Rabatki Konstantego w podwórkowym ogródku cz.2

Aska · Post » 20 wrz 2009, o 20:00

Gieniu - może chodzi o odmianę 'Dark Beauty', ale dla mnie plamki i tak bardziej fioletowe jak niebieskie.

EwkaEs · Post » 20 wrz 2009, o 20:13

Kochane,sprawdzałam,są fioletowo z prążkiem białym dokładnie jak na zdjęciu,ten drugi nadal w pączku,dam znać jaki będzie.Możliwe,że to odmiana trójsklepka Dark Beauty, dostałam od Tajgi, a drugiego kupiłam w budce ogrodniczej na Starym Kleparzu bez tabliczki informacyjnej.Na placu pod nazwą storczyk ropuszy były biało kwitnące także.Portret z cudownie pozującymi psami wykonał mi pan Krzyś.A pani w stroju regionalnym to naturalnie Hanka z gór zimnych,a nie Helga ani Emma czyli jak mówił kapitan Hans Kloss"miła niemiecka dziewczyna".Widziałam Górali w strojach z Podhala i pienińskich oraz uproszczoną wersję żeńskiego stroju krakowskiego.

e-genia · Post » 20 wrz 2009, o 20:18

Dziękuję Ewo , będę czekała na zdjęcie następnej trójsklepki .
Już nie mogę się doczekać .
Nie wiem co mnie wzięło z tymi trójsklepkami .
Czyżby to moje następne chciejstwo ?
Genia

Aska · Post » 20 wrz 2009, o 20:23

Gieniu

a Ty myślisz, że na forum ogrodniczym da się tego uniknąć? Choć jeżówkami nie dałam się zarazić. Niektórzy mówią : "jeszcze"

Aszka · Post » 20 wrz 2009, o 20:36

Aska pisze:Gieniu a Ty myślisz, że na forum ogrodniczym da się tego uniknąć? Choć jeżówkami nie dałam się zarazić. Niektórzy mówią : "jeszcze"

Na mnie kompletnie nie działają storczyki.Przechodzę obok nich obojętnie :P :P

Ewuś -do twarzy Ci z pieskami.Konstanty nie był zazdrosny? :P

gorzata76 · Post » 20 wrz 2009, o 21:14

Też sobie pomyślałam, że konkurencja dla Kostka

ale jak to hanine, to nie ma obaw... nie zostawiłaby ich w Krakowie

Czyli - rozrywkowa niedziela przed pracowitym tygodniem? Baaardzo słusznie!

EwkaEs · Post » 20 wrz 2009, o 21:32

Aszko i Gorzato-Kostek nie był zazdrosny....a ja lubię zwierzęta.Chwila odpoczynku tego lata była mi bardzo potrzebna.Pochwalę jeszcze pochodzący z Alwerni,wyróżniony na licznych konkursach placek plebański z cebulą,zbliżony do lubelskich cebularzy,ale nie taki sam.Szaszłyk był niezły,ale zimny, a były patelnie.Barszcz czerwony był niezły, postnego żuru na rybie suszonej jakoś nie zdecydowałam się skosztować.Było dużo wypieków,flisacy pienińscy mieli piecyk coś dziwnego wypiekali, Hanka próbowała,ja się nie dopchałam.

elsi · Post » 20 wrz 2009, o 21:43

Ewo widziałam Cię z psami, trochę są mniejsze od mojej Nory, choć to kuzyni.
Miło spędziłaś czas, w doborowym towarzystwie

Żur na suszonej rybie mógł mieć ciekawy smak, pewnie na zakwasie.
Placki cebularze dobrze znam, zawsze myślałam, że są powszechne w całym kraju

hanka55 · Post » 20 wrz 2009, o 22:29

Placek cebulowy, bardzo przypominał pizzę z cebulą

,
choć jarmarczne ciasto było bardziej zwarte i ciągnące.
Natomiast ciasto " Królewicz" na kruchym cieście, budyniu ucieranym na puch, z masłem,
polewą z czekolady, obsypaną wiórkami kokosowymi...raju! jeszcze stękam z zachwytu,
choć tylko kawałek w buzi miałam.
A tak w ogóle, to wróciłam głodna, bo Krzyś latał " po obowiązkach",
a ja " demonstrowałam psy"

.
I dopiero przyjazd Ewy, pozwolił na pobuszowanie po stoiskach z poczęstunkiem.
To, co było dziwne - nikt nie był pod wpływem

,
ani na-turyści, ani wystawcy.

Za to Ewa pochwaliła Konstantego, że nie dość, że na smyczy umie chodzić,
to zna komendy - siad i waruj. I UMIE je wykonać! :P

eury · Post » 20 wrz 2009, o 22:46

Jejku...to gdzie są zdjęcia kota???
Psiska fantastyczne!Ewo,bardzo ci pasują...może tak z jednego do towarzystwa Konstantemu ?

Bardzo fajna impreza

)

Ewo,zaczynam podejrzewać iż masz ogródek z gumy.....gdzie ty te wszystkie cudeńka pomieścisz?

hanka55 · Post » 20 wrz 2009, o 23:11

Ooo, jutro będzie w gazecie sprawozdanie z " baranowania"

http://www.polskatimes.pl/gazetakrakows ... ,id,t.html

Jednego tylko pan profesor zapomniał powiedzieć :
1 kg pieczonej baraniny - kosztuje 100 zł.

To 3 x drożej, niż pieczone prosię czy wołowinka.
I może to jest przyczyną "małego zainteresowania jagnięciną" ?

.

elsi · Post » 20 wrz 2009, o 23:41

hanka55 pisze: Natomiast ciasto " Królewicz" na kruchym cieście, budyniu ucieranym na puch, z masłem,
polewą z czekolady, obsypaną wiórkami kokosowymi...raju! jeszcze stękam z zachwytu,
choć tylko kawałek w buzi miałam.

:P

Haniu, miej litość nad człowiekiem próbującym zachować dietę

Konstanty to dobrze wychowany kot, skoro był na publicznej imprezie, to musiał się dobrze prezentować.

EwkaEs · Post » 21 wrz 2009, o 06:32

Elsi, Eury -Konstanty nie był na publicznej imprezie, przypuszczam,że nadal odsypiał remont u sąsiadów.
Hanko -dzięki za link do artykułu, tytuł nie prawdziwy "W klasztorze na Bielanach świętowano na cześć owiec",a tymczasem festyn na terenie Bielan owszem,ale o górę dalej.,dałby przeor Kamedułom świętować na cześć owiec!.......Ciasto "Królewicz" potwierdzam bardzo dobre.

x-o-1 · Post » 21 wrz 2009, o 21:19

Witaj Ewo. Bardzo piękne zdjęcia ze spotkania a Hanką z gór. Psiaki ładne, nawet myślałam, że sobie sprawiłaś jednego? Ale czytam, że jednak nie. Apetyczne opisy jedzonka- dobrze, że juz jestem po kolacji Ale i tak to ciasto Królewicz to chętnie bym skosztowała.
Piękne pożegnanie lata.

pozdrawiam

Aska · Post » 21 wrz 2009, o 21:23

hanka55 pisze: Jednego tylko pan profesor zapomniał powiedzieć :
1 kg pieczonej baraniny - kosztuje 100 zł.
To 3 x drożej, niż pieczone prosię czy wołowinka.
I może to jest przyczyną "małego zainteresowania jagnięciną" ? .

Haniu - chyba Cię zaproszę na szaszłyki jagnięce. Kupiłam od hodowcy z mojej wsi za 15 zł/kg.