

Aga, nie trzymaj róży w domu! Ona musi poczuć, że czas się zatrzymać w rozwoju. W domu ruszy pełną parą, a w zimie ci zmarnieje. Więc wywal ją na dwór, i jak już się porządnie ochłodzi, to do garażu/piwnicy (nie wiem czym dysponujesz100krotka pisze:Aniu, posadziłam ją do doniczki i trzymam w domu. O tej porze roku nie nacieszę się jej widokiem przez domem, bo rano ciemno, po południu ciemno...
ja też się nie znamdominikams pisze:Aaaaaaa... no to chyba okNie znam się na nich
Ale podobno miniatury można do gruntu, i robią się tam trochę większe
właśnie z wyeksponowaniem jest problem bo to liliputki100krotka pisze:Ano właśnie, ona jest na swoim korzeniu. Fajna jest. Tylko mam problem ze znalezieniem miejsca, gdzie byłaby odpowiednio wyeksponowana. Chyba, ze dam jej się rozrosnąć i sobie ją na drugi rok porozmnażam.
Jakby sąsiad tak ze cztery - pięć przyniósł, to rozumiem ;-)