Basiu, ja na początku nie skojarzyłam,że Ty w maszynie pieczesz
Widać,że tyle czasu mu wystarczyło, bo zakwas był mocny.Dobrze,że podgoniłaś zakwas cukrem i drożdżami., bo inaczej słabo by było.
No to masz pierwszy chlebek za sobą. Teraz do dzieła
Kasiu, coś takiego od jakiejś maszyny AGD nawet mam, ale jest za małe

Muszę znowu ruszyć na poszukiwania.Może się uda
