korzo_m pisze:Gabrysiu fajny kopostownik, a czy deski zabezpieczaliście impregnatem.
Proszę podaj nazwę ostatniej roślinki. Widać na zdjęciach-już jesień.
Dorotko, nie napuszczaliśmy niczym desek, a właściwie to nie deska a kantówka.
Jest dość gruba, i myślę że wytrzyma kilka, a może nawet kilkanaście lat.
W razie czego będzie je można łatwo wymienić, bo nie są przymocowane na stałe.
Ostatnia roślinka, to Liriope - bardzo wdzięczna bylina.
kogra pisze:No,no ........

ale kwatera na kompościk.
Taki to chyba mało kto ma u siebie w ogrodzie.
Krokusy u mnie już przekwitły a chryzantemy dopiero mają pączki, ale czy zdążą zakwitnąć ?

Grażynko, kwatera dobra.
Mam zawsze sporo kompostu, i bez niego nie wyobrażam sobie nawożenia na działce.
Sporą część przeznaczam zawsze pod róże i inne kwiaty, a to co zostanie rozsypuję na grządki warzywne.
Zazwyczaj zostaje bardzo mało.
U mnie krokusy zaczynają kwitnienie, a chryzantema przed przymrozkami zdąży nacieszyć moje oczy.
Ja nie mam tych najpóźniejszych, bo nigdy nie zdążyły zakwitnąć przed przymrozkami.
Mam nadzieję że Twoje zdążą...
rosea pisze:I ja przyleciałam obejrzeć kompostownik. Fiu, fiu, niezła maszyneria. Pięknie jeszcze u Ciebie w ogródku, można kolorem oko nacieszyć. Jedynie mała reprymenda należy się zimowitom za pokładanie się. Gabi , u Ciebie wspaniale jest wiosną. Ale, pewnie jeszcze dosadziłaś cebulowych ? Apetyty ogrodomaniaków są nienasycone.Pozdrawiam, Rosea.
Rosea, trochę jeszcze u mnie kwitnie, ale masz rację, że najładniej jest na wiosnę.
Cebulowych trochę dosadziłam, ale nie dużo,
a i tak obawiam się że posadziłam co nieco piętrowo.
Nie wiem też ile zimą zginie cebul, albo ile zeżrą myszy... a jest ich sporo na działkach.
Codziennie je widzę jak przemykają między roślinami.
Nawet do altany zaraza mi weszła, i zżarła kilka pomidorów.
Łapka nastawiona, więc myślę że nie będzie tak źle.
Dzięki za odwiedziny i również pozdrawiam.