Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Polu, a po co grabić liściory ? :lol:
To naturalny materiał organiczny, który zimą rozłoży się na ziemi,
w większej ilości, będzie działał jak ściółka + ocieplenie korzeni.
Zanim zrobił się nam swój kompost, targaliśmy z Krzysiem worami liście z publicznych trawników, by zasypać nimi róże i inne delikatesy.
Ba! nawet zasypana liśćmi glicynia maleńka, przeżyła w takiej podusi, zimowe - 25 C !
O, znalazłam zdjęcie. To te zielone siatkowe otoczki, które były wypełnione suchymi liśćmi i przykryte tylko z góry, workiem foliowym.

Obrazek

Wiem, że niektórzy grabią liście, bo boją się gniazd myszy.
Ale u nas urodzaj nornic i karczowników i jeszcze nigdy w liściach nie znalazłam ich sidziby.
Za to pod kamieniami, pod oko-skalniakiem :wink: , i owszem! :evil:

Hanuś, witam cieplutko i proszę Cię o założenie swojego wątku.
Przecież miłość do zieleniny może być praktykowana także na działce mamy, cioci lub babuni.
A rozkosz z oglądania pierwszych kiełków i kwiatów, jest dokładnie taka sama - wszędzie!

Violu, pogoda była ładna, to i obiektyw sam wyciągał się w stronę urokliwych widoków.
Dziś już podeszczowo i dużo chłodniej.
I za żadne licho nie będe ubierała kaloszy, by gnac w chaszcze z aparatem :lol: .

Andrzeju, nie na targach, a na pogrzebie. Musieliśmy zmienić plany, bo są rzeczy nieprzewidywalne. A mój Cardinal - z Rosarium. :P
Kupowanie wiosenne ma tę wadę, że sezon różany- produkcyjny,
jest u nas wyznaczony cyklem wegetacyjnym. A ten przypada na jesień.
Poprzedniego roku zakłada się oczka, przez lato rosną sobie zaszczepione korony szlachetne, a kolejnej jesieni - mamy gotowy materiał do sprzedaży.
Co nie " zejdzie" u producenta hurtowego, trafi do wiosennego obrotu.
Stąd wniosek, że największy wybór, mamy zwykle jesienią.
Oczywiście importowane odmiany, produkowane cały rok w Malezji, czy RPA,
są u nas dostępne w głównych sezonach sadzenia.
Ich nie dotyczy cykliczność naszych zimnych pór roku. :lol:

Agusiu, to Ty jesteś urokliwa, a Twój wspaniały mąż, to skarb prawdziwy.
Żeby podziwiać górskie widoki, to zamiast kocyka, proponowałabym kocyk elektryczny,
a na bujanymfoteliku, rozłożoną pierzynę.
Wczoraj biegałam z psami po lesie w.. długiej, zimowej puchówce :oops: .
Fakt, nieco przewymiarowane ocieplenie, ale kilka stopni Celsjusza to dla mnie już ziąb.
Dopiero po 2 godzinach rozgrzałam się na tyle, żeby zdjąć kurtko-płaszcz.

Ewuś, bieganie po lesie o tyle fajne, że "niechcąco" grzyby wskakują do torby. :lol:
I mimo zimna i suszy, są miejsca nad ciekami wodnymi i w mchu, gdzie zwykle zachowa się troszkę grzyboli , innych niż japońskie muchiii- moory. :;230
W lesie, podobnie , jak na targu, działa instynkt =łowcy.
Oczy dokoła głowy, wyostrzone pożądanie i.... wręcz przymus szukania.
Ot, całkiem jak " baba na zakupach" :;230.

Gorzatko, na Kasprowym masz już pierwszy śnieg.
Więc jeśliś gorąca dziewczyną, to w kombinezonie, możesz się skutecznie napawać..zimnem.
Brrrrr... :roll:

Ewuś/ Daisy, stare odmiany zwykle lubią ciepło, a już francuski- delikatne i całkiem nie górskie!
Wszem wiadomo, że na gorącym, rozprażonym stanowisku , każda róza krócej kwitnie,
bo procesy fizjologiczne ( kwitnienie-> zapłodnienie-> owocowanie) rozmnażania, zachodzą szybciej.
Rózy zależy na dzieciach, nam- na spowolnieniu jej sexowania i na jak najdłuższym przeciągnięciu cyklu przed zapłodnieniem ( czyli na utrzymaniu płonnnego dziewictwa!)
Hmmm... skojarzenia całkiem nieprzystojne :;230 lecz prawdziwe.
Im chłodniej ale w zakresie jej odporności, tym dłużej kwiat się utrzyma.
Im ciemniej, tym mniejsze kwity i mniej tych kwiatów.
Mnie, fuksem, udało się wsadzić ja w miejsce za przycinaną do ziemi budleją,
gdzie wiosną ma z początku dużo słonka, a im później w czasie, tym ciągle rosnąca budleja, przesłania przekwitającego Kardynała, który od sierpnia jest w pełnym cieniu.
Rosnąca tuż obok, ale już pod zacieniającą wierzbą Celestial? Aurora Poniatowski - cierpi okrutnie i wiotkością rachitycznych pędów, ściele się po ziemi. :cry:
Róże, to kwiaty słońca!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Aśka68
500p
500p
Posty: 581
Od: 24 mar 2009, o 18:14
Lokalizacja: kujawsko-pomoskie

Post »

Haniu a takie otoczki z siatki wypełnione liśćmi jako ochrona sprawdzą sie w przypadku rh?.
Wsadziłam ostatnio parę takich młodziaków marketowych i obawiam się o nie w mrozy(mieszkam prawie w lesie).
Czy może zimnozielne muszą radzić sobie same?
Aśka
Zapraszam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Liście , gazety i inne luźne struktury zawsze się sprawdzą Asiu, pod warunkiem, że będą suche. Stąd pomysł na foliowy worek, jako nieprzemakalną czapę, wiszącą na siatce. :lol:
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

Haniu, piękne te widoki pokazujesz, cudne kolory jesienne :P
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Nadrabiańskie widoki przepiękne,ale drugie zdjęcie Haniu,powinno nosić tytuł -jak patrzeć na dzieło sztuki-bo już sama nie wiem czy to błękit wody,nieba a może niebo odbite w wodzie.Jedno jest pewne-oko,które umieściło to cudo w kadrze jest niebywale czułe i bystre,widzące piękno wokól siebie.Oj rozmarzyłam się.
Haniu przypomnienie instrukcji dot.ocieplania roślin to strzał w 10.A wykorzystanie liści na pewno zaowocuje u mnie
takimi torbami-pierzynkami.Pozdrawiam. :lol:
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj, Haniu :D Nie przepadam za jesienią, ale na Twoich zdjęciach wygląda bardzo malowniczo :D
Zakończyłam dzisiaj sadzenie cebul, mam nadzieję, że definitywnie :lol: :lol:
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Haniu! Pewnie umrzesz z nudów, bo jak sądzę, parę takich pytań juz dostałaś, ale ja naprawdę, naprawdę juz skorzystałam z wyszukiwarki, i tylko chciałam uściślić - siarczan potasu, sypnąć na oko nie za dużo, poruszać ziemię i podlać?

tylko mnie nie zabij ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Takie podłoże dziś kupiłam:
- humovit czysty w formie sypkiej
- podłoże storczykowe z włóknem kokosowym
- podłoże uniwersalne do kwiatów i warzyw z ISO 9001

Zmieszałam w wiadrze, dołożyłam granulowanych kakajców i wegla z ogniska.
I mam nadzieję, że będzie się podobało hoyom ;) ?

Produkt eko ( cokolwiek to znaczy).
Na razie humovit przetestowałam na pomidorach i powiem, że znakomicie podziałał na plenność
i zdrowotnośc - żadnego grzyba, żadnej plamistości, grube łodygi.

http://www.vitahum.pl/

*********************
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

Hanuś, czy teraz robić coś z mączniakiem czy już mu odpuścić??
rozszalał się u mnie trochę, opryski z mleka nie pomogły zbyt wiele :cry:
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Hanuś ja z dobrym skutkiem wiosną do przesadzanych doniczkowych dawałam podłoże z kokosem z humovitem i suszonymi bobkami królika,więc pewno mieszanka hoyom się spodoba.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Anuś, u nas już po przymrozkach i pokotem spada nawet winorośli.
Wygrab tylko dokładnie liście i albo do kubła, albo do kompostwonika z obornikiem.
Dużo azotu i temperatura, zniszczą grzyby.

Obrazek

100-krotko, dla krzewów płaska łyżka dokoła krzewu, to w sam raz.
Lepiej mniej, niz za dużo bo to nawóz stęzony tak, jak kwas solny. :wink: :twisted:

Moni, ciszę się, że zacebulowiłaś, bo wiosną powita Cię kwietnie! :P
U nas, bardziej deszczowe dni, jak dzisiejszy, nastrajają na prawdziwe krajobrazy z " uzdrowiska" :evil:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pieski, niczym owce, wsuwają trawę.

Obrazek

A na drugiejs tronie rzeki...jesień, jesień, jesień...

Obrazek

Anuś, ja też je bardzo polubiłam. :;196
Niebo błękitne, światło doskonałe, powietrze czyste - bajkowe warunki w doskonałym nastroju.

Obrazek

Instrukcje patulenia stworzyły koleżanki- foremki- Jadzia 1 i Ave.
Na prośbę Asi, tylko znalazłam ówczesne posty i wkleiłam obrazki w jednym miejscu.
Coś fatalnie działa nasza wyszukiwarka, bo ani razu nie podała wyniku z nazwą kreatorki różanecznikowej pyjamy. :lol:

Asiu, sprawdzają się tylko suche liście.
Bo gdy zamokną, zaczynają gnić i cienkie a niezdrewniałe gałązki, najpierw pleśnieją, później -gniją.
Stąd worek na górę lub inny materiał, skutecznie chroniący przed zawilgoceniem.
W lesie liście sypią się z drzew, nikt niczego nie nakrywa a Natura sama dba o swoje dzieci. :lol:

O, dziś odkryłam nowy punkt sprzedaży zieleniny.
Prowadzi go...kucharz! dla którego jedyna, bliską i wiele mówiąca nazwą,
był jałowiec. :lol:
Czego by nie mówić, chłopiec bardzio sympatyczny, ceny promocyjne, a radość za 14zł/ szt - ogromna.
Filifera Aurea i jałowiec Limlight.

Obrazek

i.. pocztowy prezent - niespodzianka od Dobrej Wróżki z tego forum. ;:166

Obrazek

Różyczki Lavaglut, już posadzone ( były 2 szt.) a do oglądania Austinek, aż okulary ubrałam.
A Krzyś - tłumaczył angielski tekst i mlaskał z zachwytu!
Ukochanie moje, w spódnicy ! :P
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Widzę Hanuś, że marzenia się spełniają i znów różyczki są przy głosie.
A więc różohoyobomania nadal w rozkwicie.
Oj będą się miały czym nacieszyć moje oczęta wiosną i latem. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

'Filifera Aurea Nana'- cyprysik groszkowy
'Lime Glow'- w rzeczy samej jałowiec :lol:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

hanka55 pisze:[...] Instrukcje patulenia stworzyły koleżanki- foremki- Jadzia 1 i Ave.
Na prośbę Asi, tylko znalazłam ówczesne posty i wkleiłam obrazki w jednym miejscu.
Coś fatalnie działa nasza wyszukiwarka, bo ani razu nie podała wyniku z nazwą kreatorki różanecznikowej pyjamy. :lol:
[...]
Czy o tym piszesz?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Mirku, dziękuję pięknie za wyprostowanie :lol: .
Grunt to fachowiec w wątku ;:196.

Grażynko, po raz pierwszy nie kupuję róż jesienią ale... :oops:
kolejne maluchy przyszły dziś pocztą.

Obrazek

Tu, Matydzia w kropki, która dokooptowała do mniejszej bliźniaczki.
Reszta "żłobkowych" dojdzie w tygodniu. :oops:
A wczoraj, dostałam prezent - carnosę Fracles z pączkami kwiatowymi . :lol:

Obrazek

I już, qurczę, robi się ciasnawo w domu :roll: :;230.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przydałby mi się taki podniebny pokoik, jak Twoja oranżeryjka,
oj strasznie by się przydał! :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”