Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Nie masz przypadkiem problemów z przędziorkami? Skorkowacenie na pędzie sulki może być spowodowane właśnie tym szkodnikiem.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Tomku, nie zauważyłam nic na niej (żadnego robaczka). Niestety nie miałam do tej pory do czynienia z przędziorkami, przerobiłam tylko wełnowce. Mówisz, że te plamki to moga być wynikiem działania przędziorków? Obejrzałam inne kaktusy, ale nie maja takich skorkowaceń ani rdzawych plam tylko ta, więc może ją odseparować od grupy na jakiś czas i obserwować?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Przędziorki są zbyt małe, by je dojrzeć gołym okiem. Ich obecność poznaje się, gdy kaktusy zaczynają mieć właśnie problemy ze skorkowaceniem w miejscach, których mieć go nie powinny. Szkodnik pojawia się, gdy kaktusy mają wokół siebie suche powietrze więc najgorzej jest jesienią i zimą. Generalnie przeciwdziałać można regularnym spryskiwaniem roślin wodą. Można też raz na jakiś czas spryskać rośliny Talstarem. Oczywiście mogę się mylić.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Dziękuję Tomku, lepiej dmuchać na zimne. Z reguły staram się zraszać moje kaktusy dosyć często. Ta Sulcorebutia to nowy nabytek (prezent) mam ją od 2 tygodni dopiero.
Mam tylko Actellic ze środków owadobójczych (walczyłam nim z wełnowcami) czy mogłabym go zastosować na przędziorki (w internecie na każdej stronie pisze inaczej i nie mam 100% pewności) :roll:
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Actellic na wełnowce, na przędziorka Talstar.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

OK, bardzo dziękuję za szybką odpowiedź :D
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Kochani dziś post z rodzaju smutny :(
Coś złego dzieje się z moją Mammillarią duwei-guanaja. Zauważyłam że niektóre brodawki są bardziej miękkie, a niektóre zaczynają schnąć od czubka albo od dołu :cry: Za mokro nie ma - podlewam ją co 2-3 tygodnie, raz na tydzień zraszam (chyba, że jest naprawdę ciepło to wtedy częściej). Myślę, że ziemię ma przepuszczalną, jakis czas temu wszystkie moje kaktusy zostały przesadzone do takiej właśnie ziemi. No i ładnie kwitła sobie, sporo także przyrosła a tu nagle taka niemiła niespodzianka :( Jaka może być przyczyna tego usychania brodawek? Proszę Was o radę, może jak zobaczycie zdjęcia to na coś wpadniecie?
Dodam, że z innymi kaktusami wszystko jest w porzadku, od razu wszstkie przejrzałam kontrolnie i nie zauważyłam niczego niepokojacego

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z góry wielkie dziękuję za wszelkie rady :D
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Szkoda, że nikomu nie udalo się stwierdzić co takiego dopadło moją Mammillarkę :cry:
Na razie przeszła chrzest bojowy - opryskałam ja Talstarem i zobaczymy co będzie dalej, jutro kolejny oprysk, mam nadzieję, że pomoże... Liczę jednak na to, że może ktoś będzie mógł mi podpowiedzieć co to może być? Z góry wielkie ;:180

Dobrze chociaż że te skorkowacenia na Sulcorebutii mentosa nie powiększają się (zastosowałam ten środek na przędziorki profilaktycznie na wszystkie kaktusy) i z innymi kaktusami też ok , codziennie je oglądam ze wszystkich stron także mają już chyba tej lustracji z mojej strony dosyć :lol: :wink:
Dziękuję Tomku za zaalarmowanie, teraz wiem na co zwracać uwagę i jak zapobiegać :D

z innej beczki: skromniutko, bo skromniutko ale też coś tam się u mnie jeszcze dzieje :D :wink:

kilka odsłon mojego "rodzynka"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Post »

Dawno tutaj nie byłam a kamyczek fajnie się dzieli ciekawe kiedy zakwitnie bo chyba w tym czasie kwitną-jesienią. :P :P
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witaj Aniu :D
Tak, właśnie o tej porze kwitną, zaczął wypuszczać pączek jakieś półtora tygodnia temu, jest już dużo wiekszy niż na zdjęciach, z niecierpliwoscią go obserwuję, latam jak ta głupia do okna co trochę i sprawdzam, czy już nastąpiło to wielkie buuuum :lol: no ale na razie nic z tego. Sama jestem ciekawa jaki będzie kolor kwiatka, bo mam go dopiero od kwietnia, także u mnie jeszcze nie kwitł, będę miała całkowitą niespodziankę :D
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Post »

No to jak zakwitnie to wstawiaj foto czekam zobaczyć bo też mam malucha w takim kolorku, na kwiatek muszę jeszcze troszkę poczekać bo na razie przedszkolak.
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

masz to jak w banku Aniu :D
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

na kwiatka jeszcze pewnie troszkę poczekam, ale nie mogłam się powstrzymać i cyknęłam jeszcze kilka fotek, bo gdy pączek podrósł troszkę to pięknie uwidocznił się wzór prawie identyczny jak na kamyku i chciałam spróbować to uchwycić, z jakim skutkiem oceńcie sami :D :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

a tu taki malutki pypeć - odrost od Eriocactus warasii. Jak go kupowałam w czerwcu tego roku to przy wsadzaniu do ziemi zobaczyłam taką maleńką kuleczkę, bardzo nisko, prawie pod spodem kaktusa zrobiło mi się szkoda tego pypcia, zmarnował by się bo trafiłby do ziem i tyle, więc go odjęłam od matki i spróbowałam ukorzenić (pęsetką, pęsetką i jakoś się udało wsadzić go do ziemi - uprzednio potraktowałam go ukorzeniaczem, no i sie udało! chłopak rośnie jak na drożdżach)wcześniej był tak maleńki, że na wszystkich zdjęciach wychodził rozmazany, ale teraz gdy nabrał ciała :lol: no to od razu lepiej :wink:
zastanawiający dla mnie jest tylko fakt, że taki z niego "albinos", bo matka ma żółte ciernie :?
jak tak mu się przygladam to ni w ząb nie przypomina mi małego Eriocactusa :roll: :lol: ale jest przeuroczy - z tą swoją białą, stojącą strzechą - jakby się czegoś mocno wystraszył :lol:
zobaczcie sami, bo w końcu zapozował jak należy

Obrazek
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ale cudny ten pączuś wychodzi. :lol: Oczu oderwać od niego ne można na zdjęciu, a co dopiero w realu.
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Cieszę się Dak, że Ci się podoba :D
Pączuś długo się namyślał czy w ogóle sie otworzyć, już myślałam, że nic z tego nie będzie, bo u nas w Łodzi prawie cały czas pochmurno, brzydko, wietrznie i przez to słoneczka jak na lekarstwo :(
no ale wczoraj nieśmiało zaczął sie otwierać ;:26

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

może jeszcze raz spróbuję Wam pokazać tą moja biedną Mamillarię :( może ktoś bedzie miał jakieś sugestie co do tego cóż to takiego? szukałam w internecie ale nic nie mogę znależć. Naj bardziej przypomina mi to chorobę grzybową - opryskałam ja już 2 razy Topsinem
i czekam co będzie dalej... Ale ogólnie nie podoba mi się jej kondycja i na razie nie zauważyłam zbytnio by opryski pomogły, bo naprawdę sporo tych brodawek ma zajętych przez tą infekcję ;:145
Obrazek

Obrazek

Liczę na Wasze wprawne oko kochani i duuuużo szerszą wiedzę na temat katusów, każda rada jest na wagę złota, nie chciałabym stracić tego katusa

Pozdrawiam Beata
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”