Chyba nie ma potrzeby okrywania "stellaty",ja nigdy tego nie robiłam,do tej pory nie przemarzla,a ma już kilka lat.Nalewka pisze:Może podam przykład: swoją kilkuletnią magnolię stellata okrywałam do niedawna luźno agrowłókniną, taką białą, grubą pojedynczo, albo cienką złożoną podwójnie.
Późne sadzenie roślin - czy przetrwają ?
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Bo twoja rośnie na Śląsku, a moja na Warmii.Grandiflora pisze: Chyba nie ma potrzeby okrywania "stellaty",ja nigdy tego nie robiłam,do tej pory nie przemarzla,a ma już kilka lat.

U nas nad jeziorem jest bardzo długa i paskudna zima, ale jeszcze trudniejsza wiosna i jesień. Wietrznie, mokro, mroźno, a że ogród młody, to i zacisznego kącika żadnego, jednej wielki "wygwizdów". Dlatego osłaniam niektóre swoje rośliny, a wielu po prostu nie sadzę w ogóle...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Późnojesienne sadzenie - prośba o opinie
Witam wszystkich serdecznie!
Zwracam się z prośbą o pomoc i Wasze opinie.
W przyszłym tygodniu - około 21 października, planowałam gruntowe zmiany w ogrodzie - przesadzanie i dosadzanie nowych roślin - byliny, krzewy, drzewa, iglaki.
Wczorajszy śnieg zupełnie pokrzyżował moje plany :x Mieszkam na Mazowszu. Dziś w nocy temperatura spadła do 0, wczoraj w ciągu dnia było 1-2 st.
Na przyszły tydzień przewidują cieplejsze dni około 5-10 st. Mimo wszystko boje się, że nowe rośliny po wsadzeniu mogą nie przeżyć i cały wysiłek plus pieniądze szlak ciężki trafi.
Jakie jest Wasze zdanie? Przesadzać i sadzić, czy czekać do wiosny?
Dziękuje i pozdrawiam ciepło,
Ania - Rozalka.
Zwracam się z prośbą o pomoc i Wasze opinie.
W przyszłym tygodniu - około 21 października, planowałam gruntowe zmiany w ogrodzie - przesadzanie i dosadzanie nowych roślin - byliny, krzewy, drzewa, iglaki.
Wczorajszy śnieg zupełnie pokrzyżował moje plany :x Mieszkam na Mazowszu. Dziś w nocy temperatura spadła do 0, wczoraj w ciągu dnia było 1-2 st.
Na przyszły tydzień przewidują cieplejsze dni około 5-10 st. Mimo wszystko boje się, że nowe rośliny po wsadzeniu mogą nie przeżyć i cały wysiłek plus pieniądze szlak ciężki trafi.
Jakie jest Wasze zdanie? Przesadzać i sadzić, czy czekać do wiosny?

Dziękuje i pozdrawiam ciepło,
Ania - Rozalka.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Późnojesienne sadzenie - prośba o opinie
Rozalko - nie przejmuj się tak bardzo.
Rośliny pewnie masz w doniczkach albo kopane bezpośrednio z gruntu - możesz je spokojnie sadzić dopóki ziemia nie zamarznie.
Oczywiście z wyjątkiem tych ciepłolubnych, wrażliwych, pochodzących i innych stref klimatycznych.
Róże nawet nagokorzeniowe można sadzić nawet w listopadzie.
Jeśli masz wątpliwości odnośnie jakichś wrażliwych roślin - napisz o jakie ci chodzi.
Przesadzać też możesz spokojnie, staraj się tylko nie uszkadzać korzeni.
Rośliny pewnie masz w doniczkach albo kopane bezpośrednio z gruntu - możesz je spokojnie sadzić dopóki ziemia nie zamarznie.
Oczywiście z wyjątkiem tych ciepłolubnych, wrażliwych, pochodzących i innych stref klimatycznych.
Róże nawet nagokorzeniowe można sadzić nawet w listopadzie.
Jeśli masz wątpliwości odnośnie jakichś wrażliwych roślin - napisz o jakie ci chodzi.
Przesadzać też możesz spokojnie, staraj się tylko nie uszkadzać korzeni.
Re: Późnojesienne sadzenie - prośba o opinie
Mariolko, ;:6
Bardzo jestem Ci wdzięczna. Martwię się, bo już kilka roślin "uśmierciłam" przez nieprawidłowe zabiegi. Ale chyba każdemu to się zdarza
Pytasz o typy roślin do wsadzenia (i jeszcze do kupienia) - na pewno będą to trawy, róże okrywowe, maliny, porzeczki, kilka krzewów (ale sądze, że większość jest odporna na zmiany temperatur i mrozy).
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam,
Rozalka
Bardzo jestem Ci wdzięczna. Martwię się, bo już kilka roślin "uśmierciłam" przez nieprawidłowe zabiegi. Ale chyba każdemu to się zdarza

Pytasz o typy roślin do wsadzenia (i jeszcze do kupienia) - na pewno będą to trawy, róże okrywowe, maliny, porzeczki, kilka krzewów (ale sądze, że większość jest odporna na zmiany temperatur i mrozy).
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam,
Rozalka
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Późnojesienne sadzenie - prośba o opinie
Z trawami to już różnie jest..
Ja się właśnie przymierzam do trawy pampasowej ale ona z tych najbardziej wrażliwych....
Najpierw poczytaj o ich zimowaniu i odporności zanim kupisz.
Sprzedający zawsze ci powie ze teraz jest najlepsza pora na sadzenie :P
Ja w zeszłym roku róże sadziłam chyba w listopadzie.
Na tyle późno że od razu zrobiłam im kopczyki :P
Teraz okrywowe sadziłam na początku października więc kopczyki dopiero chyba w grudniu....
Ja się właśnie przymierzam do trawy pampasowej ale ona z tych najbardziej wrażliwych....
Najpierw poczytaj o ich zimowaniu i odporności zanim kupisz.
Sprzedający zawsze ci powie ze teraz jest najlepsza pora na sadzenie :P
Ja w zeszłym roku róże sadziłam chyba w listopadzie.
Na tyle późno że od razu zrobiłam im kopczyki :P
Teraz okrywowe sadziłam na początku października więc kopczyki dopiero chyba w grudniu....
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Późne sadzenie roślin - czy przetrwają ?
A Clematisy?Można teraz sadzić?
Re: Późne sadzenie roślin - czy przetrwają ?
Jeszcze raz dziękuje Mariolko.
I właśnie, co z Clematisami - to pewnie tez zależy od odmiany. Te, które już mam (4 szt.) nigdy nie były okrywane na zimę
Pozdrawiam,
Rozalka

I właśnie, co z Clematisami - to pewnie tez zależy od odmiany. Te, które już mam (4 szt.) nigdy nie były okrywane na zimę

Pozdrawiam,
Rozalka
Re: Późne sadzenie roślin - czy przetrwają ?
Można sadzić powojniki.Ja często jesienią trafiałam na takie, które mi się podobały i sadziłam, a czasem z jakichś względów gdy nie mogłam posadzić na stałe miejsce,to wyjmowałam z pojemnika i sadziłam tymczasowo np. na warzywniku.Na zimę okrywałam tylko podstawę, a wiosną przenosiłam na stałe miejsce równocześnie przycinając co suche.Nigdy mi się nie zdarzyło żeby ucierpiały.