Jak to...
Smoka zmogło jakieś mikroskopijne chorobowe badziewie - TAKIEGO SMOKA jak nasz ????? A kysz cholerstwo od Agatki , a kysz...
Wyleguj Kochana póki możesz, bo jak już staniesz na Smocze łapy to Cię tu zanudzimy pytaniami co-jak-kiedy-robić przy naszym kacie i nie tylko... coś mi to pożarowe cudo zaczyna sie podobać, może tak w różany żywopłocik wkomponować

- chyba przez kolejne przeglądanie Twojego wątku i Oliwki...
Nie mam przekompostowanych końskich pączków, jakbym wrzuciła świeże (ze stadninki) na dół i zasypała trochę ziemię, to pod kata może być ?
I nie śmiej się ze mnie

- ta
wschodnia wystawa - oznacza, że różyca ma "łapać" wschodzące słonko, czy stać przy wschodniej ścianie i raczej o wschodzie delektować się cieniem... ? Jak za dużo zaczynam myśleć , to zaczyna się kombinowanie i... wiem, że nic nie wiem...
(No dobra, trochę możesz pochichotać ;))