Pomidory Malinowe - odmiany polecane i nie polecane

[MagdaMisia]

witia w tym roku pomimo pogody słabo wiązał ale było przeważnie po 2 - 4 bardzo duże na gronie - gron na krzaku3 -4 , ale się opłaca sadzić bo plon dużo waży i jest smaczny

[Alice]

Zdjęcia wstawię jak zdobędę kabel do aparatu. Owoce są duże i u mnie dobrze się zawiązywały. Rośliny nie chorowały ani na zarazę ani na szarą pleśń. Szara pleśń w ogóle się u mnie nie pojawiała a co do zarazy to nie wiem ,czy to kwestia szczęścia ,czy po prostu inne gatunki były bardziej zachęcające dla tej choroby. Jedyne co dopadło moje malinówki to niedobór magnezu podczas opadów na początku wakacji a tak to jakoś się trzymały. No poza tym ,że nie wiedziałam ,że aż tak duże urosną i się połamały

[witia]

Dziękuję za odpowiedzi, MagdaMisia i Alice.

[Mateusz]

Ja może opiszę odmianę Malinowy Henryka F1.

Z moich doświadczeń: Jest bardzo plenna, odporna na niesprzyjające warunki pogodowe i na choroby. Dobrze wiąże owoce w gronie. Rośnie wszędzie- zarówno w słońcu jak i w cieniu. Ale do jednego mam zastrzeżenia: do smaku. Typowy smak pomidorów z marketów- bardzo jałowy.

[Gabriela]

Ja może opiszę odmianę Malinowy Henryka F1.

Z moich doświadczeń: Jest bardzo plenna, odporna na niesprzyjające warunki pogodowe i na choroby. Dobrze wiąże owoce w gronie. Rośnie wszędzie- zarówno w słońcu jak i w cieniu. Ale do jednego mam zastrzeżenia: do smaku. Typowy smak pomidorów z marketów- bardzo jałowy.

Nie zgodzę się do końca...
Moje zachorowały, owoce wiąże dobrze, ale po zastosowaniu Betoksonu.
Czy rośnie wszędzie... nie wiem... u mnie rośnie w folii w słońcu.
Co do smaku, to każdy lubi co innego, więc nie będę się wypowiadać...

Dodam że uprawiałam go drugi rok, a to dlatego, że zostały mi nasiona z poprzedniego roku...

Natomiast jestem zachwycona Bruklinem... ale to nie malinowy.

[Alice]

A oto i mój malinowy warszawski. Owoce były jeszcze większe ale tak jak wcześniej pisałam nie wiedziałam ,że pomidory rosną aż tak wysokie i niestety połamały się

[Mateusz]

A to czasem nie Malinowy Ożarowski?

[Alice]

nie to malinowy warszawski bo takie nasionka kupiłam. A tak swoją drogą poza bawolim sercem myślałam ,że wszystkie malinówki są mniej więcej takie same

[kozula]

[quote="Mateusz"]A to czasem nie Malinowy Ożarowski?
Brawo Mateuszu ! Dla porównania na zdjęciu poniżej Malinowy Warszawski , który ma duże , mocno spłaszczone owoce z wyraźną ziloną piętką i typowe liście . Malinowy Ożarowski ma liście typu ziemniaczanego , owoce bardziej kuliste i mniejsze . Aha , pomyłki niecelowe i celowe chodzą po ludziach (nasionach) ...

Pozdrawiam , kozula .

[Alice]

ha tym razem nie macie racji Nie wszystkie owoce były spłaszczone a właściwie tylko te pierwsze reszta taka. Ja się z producentem nasion nie kłócę tym bardziej ,że ta firma ożarowskiego nie produkuje a więc mój to warszawski ;:13

[kozula]

Alice , nam nie chodzi o to kto ma rację , tylko co to za pomidor . Jest szansa na zbliżenie liści ? Jak na Warszawskiego ma za dużo owoców .
Z nasionami bywa bardzo różnie . Mój kolega kupił na wiosne tanią kapustę w celu sprzedaży rozsad . Wysiał , sprzedał , trochę posadził u siebie . Po jakimś czasie okazało się , że jest to droga holenderska odmiana ... Ale sobie potem pluł w brodę .

Pozdrowienia , kozula .

[Alice]

Pomidorów już nie ma. Parę było płaskich i żebrowanych ale to tylko te co zawiązały się przed niedoborami. Nie wiem jakby wyglądały wyrośnięte owoce bo je zerwałam. Ale czy to ma jakieś znaczenie ?? Przecież nie będziemy się kłócić o nasiona

[kozula]

Jasne że nie będziemy się kłócić , bo nie ma o co . Wiem , że pomidorów już nie ma , miałam tylko nadzieję na zbliżenie tego zdjęcia które pokazałaś . Malinowy Warszawski niespecjalnie wiąże owoce na wyższych gronach , dlatego chciałam tylko sprawdzić czy tak mu dogodziłaś że tyle zawiązał , czy to jednak inna odmiana .

Pozdrawiam , kozula .

[witia]

Kozula ten Malinowy Warszawski to jakiego producenta.

[kozula]

Resztki nasion porozdawałam , nie mam niestety opakowania .

Pozdrawiam kozula .