Glorioza,jak posadzić

Rośliny doniczkowe
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Trzymam ja cały czas w mieszkaniu,ponieważ w Gdańsku w tym roku jeszcze lata nie było.Jeszcze ani razy nie ubrałam się w bluzkę z krótkim rękawem.Na słońcu nieraz jest ciepło,ale w cieniu ziąb.No i te zimne powiewy wiatru.Brrr.Ze względu na niska temperaturę nie mogę posiać ogórków.
Awatar użytkownika
Madeleine
100p
100p
Posty: 123
Od: 27 kwie 2009, o 22:40
Lokalizacja: spod czeskiej granicy

Post »

A możesz zamieścic zdjęcie całej roślinki, tak od doniczki do góry? Ciekawa jestem, bo moje doswiadczenie z glorioza jest mizerne....
Awatar użytkownika
phantom
500p
500p
Posty: 712
Od: 24 mar 2009, o 23:48

Post »

Madeleine, na moje to twoja Glorioza po prostu zmarzła, objawy są dość podobne do poparzeń. Jak w dzień było 15 stopni to w nocy 5, a roślina nie lubi spadków poniżej 10.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Nie ujęłam całej rośliny,ale teraz nie mogę zrobić drugiego zdjęcia,bo wyczerpały się baterie.Gdyby ja wyprostować to miałaby ok 2,20 m.nie przywiązałam je w porę do patyka i opadła w dół i skierowała się w stronę okna.Ma bardzo kruche pędy.W zeszłym roku chciałam trochę wyprostować i złamałam,ale kłącze przeżyło i w tym roku zakwitło.Kupione było w hipermarkecie i było trochę "mizerne".Być może dlatego ma tylko 2 kwiaty.
Obrazek
Awatar użytkownika
Madeleine
100p
100p
Posty: 123
Od: 27 kwie 2009, o 22:40
Lokalizacja: spod czeskiej granicy

Post »

Ja tak sobie myśle\że moja glorioza zmarzła i pewnie jak napisał Czarodziej- za duzo wody + za niska temperatura. Kwiatek po nocy spędzonej w pokoju już wygląda troszkę lepiej (jakby z syberii wrócił...) Dzisiaj wyjmuję ją z doniczki do przesadzenia, może dostanie jeszcze oprysk Asahi ...



Ja dopiero dzisiaj miałam czas zająć się moją gloriozą. Jestem załamana. Oba pędy były podlamane od początku, w czasie przesadzania złamały się całkiem. Te złamania to w odległości około pół metra od ziemi, czyli mniej więcej 2/3 pędów poszło do kosza. Obecnie to są dwa półmetrowe pędy z nieciekawie wyglądającymi liścmi (pędy są zielone). W czasie przesadzania jedna bulwa nienaruszona, drugiej niestety kawałek odłamał się. Jestem załamana bo nie wiem czy w tej sytuacji ta glorioza w ogóle jeszcze ruszy. Opryskałam ją Asahi, chociaż szczerze wątpię czy biostymulator coś jeszcze pomoże.
Błagam, pocieszcie mnie że coś z tego będzie! Mało się nie poryczałam nad tymi pędami co`się złamały, a jeszcze ta przygoda z odłamaną bulwą........

22 cze 2009, o 09:07
Próby ratowania w domu nic nie dały. Pędy po prostu calkowicie uschły. Zastanawiam się teraz co robic żeby ratować bulwy. Wyjąć je z ziemi czy zostawić w niej- jeśli zostawić to podlewać czy w ogóle zasuszyć w tej ziemi do wiosny? Co z ta złamaną? Kiedy przesadzałam całość jedna z bulw wyglądała jak takie U, druga tez, i ta druga złamała się w połowie- nie wiem czy może mimowolnie podzieliła się na potomną. Wsadziłam wtedy wszystko do ziemi, ale już wiem ze nic to nie dało, bo wszystkie pędy zaschły i umarły.Bardzo mi zależy aby akurat te roślinę uratować bo to prezent i ma dla mnie dużą emocjonalną wartość..... Co robić???
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Dwa lata temu kupiłam glorioze, miała być czerwona, a jest zółto-czerwona, czy ktoś zna tą odmianę lub ją ma?

Obrazek
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2324
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Post »

Moje gloriozy niestety padły łupem slimaków...stały w ogrodzie i teraz wszystkie liście są podziurawione jak sito ale i tak już dwa kwiaty się rozwinęły..
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Bardzo mi przykro Józefie z powodu Twojej straty, ja swoją trzymam w doniczce.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Ale wam zazdroszczę! Kupiłam kłącze, wydawało się w dobrym stanie, ale chyba coś ze stożkiem wzrostu nie tak, bo siedzi w ziemi i jest bez zmian, nic nie wypuściła :(. A tak chciałam mieć gloriozę z pięknymi kwiatami.:(
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2324
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Post »

tak wyglądają moje gloriozy po ataku ślimaków..
Obrazek
Awatar użytkownika
darla80
1000p
1000p
Posty: 1299
Od: 29 sie 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokółka/podlaskie

Post »

U mnie jedna bulwka również zastrajkowała,druga wkrótce zakwitnie-ma dwa pączuszki :o
Martwi mnie tylko wygląd listeczków(takie cieniowane paseczki-czy to normalne czy objaw np. zagłodzenia :roll: ?).
Obrazek
Ania D.
500p
500p
Posty: 601
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Uprawiałam gloriozę w zeszłym roku na balkonie, rosła ślicznie, doskonale kwitła, a zasuszone torebki z nasionami były bardzo wdzięczną ozdobą w kuchni. Szkoda, że w tym roku nie miałam głowy do uprawy. Glorioza to jedna z moich ulubionych roślin.
Awatar użytkownika
darla80
1000p
1000p
Posty: 1299
Od: 29 sie 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokółka/podlaskie

Post »

I ja się mogę już pochwalić :wink:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Cudenko! Tak mi się marzyła, tak szukałam! A jak znalazłam, to niestety, nie wyrosła, bo stożek wzrostu okazał się uszkodzony, czego w opakowaniu nie było widać. Na wiosnę znów spróbuję!
alicja46
200p
200p
Posty: 438
Od: 31 sty 2009, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Mam zamiar kupić nasionka gloriozy. Czy ktoś ma doświadczenia z wysiewem nasion tej rośliny. Jak długo trzeba czekać na kwitnienie. A może lepiej kupić bulwki i nie zawracać sobie głowy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”