Rozczochrany ogródek Stokrotki

[magdala]

a Scooby... no cóż... daje nam w niedzielę dłużej poleżeć w wyrku

Taak ,te niedzielne poranki z uroczym Scooby nad głową
Moje dziecię z samego niedzielnego ranka lokuje się w naszym łóżku i maltretuje nas tą bajeczką....
A biorąc pod uwagę ,że w naszym domu telewizor cały dzień siedzi cicho (czasem obejrzymy
wieczorem jakiś film ,przy którym ja oczywiście zasnę)- rozumiecie jakie to dla mnie ciężkie
Magda.

[gorzata76]

Magduś... doceniam zalety oddzielnej sypialni
A smok był jak najbardziej od chcenia 100krotko

[100krotka]

Eee, no ja wiem, że od chcenia, tylko ja zawsze wietrzę za przekazem ukrytym ;-) i wymowa wypowiedzi w tym hobbistycznym wątku była taka, że "ot tak sobie skromnie coś dłubię i wychodzi"... a dla mnie to mistrzostwo świata, zwalające z nóg i w ogóle...

[gohna]

100krotko tort pierwsza klasa, ja rzadko porywam się na takie dzieła kulinarne wysokich lotów, za to ostatnio nauczyłam się robić "sernik bardzo prosty" i co najważniejsze, robiłam go dwukrotnie i tyleż razy okazał się pyszny co uważam za niewątpliwy sukces

[Priam]

Super zimowity. U mnie duża ich część leży na ziemi

[100krotka]

Przemuś, u mnie pierwszy rzut piesek zeżarł a mówią, ze trujace...

Gohna, taki talent jak ja, to ma 3/4 handlarzy używanych aut

Dzisiaj mam wolne, więc po załatwieniu spraw w banku zrobiłam sobie wagary, i oto efekt (Liska, jakby co, to będzie na Ciebie ;-) ):



Na tym drugim jest azalia wielkokwiatowa, zarumieniona po jesiennemu...

Zakwitła róża okrywowa, niestety nie znam nazwy, a patrząc po katalogach mam około pięciu różnych typów ;-) A obok zdjecie na pierwszy rzut oka niepozorne, a przedstawia liście posadzonego w sobotę Mozarta. Spójrzcie, jakie one odmienne i szlachetne, jak palce pianisty

[EwkaEs]

100krotko-Zaglądam z powodu słynnej fuksji,w istocie urodziwa, jeśli będzie coś na rozmnożek zapisuję się do kolejki!A jak zimą przechowujesz?Przycinasz nisko i do piwnicy, podlewanie rzadko?
Zimowity masz okazowe.
Torcik podpatrzyłam u moda Xipe-chyba sernik na zimno, a pod galaretką dekoracja kwietna z owoców.

[100krotka]

Ewka - nie ma problemu, nie wiem tylko, w jakiej postaci toto wysłać...mozę zrobię tak, że spróbuję teraz poobcinać i ukorzenić, i wyślę Wam już z korzonkami, bo obawiam sie, że sam pęd nie przeżyje transportu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zdąży sie ukorzenić - fukcje są twardziele. Jak będę miałą ukorzenione to dam znać.

Przechowuję tak, jak piszesz, tylko przed zimą przycinam lekko. Wiosną, jak zaczyna puszczać pędy, wtedy formuję "koronę" i uszczykuję nowe pędy.

[bishop]

[...]Dzisiaj mam wolne, [...]

To w pełni usprawiedliwia Twój dobry humor

Za czasów mojego syna scooby leciał w soboty, więc też był spokój rano.
Po raz pierwszy mam fuxje i będę je zimował/rozmnażał na Twoją odpowiedzialnośc wg. metod podanych powyżej. Nie zdziw się, jak wiosną się zwrócę z prośbą o sadzonki

[EwkaEs]

100krotko-nie dziękuję,żeby się przyjęły porządnie.Parę tygodni temu dostałam swoją pierwszą fuksję od Teresat,pełna sceptycyzmu do niej podeszłam, tymczasem po tygodniu nabrała wigoru i kwitnie i kwietnie i kwitnie.Zachęcona tym wzięłam szczepkę od Agaxkub i chyba także się przyjęła.Naturalnie poproszę o ukorzenienie i tabliczkę,że ta jest nasza z Kostkiem.A swoje pierwsze dwie postanowiłam przechować i niech mi nie piszczą, bo piwnicy stała temperatura i nawet niewielkie okno(nowe)!

[g.kiecko]

Jak to dobrze dla Twojego konta, że tylko jeden dzień urlopu miałaś Strach pomyśleć co byś przytargała do domu gdybyś się urlopowała tydzień.
No i codzienne wizyty w banku...
Azalia piękna, nie musi mieć kwiatów i tak się rumieni :P

[100krotka]

Miłośnicy fuksji - zrobiłam podejscie z nożyczkami do moich okazów i widzę, że nie bardzo jest co ciąć, bo wszystkie dłuższe pędy są zdrewniałe u nasady. Spróbuję ukorzenić parę krótszych i dam znać, postaram sie o nikim nie zapomnieć, dobrze? Jeśli mi sie uda, to roześlę, jeśli nie, to czy moglibyśmy z tym interesem poczekać do wiosny? ;-)

Gosia, tydzień urlopu...marzenie...ja sie obawiam, ile by mi trawnika zostało, gdybym miała tydzień dla siebie

[g.kiecko]

Gosia, tydzień urlopu...marzenie...ja sie obawiam, ile by mi trawnika zostało, gdybym miała tydzień dla siebie

O trawnik się nie obawiam tylko o Twój portfel

[gorzata76]

... tydzień urlopu...marzenie...ja sie obawiam, ile by mi trawnika zostało, gdybym miała tydzień dla siebie

Szczęściara, ja bym się w takiej sytuacji raczej martwiła o to, co zostanie na koncie, a nie o trawnik
Ja dziś sobie przymusową "klappupkę" w domciu zrobiłam przed południem , coby nie zajrzeć do ogrodniczego, ale przed kompem też czają się pokusy
Powiem tak... już chciałam sobie zrobić prezent na urodziny... akurat by doszło ... ale zdrowy rozsądek zwyciężył

[gorzata76]

Oooo... Gosia... jakie my jednomyślne