszystko wyszło z salonu na taras.Moja inspekcja ogródka Neli skończyła się małą katastrofą-ja ,bez patrzałek,-maszerując wąziutką ścieżyną,mało na pyszczysko nie upadłam(kopnęłam w jakiś kamienior).Na szczęscie ucierpiał mały paluch(ale wyłam!!)i rajstopy.Ale była i dobra strona inspekcji-dostałam krzaczor kwiecia(zapomniałam nazwy-Nela dopisze).

[Alionuszka]

He,he,he,Aniu trzeba patrzeć pod nóżki,to nie ogród botaniczny Krzaczor jaki darowałam Tobie zwie się lantana.M był zadowolony z kolejnej roślinki jaką przytachałaś ? Pewnie tak,albo dowie się o niej ,gdy zejdzie do spiżarni ,ale będzie zdziwionko...

Przedostatnie kwiatuszki urwane z ogródka,taki sobie mały bukiecik

[dominikams]

Brawo Nelluś !
Czytałam gdzieś, że olki swobodnie wytrzymują ochłodzenie do -5C,
hartują się wtedy wspaniale, gubia wszelkie robale typu przędziory i mszyce,
by kolejną wiosną, zakwitnąć w dwójnasób!
Sama tego nie praktykowałam ale jestem pełna podziwu dla Twojego hartu ducha. :P

Ja tez trzymam swoje olki na dworze. Minus 5 przecwiczone 8) Wiec spokojnie czekam, az sie porzadnie ochlodzi, i dopiero potem do nieogrzewanego garazu

[Alionuszka]

No i bardzo dobrze Dominiko,grunt ,to się nie przejmować ,ociepla się -dobry znak do dalszych zaległych nasadzeń...