Witam wieczorkiem 
I przyszła zima

Cały dzień wielkimi płatkami sypał mokry śnieg, wielkie konary leciały z drzew- koszmar!! Kilka uprzątnęłam z rabat, do reszty nawet się nie zbliżałam, bo bałam się, że coś na głowę mi zleci. Wszystkie dalie i jedna chryzantema połamane, całe szczęście, że krzewom nic się nie stało. Mam nadzieję, że nie będzie już sypać... W konsekwencji przez 7 godzin nie mieliśmy prądu

Wkurza mnie to okropnie, ceny prądu rosną, ale sieć energetyczna w opłakanym stanie... i pomyśleć, że to XXI wiek!!
Tak wyglądał ogród w południe
Jolu, teraz już grabię liście i igliwie tylko z trawnika. Resztę będę sprzątać wiosną. Ogród masz piękny, więc nie przejmuj się inspekcją
Romciu, to kania- uwielbiam je

Mam nadzieję, że śnieg nie wyrządził dużych szkód u Ciebie.
Aniu, bardzo przygnębiająco

Trochę za wcześnie...
Majko, nie pamiętam, skąd M przyniósł te mchy... Były malutkie, po kilku latach urosły do sporych rozmiarów.