Klomb kwiatowy
a jeśli chodzi o roundap to oczywiście że były spryskane zielone części roślin myślę że w przyszłym tygodniu i tak będę musiał wejść w klomb z glebogryzarką....( ale powinno chociaż część roślin złapać;)
( może niepotrzebnie pryskałem ale cóż;/
Człowiek uczy się na błędach:p)
przygotować trzeba jakoś jeszcze specjalnie ziemię??? po za tym że będzie wyglebogryzowana...
i czy można coś wysypać na cały klomb np:(kora,żwir itd) czy lepiej normalnie zostawić i sadzić beż niczego???
Co radzicie naokoło klombu też czymś zabezpieczać czy nie???
( może niepotrzebnie pryskałem ale cóż;/
Człowiek uczy się na błędach:p)
przygotować trzeba jakoś jeszcze specjalnie ziemię??? po za tym że będzie wyglebogryzowana...
i czy można coś wysypać na cały klomb np:(kora,żwir itd) czy lepiej normalnie zostawić i sadzić beż niczego???
Co radzicie naokoło klombu też czymś zabezpieczać czy nie???
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A jakie chwasty miałeś ?
I ile czasu minęło od pryskania ? Jeśli mniej niż 3 tygodnie to poczekaj jeszcze....
Jeśli masz kompost to oczywiście przydałoby się go zmieszać z ziemią.
Nie piszesz jaka tam jest ziemia, gliniasta, piaszczysta czy żyzna ?
Od tego zależy co powinieneś zrobić.
Co do ściółkowania - to ja jestem zwolennikiem.
Kilkucentymetrowa warstwa kory ( to są ogromne ilości worków ) utrzymuje wilgoć i utrudnia chwastom życie.
Piękne są połączenia takich kręgów czy linii falistych wysypanych jasnym żwirkiem i korą.
Tylko trzeba pomyśleć o jakichś ogranicznikach by się warstwy nie mieszały.
Żadna roślinka kwasolubna nie lubi żwirku ale bardzo lubi korę.
Może to ci coś podpowie ?
I tak wybór należy do ciebie :P
Ściółkować zawsze zdążysz, możesz to robić w trakcie sezonu wegetacyjnego.
naokoło klombu jeśli nie będzie ściółkowany to nie ma potrzeby jakoś zabezpieczać - łatwiej kosi się trawnik naokoło :P
Chyba że chcesz mieć jakieś bajeranckie obrzeża ?
I ile czasu minęło od pryskania ? Jeśli mniej niż 3 tygodnie to poczekaj jeszcze....
Jeśli masz kompost to oczywiście przydałoby się go zmieszać z ziemią.
Nie piszesz jaka tam jest ziemia, gliniasta, piaszczysta czy żyzna ?
Od tego zależy co powinieneś zrobić.
Co do ściółkowania - to ja jestem zwolennikiem.
Kilkucentymetrowa warstwa kory ( to są ogromne ilości worków ) utrzymuje wilgoć i utrudnia chwastom życie.
Piękne są połączenia takich kręgów czy linii falistych wysypanych jasnym żwirkiem i korą.
Tylko trzeba pomyśleć o jakichś ogranicznikach by się warstwy nie mieszały.
Żadna roślinka kwasolubna nie lubi żwirku ale bardzo lubi korę.
Może to ci coś podpowie ?
I tak wybór należy do ciebie :P
Ściółkować zawsze zdążysz, możesz to robić w trakcie sezonu wegetacyjnego.
naokoło klombu jeśli nie będzie ściółkowany to nie ma potrzeby jakoś zabezpieczać - łatwiej kosi się trawnik naokoło :P
Chyba że chcesz mieć jakieś bajeranckie obrzeża ?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
To MUSISZ poczekać.
Ja trzy razy popełniłam błąd malując Rundapem liście podagrycznika.
Nie wytrzymywałam psychicznie widząc to draństwo na rabacie i po kilku dniach łapki mnie świerzbiły
i wyrywałam zamiast poczekać.
A one odrastały jakby nigdy nic.
Teraz czekam cierpliwie i już są efekty - podagarycznik zamiera, zasycha i pada :P
Nawet nie wiesz jakie to miłe uczucie - wiedzieć że Rundap wnika coraz głębiej, i głębiej i jest szansa że wykończy to dziadostwo
aż do korzeni ....
A mówię ci że niełatwo jest wytępić tego drania z rabaty na której są już nasadzenia.
Z okularami na nosie, bagietką do makijażu i Rundapem maluję i cały czas uważam by ani jedna kropla
nie padła na azalie i wrzosy....
Nie napisałeś jakie chwasty zwalczasz ?
Bo niektóre to straszna zaraza i jeśli uszkodzisz glebogryzarką korzenie to uzyskasz jedynie efekt odwrotny od zamierzonego
- rozpanoszą się jeszcze bardziej !
Masz kompost - masz majątek :P
Kompost w odróżnieniu do obornika możesz dawać w każdym momencie.
Obornik natomiast najlepiej byłoby przekopać z ziemią jesienią - do wiosny się rozłoży i będzie cud-miód i orzeszki
Jakby nie było - zostaw na zimę glebę w tak zwanej ostrej skibie
( duże, nierozkruszone bryły ziemi, absolutnie nie grabić i nie wyrównywać ).
Zimą ziemia zacznie się kruszyć na mniejsze kawałki i nabierze pulchności.
Ma to znaczenie szczególnie dla gleb ciężkich i gliniastych.
P.S. Pomyśl o wysianiu w marcu gaury - będzie jak znalazł na twoją rabatkę bo kwitnie naprawdę długo.
Ja trzy razy popełniłam błąd malując Rundapem liście podagrycznika.
Nie wytrzymywałam psychicznie widząc to draństwo na rabacie i po kilku dniach łapki mnie świerzbiły
i wyrywałam zamiast poczekać.
A one odrastały jakby nigdy nic.
Teraz czekam cierpliwie i już są efekty - podagarycznik zamiera, zasycha i pada :P
Nawet nie wiesz jakie to miłe uczucie - wiedzieć że Rundap wnika coraz głębiej, i głębiej i jest szansa że wykończy to dziadostwo
aż do korzeni ....
A mówię ci że niełatwo jest wytępić tego drania z rabaty na której są już nasadzenia.
Z okularami na nosie, bagietką do makijażu i Rundapem maluję i cały czas uważam by ani jedna kropla
nie padła na azalie i wrzosy....
Nie napisałeś jakie chwasty zwalczasz ?
Bo niektóre to straszna zaraza i jeśli uszkodzisz glebogryzarką korzenie to uzyskasz jedynie efekt odwrotny od zamierzonego
- rozpanoszą się jeszcze bardziej !
Masz kompost - masz majątek :P
Kompost w odróżnieniu do obornika możesz dawać w każdym momencie.
Obornik natomiast najlepiej byłoby przekopać z ziemią jesienią - do wiosny się rozłoży i będzie cud-miód i orzeszki

Jakby nie było - zostaw na zimę glebę w tak zwanej ostrej skibie
( duże, nierozkruszone bryły ziemi, absolutnie nie grabić i nie wyrównywać ).
Zimą ziemia zacznie się kruszyć na mniejsze kawałki i nabierze pulchności.
Ma to znaczenie szczególnie dla gleb ciężkich i gliniastych.
P.S. Pomyśl o wysianiu w marcu gaury - będzie jak znalazł na twoją rabatkę bo kwitnie naprawdę długo.