Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

No kiedy u mnie widok śniegu w ogóle jest rzadkości.....
Przez całą zimę będę tylko o nim słuchał.... :wink:
Ale wiem że to tragedia....
przecież ja nie mam nic wykopane z ciepłolubno-zimująchych w piwnicy... :evil:
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś ze zdumieniem czytam o ciąży? :shock: ........tymbardziej nie mozesz robić za dzwig! :lol:

nareszcie się "pozbierałam" :D i mogę klapnąc na zadek przy ekranie uffffff........i tak sobie myślę ze tkwimy w sidłach cywilizacji mniej lub bardziej........i trzeba to zaakceptować........3 dni bez mediów troche mnie zmęczyły[koniecznie muszę mieć wiecej instrumentów muzycznych i świec] gazda kolekcjonuje latarki :lol: .......reszta moze być ale brak ciepłej wody komplikuje nieco higienę :lol:

Bishopciu na agregat trzeba mieć zezwolenie......a na wiekszy koncesje hmmm

cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś-gratuluję hoyowej ciąży!
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Historia z kominkiem... porażająca :shock:
Trzy lata temu, a była to pierwsza zima w nowym mieszkaniu, zdarzyła się anomalia pogodowa w styczniu - z 15 stopni nagle nocna wichura, grad i ulewa... pewnie też to pamiętacie :roll: I - o ile zwykle się to nie zdarza - wyłączono?... sam się wyłączył? - prąd...
Godzina późnowieczorna, do pieca przed nocą dołożone... a tu kłopot :roll: pompa na prąd... sytuacja jak u kolegi... kocioł w piwnicy, mieszkanie na I piętrze - grawitacyjnie nie pociągnie :(
To była noc grozy... M poleciał do piwnicy i łopatą ładował rozżarzony węgiel do wiader i na deszcz z nim... cała sień w dymie... sąsiad dzwoni na mężową komórkę... że "co się dzieje?" ja na górze ze śpiącymi dziećmi nie wiem czy on mi się tam nie zadymił na amen... no tragedia :roll: deszcz gasił ten żar, ale dymiło się na pół ulicy... małż wodą z kałuży podlewał :lol:
Kilka dni później zakupiliśmy akumulator samochodowy, kolega - elektryk zrobił sprytną skrzyneczkę i teraz w razie braku zasilania z sieci, obwód samoczynnie przełącza się na zasilanie awaryjne - kilka godzin na tym pociągnie, do tego czasu w piecu zdąży się wypalić :roll: ...jedynie co kilka miesięcy trzeba pamiętać o podładowaniu akumulatora...
Mocne, co? :wink: Ale po przytoczonej przez Ciebie, Haniu historii - wiem, że to była dobra akcja. Wprawdzie zalałoby tylko piwnicę, ale zimą bez pieca jakoś nie bardzo... pomijając oczywiście koszty i na pewno nie mniejszą traumę :(
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Gorzatko, opowieść - FENOMENALNA.
Krzysiowi czytałam, a On słuchał , jak zaczarowany. :P
Zaraz zadzwonię do kolegi, by Mu powiedzieć w Waszym usprawnieniu.
Raju, pomysł genialny w swojej prostocie i wart co najmniej ! kilkunastu tysięcy za wymianę kominka, płaszcza i klepek.

Ewuniu, dziękuję. Jak rzadko, taka ciąża, to rozkosz dla właściciela.
I nawet fakt, że ojciec NN, jakoś niestraszny.

Smokini, oby Twoje też masowo zaciążyły!
Teraz zleciały liście z sąsiedzkiego drzewa i nagłe światło olśniło hoye.
Niektórym więc się wydaje, że grzejnik od dołu i światłość, to lenia pora sexowania.
Wolę nie wyprowadzać ich z błędu. :lol:
A agregat możesz kupić, w razie czego jest mój, na przechowaniu u Was. ;)
W razie tragedii i tak, żadna komisja nie zawita w Wasze ostępy, a łączność ze światem, będziecie mieli.
Na małe, nie trzeba pozwolenia!!!
http://www.prad-z-agregatu.net/page/3/
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Grzesiu, w Krakowie śniegu nie ma, w Myślenicach - ciutki.
Za cycatymi górami, leży i ma się dobrze, choć jezdnie już czarne, a chodniki mają czyste ścieżki.
Widniej tylko i bardziej łyso po wycinkach połamanych drzew :x .
W nocy znów ma śnieżyć, temperatura ujemna ale z dachów kapie równo!
Najgorzej jest tam, gdzie do tej pory, nie ma prądu.

Asiu, jej, że ja nie wpadłam na ten pomysł!
Przecież taczkę z pompowanym kółkiem mam w garażu i mogłam ją wyciągnąć bez problemów!
Żądza mi rozum zaćmiła :oops: .
Świetnie, że podpowiedziałaś, bo poniedziałek tuż, tuż. :mrgreen:
W chusteczce, szczerze powiem - nie wiem jakie są straty.
Pod okapem jest jeszcze ponad metr śniegu z lawiny, pod sztachetami ok. 50 cm ( to co spadło z nieba + to z roślin).
Na razie widać tylko niektóre drzewka, części krzewów, które mają wmarznięte w śnieg korony.
Muszę czekać.
Dziś tylko odcięłam połamaną połówkę derenia aureomarignata i ..mam teraz ulicę w chusteczce.
Wobec strat w sadzie sąsiada - nasze są żadne.
Sąsiedzi się podłamali na tyle, że...nikt nie chce tu przyjechać.
A roboty przy cięciu, opatrywaniu kilkudziesięcioletnich drzew, jest na kilka dni i kilku chłopa- vide zdjęcia na poprzedniej stronie.

Cynamoniu, cóż mam powiedzieć ?
Nam się żadna krzywda nie stała - możemy wyjeżdżać z garażu, mamy prąd, sklepy z jedzeniem, czynne.
Wyobraź sobie, jak taką aurę przeżywała Smokini, zasuwająca 8 km w śniegu do ud,
do spożywczego, jeszcze zeszłej zimy !!!
Normalnie, tragedia.
Dziękuję za troskę- humor mam całkiem filuterny, choć gdy ciągle net się wyłącza i TV znika, to energia mnie roznosi :lol: . Ta, zła energia.
I gdyby tak mi do 4 podłączyć druciki, to byłoby prądu, że hej!

Aszko, mądra decyzja ! hybrydowe ogrzewanie, hybrydowe zasilanie, hybrydowe mieszkanie ( igloo lub ziemnianka, znaczy się) :wink: Ale w Polsce, musimy być przygotowani na wszystko.
Ciotka, w latach dawnych jeździła maluchem na benzynę ekstrakcyjną do czyszczenia pędzli,
tubylcy zamiast węgla, palą oponami, bo wielce kaloryczne, wychodki hybrydowe na miejskich trawnikach, a psy topione na smalec w majestacie prawa ( vide wyrok sądu krakowskiego, uniewinniający oprawcę psów). Oto Polska, w pełnej krasie.

Krakowski sąd: można zabijać psy na smalec

Anuś, jak mam się nie obżerać, skoro Krzyś po 24 zaczyna trzaskać lodówką !?
A nasz wieczór, to Wasza noc :lol: , bo rzadko idziemy spać, przed 3-cią.
Wiesz, ślinotok, łaknienie-> garowanie o północy = błogostan spaślaka.
Ale za to, śniadamy po 12, czyli niemal bladym świtem. :lol:
Ale dziś było przyzwoite leczo dla trawożernych.
Krzyś zmilczał, do wieczora :
" ja, to bym dodał jeszcze cebuli, boczku i jakiejś kiełbaski" .
Szczerze mówić, też się czułam , jak koza nad talerzem.
Tym bardziej, że Tess, serwowała rano megarobala, który w Kochaniu wzbudził ...nostalgię. :shock:

Polu, tak z Wrocławia, z Krzyków.
Męczennica gór jestem dopiero 5 lat z małym okładem. :lol:
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Haniu. To nawet nie wiesz jak bliskimi sąsiadkami byłyśmy, gdyż ja mieszkałam długie lata na aleji Dębowej :lol:
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Ado, to znaczy, że znasz mnie i całą moją rodzinę.
A jeśli słyszałaś dźwięki fortepianu i widziałaś róże wyłażące zza ogrodzenia,
to nawet wiesz, który to dom. :P
Do koleżanek na Dębową, przechodziło się przez płot Herbapolu :oops: ,
czyli stykałyśmy się pleckami.
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Witaj sąsiadko. Pleckami nie stykałyśmy się, gdyż mój domek jest położony po drugiej stronie Dębowej licząc od Sudeckiej - taki niziutki domek z zawsze przepięknie kwitnącą glicynią. Ale na pewno znałyśmy się choćby z widzenia. :lol: :lol: :lol:
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Od południa dżdży, mgły gęstwami stoją, a 0 C daje nadzieję na topnienie śniegów. :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Haniu ech ... poczytałam... bo i zaległości miałam a u Ciebie ciągle coś się dzieje...
Nie wiem od czego zacząć...

zima przerażająca! jejku już nie będę na swoją narzekała....
piękne zółto czerwone liście na tle bieli nie rekompensują jej wstrętności! i tego jakie zniszczenia za sobą niesie... współczuję
Mam nadzieję, że jednak tych start nie bedzie za dużo...

Hania! Myslisz o wszystkich! Tlumaczysz jak pielęgnowac swoje zdrowie, regosłup itd... a sama co?????
Donica pięęęęekna ale Haniu wiesz co Ci się mogło stać? wiesz....
No jak tak można narażać swoje zdrówko????

zaciążenia gratuluję i Bogu dziękuję, ze mnie ta choroba ominęła...

miłej i cieplutkiej niedzieli kochanie
z uśmiechami Iza
u liski
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś znowu masz warkocze!.........resztą nie zaskoczysz oczu smoka :( ........dzisaj siedzę w chmurze i mgle że psów na końcu smyczy nie widzę :( ........ide poogladać ogrody pod Paryże[we]m :lol:

cmokasy winne[ zdązyłam zebrać trochę owoców]

ps.nie mam juz rajskich jabłoni, wszystkie wyłamane........myślisz ze odbiją wiosną powyzej miejsca szczepienia?
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Mam pytanie do Gorzaty76 - jak wygląda to sprytne urządzenie, które zapobiega katastrofie pieca z płaszczem wodnym w razie braku prądu.
Mam podobną sytuację w domu i skóra miścierpła jak przeczytałam opowieść Hani.
Z chęcią bym poznała bliższe szczegóły.

Hanuś - widać, że zdrowiejesz, skoro już spacerujesz nad Rabą z psiurami.
I tak trzymaj :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Grażynko, teraz oprócz świetnego rozwiązniapodanego przez Gorzatkę,
są jeszcze nowocześniejsze kominki z serii Plus - z dodatkowym płaszczem schładzającym.
np. tu :wersja Neptun 2/2Z

Dzwoniłam do kolegi, ma już podłączenie do agregatu i wymieniony kominek,
na właśnie tego typu, ze schładzaniem automatycznym.
Łaże trochę, bo przeciez sama wiesz, że najgorsza jest hipochondria :lol: ,
a przy okazji , całkiem nieźle się już czuję , a spacery nie wymagają schylania, więc jest wybornie.
I głoduję, okroooopnie, zapijając zamiast kawy z melkiem, jakiś popłuczyny z ziołowych herbatek. :evil: :;230

Smokini, żeby nam drzewa tak odrastały, jak mechate myśli na głowie!
Sama widzisz, że już z nich warkoczyk uplotłam. :wink:
Powyżej miejsca szczepienia wybiją Ci młode ze śpiących pąków, ale jeśli nisko,
będziesz znów musiała wyprowadzać przewodnik i formować koronę, przez kilka lat.
Ola , napisała, że w górach pada śnieg, u nas, tylko mżawka, w Ciebie z mżawki zostały tumany.
Ale ociepla się ! Teraz już +1 C, więc może faktycznie ciepły front zrzuci gazdę z traktora,
a Tobie pozwoli zobaczyć ogródek . Czego Wam, serdecznie życzę. :P

Izuś, spojrzałam w zeszłoroczny rok i w październiku, dokładnie 17-tego, też była śnieżna kołderka- leciuchna, delikatna, biała. Tegoroczny opad, raczej katastrofalny dla zadrzewień i aż strach pomyśleć co się dzieje w grądach i w parkach.
A z doradzaniem, to sama wiesz , jak jest. łatwiej komuś gadać, niż samemu myśleć. :oops:
Donica stoi, więc przynajmniej ucieleśnienie głupoty, zostanie w chusteczce " ku pamięci". :;230

Aduś, odpowiedziałam u Ciebie.
Twój dom, a raczej hacjenda, jak z bajki, jak z innego klimatu. Pamiętam go !
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

O Hania już w pionie i wychodzi!Te zasieki nad rzeką R.na razie straszne.Śnieg topnieje, a chłodem za pagórami ciągnie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”