Moja Dominika została wytypowana do międzyszkolnego konkursu historyczno - patriotycznego
Ona sie bardzo interesuje historią, a szkoła ma w statucie wychowanie patriotyczne, więc dzieci w zasadzie od zerówki otrzymują dużo informacji o historii Polski, więc jakoś tak wsiadłą na tego konika...najlepsze, że zadaje mi mnóstwo pytań, i ja sie po cichu przy niej dokształcam
Najgorzej, że każe sobie opowiadać o wojnie i komunizmie, ja akurat tą epoką interesuje się bardzo, ale tak naprawdę, czy to są opowieści dla dziecka... 
No, tylko, ze teraz mam bojowe zadanie - sprzedać dziewięciolatce w pigułce historię Polski (nie wiem, z jaką dokładnością
), najważniejsze pieśni patriotyczne, życiorysy wielkich Polaków tudzież podstawy wiedzy o ustroju i administracji w naszym kraju ( jak myślicie - czy wspominać historię z Farfałem? 
).Doszłyśmy do Chrobrego
Nie jest źle 
