Basiu, Asiu - widać,że jesteśmy miłośniczkami kuchni śląskiej. Bo to stary śląski przepis. No i Makłowicz też go zna
![Exclamation :!:](./images/smiles/icon_exclaim.gif)
Wprawdzie nie przepadam za Jego gotowaniem,ale skoro lubi śląskie to ma u mnie punkt
A ja z tęsknoty za włoskimi smakami i na przekór jesiennej pogodzie, chciałam wpuścić trochę słonecznej Italii do swojej kuchni.Przepisy wzięłam z niedawno duszkiem przeczytanej książki , Tysiąc dni w Wenecji' Marleny de Blasi, którą Wszystkim bardzo polecam
Pane di patate /Chleb ziemniaczany/
Wziąć pól kg dobrze umytych ziemniaków /nie obierać/
Półtorej paczki świeżych drożdży
7 szklanek mąki pszennej / wychodzi ok kg/ - ja miałam typ 650 z Kauflandu
1 łyżka soli
oliwa do wysmarowania miski
Ugotuj ziemniaki do miękkości w osolonej wodzie, zachowaj wodę z gotowania/2 szklanki/. Obierz ziemniaki ze skórki i przeciśnij je przez praskę.W szklance wody z gotowania ziemniaków rozkrusz drożdże i odstaw je na 20 min. /moje nie chciały pracować, więc dosypałam pół łyżeczki cukru i ruszyły jak szalone/.
W dużej misce wymieszaj mąkę, ziemniaki i sól. Dodaj drożdże i jeszcze jedną szklankę wody z ziemniaków. Wyrób ciasto. Masę przełóż na stolnice oprószoną mąką i ugniataj aż powstanie jednolita, elastyczna konsystencja.Jeżeli ciasto wyda sie za wilgotne, można dodać mąki, ale nie więcej niż 1/3 szklanki
Z tej ilości ciasta wyjdą dwa chlebki, lub chlebek i ciasto. Ja podzieliłam masę na dwa i zrobiłam też słodkie ciasto. Podzielone ciasto przełożyłam do dwóch misek wysmarowanych oliwa i odstawiłam do wyrośnięcia na godzinę.
Potem przełożyłam część na chleb do foremki. bałam sie,że chleb rozleje mi się, bo ciasto było dość rzadkie. Piekłam ok. godziny w temp. 200 stopni
Chlebek wyszedł pyszny, pulchny, z chrupiącą skórką
Z drugiej części ciasta powstało
Prugne addormentate /Śpiące śliwki/
Formę do tarty wysmarowałam masłem. Wyłożyłam szybko wyrośnięte ciasto, wcisnęłam w nie połówki śliwek i posypałam szklanką brązowego cukru, na to kawałeczki masła. Do 2/3 wysokości szklanki włożyłam gęstej śmietany i 1/3 szkl. wódki - Włosi dają swoją Grappę, ja miałam Absoluta. Wymieszałam i na śliwki.
Piekłam razem z chlebkiem w temp. 200 stopni aż do zbrązowienia ciasta.
Jest fantastyczne. Spróbujcie :P