Dala - mój piękny ogród cz.4

[MagdaMisia]

Dalu znalazłam Twój wpis w wątku o kobei pnącej - mam pytanko odnośnie siania nasionek. Gdzieś przeczytałam że wsadza się je na sztorc. Ja mam na przyszły rok nasionka białej kobei. Masz doświadczenie w tym względzie?

[x-d-a]

Magdo, ja rzeczywiście sadziłam w tym roku w lutym dwie kobee - białą i fioletową. Ale jeśli mam być szczera, to nic wtedy jeszcze nie wiedziałam o sadzeniu na sztorc i posadziłam "jakoś tam" , intuicyjnie. No i większość wzeszła, choć w rezultacie trochę tą kobeą jestem rozczarowana, bo bardzo poszła mi w liście, a kwiatów jest stosunkowo mało, choć kwitnie nieprzerwanie od lipca. Ta fioletowa zwłaszcza (uprawiam ją w donicy) -urosła na trzy metry, ma dość ładne ciemne listki, ale kwiatków na lekarstwo; biała rośnie w gruncie, jest mniejsza, ale ma więcej kwiatów. Ale kwity kobei są efektowne tylko z bliska, bo z dalszej odległości - nikną wśród liści...

[MagdaMisia]

Ja z pnączy mam zamiar posiać oprócz kobei jeszcze rodochiton (ponoć piękny) i wilec pierzasty czerwony. Ponoć kobeę można przechować przez zimę jak daturę i na wiosnę łatwo zrobić z niej sadzonki pędowe które zakwitną dużo szybciej niż te z nasion... Rodochiton też niby da się przechować ale do tego jeszcze dużo czasu upłynie...

[Monia68]

Daluś, pięknie się prezentuje Twoje miasteczko Inne miasta powinny brać przykład z miejscowych włodarzy

[abeille]

Dalu, śliczne rzeczy nam pokazujesz. Ta orientalna dekoracja przecudna a wózek babci to świetny pomysł.
Pieris będzie Ci pieknie kwitł. Mój jest jeszcze bardzo malutki ale boję się że wyrosnie na ogromny krzak i bedę musiała
go wyrzucić albo oddać.
Buziaczki

[Mama Ani]

Dalu miło nam było Was goscić u nas i cieszę sie że wszystko smakowało. A na przyszłe spotkanie mam już menu w głowie, będzie zielono nam

[ada.kj]

Właśnie Dalu szłam do Ciebie popytać, czy deszczyk doszedł, a Ty już zdążyłaś u mnie poinformować. Widać, że o sobie myślimy. Oby padało nawet ze dwa dni, bo faktycznie potwornie sucho. Próbowałam również sadzić cebulowe, ale nie sposób było zrobić dołek pod koszyszek wszystko się obsypywało, a przyznam się, nie chciało mi się dziś rozciągać węża - miałam cichą nadzieję, że jednak deszcz nadejdzie. Dobrze, że wsadziłam roślinki to lepiej się po deszczu przyjmą.

[izabell12]

Dalu, dużo się u Ciebie dzieje. Bardzo ładnie wygląda ten kwietnik z wózka

[pyzia]

Witaj Dalu! Czy zdradziłaś już jaką prasę mamy zakupić w najbliższym czasie? Jeśli przeoczyłam (Twój wątek tak galopuje)- poproszę o powtórkę Pozdrawiam serdecznie!

[Olusia]

Dalu zamknij już zraszacze, u mnie słońce więc cały deszczyk poszedł do Wrocławia.
Jak się czują hortensje po przeprowadzce
Moje muszę wykopać i chyba pójdą do dużych donic bo nie mam odpowiedniego miejsca.
Jak stanie dom to chciałabym aby z okna było je widać.jak przeżyją

[x-d-a]

Olu, deszczu jak nie było , tak nie ma Coś tam w nocy troszkę pokropiło, ale naprawdę symbolicznie...
A hortensje przesadzone do donic na pewno przeżyją i po wybudowaniu domu będziesz mogła zrobić sobie piękną hortensjową rabatę

Pyziu, nic jeszcze nie wiem i wcale nie ma pewności, że artykuł ukaże się w druku...

Izo, co roku zmieniam dekoracje w moim wózkowym kwietniku. W tym zdobi go m.in. biała werbena.

Aduś, u mnie bardzo mało padało, ale dzisiaj posadziłam trochę cebulowych...

Stasiu, wszystko było pyszne, ale nutella śliwkowa jest

Wiesiu, pieris na pewno na wielki krzaczor nie wyrośnie - maksymalnie może mieć 1,5 metra wysokości, a na szerokość specjalnie się nie rozrasta.

Magdo, rodochitonu nie znam, ale będę musiała się zainteresowć, jeżeli jest taki piękny jak piszesz. Bo z kobei już się wyleczyłam i w przyszłym roku dam sobie spokój.

Moniko, takich pięknych klombów i rabatek jest w centrum miasteczka bardzo dużo i to jest miód na moją roślinkolubną duszę.

Hosty już zaczynają żółknąć...


Gutek ze swoimi braciszkami debatują nad futerałem do aparatu. Trawniczek nie mój...

[jollla500]

Daluś ale prześliczne pieski

A to dla Ciebie

[mag]

Dalu, jakie kochane mordeczki Przeurocze są te Twoje piesie. Tez chcę takiego buuuuu...... wiem, wiem limit wyczerpany

[100krotka]

Jejku, jakie kochane mordeczki... chroń je przed deszczem, żeby za szybko nie urosły!

Chyba jutro popada wszędzie. U nas padało w nocy, ale w dzieńnic nie było widać, wszystko sie wchłonęło...

[x-d-a]

Joluś, dzięki za taki słoneczny kwiatuszek w ten zimny dzień

Magdo, psiaczek przeuroczy, w sobotę będzie już u mnie, troszkę się niepokoję, bo to tak jak małe dziecko w domu...
No i do tego on jest taki malutki - waży ledwie ponad kilo

100krotko, deszcz jest niezwykle wyczekiwany
A psiaczki dużo nie urosną, bo i tatuś, i mamusia są malutkie