
Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Józefie.. nie da rdy. Nie przechodzą przez Fotosik. Muszę nauczyć się je zmniejszać w Poincie .. i coś tam jeszcze, no ale ciagle siedzę na budowie, wracam o tej porze i nie mam sil na eksperymenty. Przepraszam.
Dzis przyjechalo pierwsze auto ziemi na skalniak
Cieszę się przeogromnie. I od rana ruszam do pracy:)
Fotki bedą jak się naumiem kombinować
Dzis przyjechalo pierwsze auto ziemi na skalniak

Fotki bedą jak się naumiem kombinować

Witam,
pozwolę sobie tutaj zadać pytanie a dotyczy ono paprotek.
Koło mnie likwidowano sklep zoologiczny i znalazłam porzucone trzy maluchy paprotkowe w opłakanym stanie. Jakie to paprotki nie wiem.
Nie wiem jak się nimi zająć. Na razie są w maciupeńkich doniczkach i straszliwie przelane. Wygląda na to, że wręcz stały w wodzie. Widać, że chcą żyć bo część się zieleni, wszystko suche już poucinałam. Co powinnam z nimi zrobić? Na pewno przesadzić ale do jakiej ziemi? Jakie im stworzyć warunki?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Marta
pozwolę sobie tutaj zadać pytanie a dotyczy ono paprotek.
Koło mnie likwidowano sklep zoologiczny i znalazłam porzucone trzy maluchy paprotkowe w opłakanym stanie. Jakie to paprotki nie wiem.
Nie wiem jak się nimi zająć. Na razie są w maciupeńkich doniczkach i straszliwie przelane. Wygląda na to, że wręcz stały w wodzie. Widać, że chcą żyć bo część się zieleni, wszystko suche już poucinałam. Co powinnam z nimi zrobić? Na pewno przesadzić ale do jakiej ziemi? Jakie im stworzyć warunki?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję

Pozdrawiam serdecznie
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Przesadzić do ziemi dla paproci o pH od 4 do 5,8 zapewnić jasne ale nie nasłonecznione miejsce, ustawić na podstawkach z keramzytem lub żwirem i codziennie z dwa razy w ciągu dnia zraszać. To tak na początek zobaczysz czy sie zaaklimatyzują.AlfaXIII pisze:Witam,
pozwolę sobie tutaj zadać pytanie a dotyczy ono paprotek.
Koło mnie likwidowano sklep zoologiczny i znalazłam porzucone trzy maluchy paprotkowe w opłakanym stanie. Jakie to paprotki nie wiem.
Nie wiem jak się nimi zająć. Na razie są w maciupeńkich doniczkach i straszliwie przelane. Wygląda na to, że wręcz stały w wodzie. Widać, że chcą żyć bo część się zieleni, wszystko suche już poucinałam. Co powinnam z nimi zrobić? Na pewno przesadzić ale do jakiej ziemi? Jakie im stworzyć warunki?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Przemo
Jesteś niezastąpiony 
Po przestudiowaniu literatury doszłam do wniosku, że to nefrolepsis ale który to nie wiem. Na razie toto za małe by się połapać. Jutro będę sadzić. Ziemię już kupiłam a resztę mam.
Pozdrawiam
Marta


Po przestudiowaniu literatury doszłam do wniosku, że to nefrolepsis ale który to nie wiem. Na razie toto za małe by się połapać. Jutro będę sadzić. Ziemię już kupiłam a resztę mam.
Pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Buniu... to jest orliczka (pteris). Na coś się przydało moje studiowanie literatury
))

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Buniu rzuć okiem tutaj www.dkimages.com/discover/previews/753/886772.JPG jeśli to to samo to jest to Pteris cretica 'Albolineata'. Pteris ensiformis ma wzorek przypominający jodełkę.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ha ha ha... no tak
Wykluczyć nie można, że to mieszaniec. Jedno jest pewne... to jest orliczka
Może to jest tak jak z koleusami. Mam ich nieco i ciągle wynajduję nowe wzorki i kolorki. Nawet mi przez myśl nie przeszło by próbować się dowiedzieć jakie to odmiany. Jeden mi się sam wysiał ale kolor ma niepodobny do żadnego jaki mam. Cieszą moje oczy a odmian znać nie muszę.
Pozdrawiam
Marta


Może to jest tak jak z koleusami. Mam ich nieco i ciągle wynajduję nowe wzorki i kolorki. Nawet mi przez myśl nie przeszło by próbować się dowiedzieć jakie to odmiany. Jeden mi się sam wysiał ale kolor ma niepodobny do żadnego jaki mam. Cieszą moje oczy a odmian znać nie muszę.
Pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2