Witaj Basiu !
Słodki pączuszek krokusika
Basiu, co to za rodzaj lobelii, wieloletni ?
Mieszanie nogą nasion cynii przez Elę mnie rozbawiło, czasem tak lepiej hehe 1
Pozdrówki
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Aguś jutro zrobię fotkę.Kupowałam na bylinach ,jako lobelię bylinową.
Widziałam je wcześniej na forum i strasznie mi się podobały
To taki dosyć wysoki krzaczek, te jednoroczne są raczej niziutkie więc mam nadzieję ,że mam to co chciałam
Pogoda za oknem mokra i ponura ale za to jest w miarę ciepło
Jadę niedługo do Obi bo mnie ten mały ,niekupiony iglaczek dręczył całą noc
Będzie jak znalazł do urozmaicenia mojego płotu tujkowego
Pell, proszę bardzo ....lobelia....
Teraz ,jak na nią patrzę to można powiedzieć ,że jest fioletowa ale jak stała w sklepie obok tej drugiej takiej właśnie typowo fioletowej,to wyglądała na ciemny róż......
Witaj Marcin
Dzięki
Musiałam o mieć bo jak naoglądałam się lobelii na forum ,to chora byłam
.....i właśnie taki kolor chciałam .....obojętnie jaką ma nazwę
Moniś, dzień dobry
Jakoś nie mogłam się wczoraj oderwać od komputera
I pewnie posiedziałabym jeszcze ale już mi się w oczach literki troiły
Te jednoroczne też są śliczne, w przyszłym roku jak nie zapomnę to wysieję je na balkonie.....
Dziękuję i nawzajem
Basiu, widziałam wczoraj w ogrodniczym piękne duże sadzonki lobelii po 6 zł- nie sadzę jednak takich roślin, bo M nie lubi Pozbyłam się już jeżówek i rumianku, został mi tylko jeden bordowy łubin
Moniś a u mnie jest odwrotnie....czasem eM karze coś zostawić bo mu się podoba
Dzięki temu została czerwona lilia bo inaczej już by pewnie rosła u sąsiadki w oródku
Ale ogólnie jak się pytam czy coś mu się podoba, to mówi " kwiatek jak kwiatek"
Basiu, nie jest to czasem lobelia lśniąca? Są różne kolory, w zależności od odmiany.
Piszą, że jest wrażliwa na mróz, że trzeba okrywać. Widziałam, że Tadeusz też kupił, ciekawe, jak u niego przezimuje?
Znalazłam tutaj http://www.dobrepole.pl/Lobelia%20fulge ... l_644.html.
Miłej niedzieli :P , "Nocny Marku".
witam a u mnie mokro i pochmurno, moje dziecko skoro świt pojechał do lasu i mam robotę dwa wiadra opieniek, zjadł śniadanko i pojechał dalej - grzybobranie to rodzinna "choroba", fotki pózniej
Co do lobelli to ja w tym roku po raz pierwszy posiałam ale tą niebieska niską odmianę, nie miałam w ogóle nadziei ze coś z niej będzie ale miło mnie zaskakuje ciągle kwitnie.
zastanawiam się czy czasem na drugi rok nie posiać miedzy różami,