Nalewka - cała prawda o ogródku

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anulka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2462
Od: 23 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Naleweczko-cudności pokazałaś.Wielkie dzięki.Ja tez nie wiedziałam ,że są takie maki :shock: Przepiękne te z obwódkami i te łaciate.Nawet takich nie widziałam w nasiennym?Szkoda ,ze nie mozna ich kupić :cry:
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Piękne te maki. Niektóre widzę pierwszy raz. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Nalewka pisze:Zostały wysiane razem z trawą, jako mieszanka "Łąka kwietna" jednej mało znanej firmy. Skład mam gdzieś zapisany, ale nie ma w nim wyszczególnionych odmian, a jedynie skład procentowy poszczególnych gatunków.
No to masz "Makową Niespodziankę" :lol: Prześliczne maczki!
Grzegorz B

Post »

Maki fantastyczne, aż nie można wyjść z podziwu ;:111 ;:111 ;:111 . Nigdy nie myślałem, że są w sprzedaży takie mieszankowe trawy. To wspaniały pomysł na taką łąkę. Przecież nic nie trzeba na niej robić, bo ona i tak bajecznie wygląda. Naturalizm 100 procentwy.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Dziś będzie na smutno i bez zdjęć :( Nie mogę patrzeć na ten obraz nędzy i rozpaczy, więc może jak mi przejdzie złość, ale nie teraz :(

- coś zeżarło mi wierzbę płaczącą, ziemia koło niej spuchła i w ciągu kliku dni wszystkie liście zżółkły i uschły. Nie ruszam jej, może jeszcze odżyje, a do odkopanych dziur wsypałam trutkę i napchałam p[siej sierści, może szkodnik sobie pójdzie, ale bardzo mi żal, bo od wiosny wierzba miała ładne przyrosty i miałam nadzieję, że będzie jej u nas dobrze.

- drugie coś przeorało mi nowy trawnik, nornik, czy nornica, wszystko jedno, trutka w trzech smakach już jest w tunelach, ale okazuje się, że tupiący po trawie pies nie wystraszył tego tałatajstwa, a nawet pewnie szaleje nowe pokolenie.

- panowie od umacniania skarpy "zapomnieli" przedłużyć jedną rurę - odpływ z rynny do strumienia. Po prostu nasypali trochę ziemi na wierzch i zasłonili palisadą. Prawdopodobnie znowu zawinił brak nadzoru, a "chłopaki" uznali, że co w ziemi, to nie widać, więc nigdy nie wyjdzie na jaw, że jakaś rura dała się zasypać. Ostatni miesiąc dzień w dzień padało, lało, siąpiło, woda lała się strumieniem albo ciurkała, ale nieprzerwanie. A więc cała deszczówka z dachu musiała, po prostu musiała wypłukać najpierw niedużą norkę w skarpie, a potem poszło na całego! Palisada została podmyta i się wywaliła (jakieś pięć metrów bieżących), wierzchnia warstwa ziemi, ta najświeższa, została zmyta na śliczny trawniczek na dole, wiesiołki i inne roślinki spłynęły razem z nią. Katastrofa!!!

Panowie przyjechali naprawiać i najpierw się zdziwili, potem wykopali rośliny z dużego kawałka skarpy, przedłużyli, naprawili, odjechali. A runianka japońska razem z nimi (tzn. znikła) :( paprocie już zdechły :( żurawki może odżyją, ale kto to wie, właśnie dwie z nich kwitły :( wiesiołki ledwie odratowałam, ale jeszcze zipią całe zwiędnięte :( jasnota może odżyje, ale że odchoruje, to pewne :( i tak dalej, itp :( Nie mam odwagi iść i sprawdzać, czy jeszcze rosną, czy już padły. Ledwie je posadziłam, chucham, dmucham, a tu taki numer :(

cdn.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
sylwekw

Post »

No nie .... ale tragedia ..... kurcze utłuc szpadlem takich robotników ...... Współczuję Ci ..... jak Cię pocieszyć?
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:cry: A pewnie za pracę jeszcze słono zapłaciłaś! Nie dałabym ani grosza! :evil:
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22058
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Nalewko - nigdy bym się nie spodziewała,że spotka Cię coś podobnego!!! :roll:
Bardzo Ci współczuję ale wiesz,że nie masz innego wyjścia jak iść dalej ...byle do przodu ...
a tego typu niepowodzenia składają się wyłącznie na bagaż naszych doświadczeń.
Trzymaj się zatem ,nie poddaj zniechęceniu i twórz dalej swój piękny zakątek.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne wieści z nad Nalewkowego Jeziora. ;:168 ;:97
Katka
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 cze 2007, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Serce się kraje jak się czyta to co napisałaś :( , ale nie załamuj się tak jak pisze KaRo niestety zdarzają się takie katastrofy w naszych ogródkach, trzeba zacisnąć zęby i ratować co się da oraz naprawiać szkody.
Tak pięknie masz u siebie, że nie masz wyjścia musisz dalej dbać o swoje włości a my czekamy na fotki i tylko dobre wieści.
Powodzenia :) .
Pozdrawiam
Katka
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Oj! Bardzo mi przykro, Naleweczko! Człowiek się stara jak może, a tu spotykają go takie niemiłe niespodzianki :cry: Takich mamy "fachowców" :evil: !!
Aż strach kogokolwiek zatrudniać, no ale z drugiej strony nie da się wszystkiego zrobić samemu.
Nornica też nieprzyjemne zwierzątko - pojawiła się i u mnie i robi szkody.
Niestety - jak już sama się przekonałam - ryzyko jest wpisane do naszego zawodu ogrodnika.
Faktycznie trzeba niekiedy zacisnąć zęby i robić dalej!
Głowa do góry Nalewko!
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz B

Post »

Nalewko, ja również Ci współczuję bardzo. Aż ciężko czytać te Twoje złe doświadczenia. Znam ten ból, bo ja często mam problemy z różnymi szkodnikami, które już pozbawiły mnie całej masy roślin. Z fachowcami, to nie mam doczynienia, bo my jesteśmy samowystarczalini i wszystko sami robimy. Jak coś zepsujemy, to jesteśmy źli sami na siebie, ale raczej tak nie jest.
Z fachowcami tak jest, jak dobrzy wyjechali, to pozostali wiadomo.... Ja to nie wiem co bym im zrobił za takie niedbalstwo, ale na pewno zapamiętaliby mnie :twisted:

Nalewko nie martw się i tak Masz wspaniale w Tej Swojej malowniczej krainie i z czasem zapomisz o tych złych doświadczeniach, czego Ci z całego serca życzę :D
Awatar użytkownika
Dorota T.
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1379
Od: 11 mar 2007, o 12:09
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Wybrałaś sobie raj na ziemi, choć ostatnie przejścia to za sprawką upadłego anioła, nie do pozazdroszczenia. Z naturą można się pogodzić, ale z fuszerką nigdy :evil: .
Będzie dobrze ;:333 . Pozdrawiam.
Inter vepres rosae nascuntur. Róże rosną wśród cierni.
Mój ogródek-cz.1 ... Mój ogródek-cz.2 ...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Moja skarpa jest dziwna, może trochę za sprawą deszczowej pogody roślinom wydaje się, że jest dopiero wiosna i zamiast się już ustatkować, rosną jak oszalałe. Ostatni miesiąc wciąż było chłodno, wietrznie i mokro, brakowało słońca, więc kwiaty nie są specjalnie okazałe, ale bujnej zieleni nie brakuje. A najlepiej rosną pokrzywy, szczególnie "lubię" te najmniejsze, trzymilimetrowe, z dwoma parami maleńkich listków, które wyglądają już prawie jak dorosłe, trudno je chwycić w palce, a szczypią prawie jak dorosłe, :/

iObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Barwinki znowu kwitną błękitnymi kwiatuszkami i nawet przy deszczowej, ciemnej pogodzie wyglądają wesoło. Niecierpek świeci z daleka, śmiecąc dokoła płatkami, tawułka czeka na swoją nazwę, szczawiki znowu kwitną, a irysy nie chcą zaschnąć.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nowy nabytek, lobelia lśniąca St. Elms Fire płonie purpurowo, a maleńka funkia z pierwszym kwiatem wdzięczy się na liliowo. Trzmielina w dwa miesiące urosła chyba ze 20 cm. Nawet mięta pokazała kwiaty, a ja na to pozwalam, niech sobie kwitnie. Wolne miejsce czeka na żurawki i tiarelle, a le też na wschody orlików. Daleko w końcu skarpy znalazła swoje miejsce trójka uciekinierów z Kudyp, kopytniki. Tuż obok acena drobnolistna i kotula, a dalej miejsce dla nowych nabytków, które już idą pocztą.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dąbrówka rozrasta się koncertowo, więc co dwa tygodnie przenoszę kolejne sadzonki na dalszą część skarpy, żeby zmniejszyć ilość metrów do koszenia. Strome ukośne ściany skarpy można kosić jedynie podkaszarką, posialiśmy więc trawę autostradową, która wolniej rośnie i nie trzeba jej kosić co tydzień. Ale jednak trzeba, a jest to bardzo męczące. Tak więc ja przekopałam kawał stoku i padłam, wczoraj Sz.M. się zawziął i przekopał kolejne metry i też padł. Teraz zostało już tylko ... drugie tyle :D I będzie rosła tam:
- Dąbrówka rozłogowa - Ajuga Reptans Multicolor – zielono-rdzawo-brązowa
- Dąbrówka rozłogowa "Variegata" - Ajuga Reptans Variegata - zielono-biała
- Dąbrówka rozłogowa - Ajuga Reptans ”Atropurpurea” albo Braun Hertz – zielono-bordowo-brązowa
a także nowe odmiany - Pink surprise i dwie bez nazwy, o wąskich i o dużych liściach (może to Chips?). Szukam jeszcze odmiany Mahagoni i Burgundy Glow. Pewnie dołożę jeszcze hutujnię, może jakieś inne zadarniające, ale na razie pałam uwielbieniem do dąbrówki, dąbrówka jest wspaniała!!!

Obrazek Obrazek

Wydzieliłam też część skarpy dla kwaśnolubnych, jest tam wymęczona i przeniesiona tu gaulteria rozesłana i dwie nowe krzewinki hebe (bez nazwy, ale wydaje mi się, że to może być Hebe lycopodioides (Hebe widłakowate) - odporne na mróz, albo Hebe anomala. Szukam jeszcze hebe typu biczykowatego (whipcord hebes) np. H.ochracea, H. James Stirling, H.armstrongii albo jakiegoś podobnego, a także jakiegoś o bardziej złotawej zieleni.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Iglaczki na skarpie mają się rozrastać wszerz i wzdłuż, a niekoniecznie wzwyż. Stąd pomysł na płożące i raczej miniaturowe, kosodrzewinka, choina kanadyjska, różne jałowce jedno i wielobarwne. Na jednym, wysokim końcu z drabiną jest jeszcze dużo wolnego miejsca na nowe nabytki, a bliżej, na niższej części skarpy posadziłam już wszystko, ze sporym zapasem miejsca na rozrastanie się iglaków, a pomiędzy nimi dużo różnych odmian macierzanki. Pierwsza macierzanka od lewej - górna strona: thymus citrodorus, druga to citrodorus aureus, trzecia to silver queen. Natomiast pierwsza od lewej -dolna strona to thymus rasta, druga - thymus serpyllum. Pozycja trzecia to Paronechia kapela, roślina łudząco podobna do macierzanki i omyłkowo oklejona przez pracownika etykietą z nazwą macierzanka. Reszta, to te same odmiany, albo dzika macierzanka wyłopatkowana nad jeziorem. Szkoda, że wszystkie mają takie trudne warunki, bo odkąd je zasadziłam, ciągle pada, kapie i siąpi. Nawet podczas robienia zdjęć padało, było mokro i to widać na zdjęciach.

Podobno sierpień będzie ładny, nareszcie i na Warmię wróci lato :)

cdn
-
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Tego jeszcze nie widziałam, żeby trzeba było się wspinać po drabinie i sadzić rośliny w ogrodzie. Ale jak to wszystko już sie rozrośnie, to dopiero będzie widok. Strasznie duża / wysoka i długa/ musi być ta skarpa tylko współczuć i zazdrościć.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
orchidea
Przyjaciel Forum - weteran
Przyjaciel Forum - weteran
Posty: 102
Od: 16 maja 2007, o 15:57
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Zwiedziłam dzisiaj Twój cały ogródek. Bardzo mi sie podobało a najbardziej maki . Jak byś zbierała nasionka osobno z tych pełnych to myślę że dużo osób by miało ochotę wymienić się z tobą na coś. Ja bym była pierwsza :D np.
Pozdrowienia
Renia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”