Ketmia syryjska- Hibiskus ogrodowy
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22023
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Dlatego też chwaściku spotykamy się na naszym forum i dzielimy naszymi doświadczeniami...chwaścik pisze:[ Ktoś jak ktoś ale wystarczy poczytać byle jakie informatory o roślinkach i wszędzie tam jest napisane, że hibiskusy u nas przemarzają w ostre zimy stąd trzeba okrywać nasadę krzewu... od dawna mnie to dziwi, szczególnie po ubiegłorocznej zimie z mrozami 30 stopni i więcej ......... gdzie ta nieodporność na mróz?
Literatura literaturą a weryfikuje ją życie....
Piszmy zatem więcej o naszych spostrzeżeniach odnośnie różnych(wszystkich uprawianych) roślin - wtedy każdy z nas
znajdzie tutaj niezbędne dla siebie,poszukiwane wręcz informacje.

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Czy ktoś mógłby sie podzielic ze mną szczepką Hibiskusa ogrodowego lub doniczkoweg? Nie mam żadnego na wymianę. Dziś kupiłam moją pierwszą różę chińską. Podobno jakaś herbaciana. Jak podrośnie obiecuję się zrewanżować.
Czy ktoś miałby na tyle Wielkie serce, żey podarować mi kika patyczków dohodowli?
Pokryję oczywiście koszty przesyłki.
Czy ktoś miałby na tyle Wielkie serce, żey podarować mi kika patyczków dohodowli?
Pokryję oczywiście koszty przesyłki.
Witam wszystkich miłośników ketmii syryjskiej.
Mam ogromną prośbę może ktoś mi podpowie dlaczego na mojej ketmii niektóre pąki kwiatowe żółkną i opadają, zaznaczam że jest ich dosyć sporo. Krzew ma dwa kolory kwiatów jedna połowa jest biała z czerwonym środkiem a druga bordowa. pozdrawiam
Mam ogromną prośbę może ktoś mi podpowie dlaczego na mojej ketmii niektóre pąki kwiatowe żółkną i opadają, zaznaczam że jest ich dosyć sporo. Krzew ma dwa kolory kwiatów jedna połowa jest biała z czerwonym środkiem a druga bordowa. pozdrawiam
Pozdrawiam! Barbara
Idź tak przez życie by nie potrącać innych.
Idź tak przez życie by nie potrącać innych.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Dawno tu nie zaglądałam, sorki...
Moja ketmia rośnie w normalnej ogrodowej ziemi. Podlewam tym co i inne kwiaty kwitnące / po prostu tym czym w danej chwili dysponuję- florowit, biohumus i inne nawozy dla kwitnących... Przycinam sporo- ale każdy może sobie po swojemu przyciąć. Na pewno zakwitnie. Ale przycinam zaraz po przekwitnięciu, na wiosnę już nie....
A patyczki obrywam z kwiatów, listków/ bo parują wodę/ , wtykam do ziemi w cieniste , ciepłe miejsce...i czekam na przyrosty. Nie wszystkie gałązki się przyjmują, ale zawsze coś
Widziałam na rynku pełną ketmię i jeszcze pojedyncze o innych kolorach- ale nie kupię, bo wszystkiego niestety nie można mieć...ogród nie z gumy...a trawnika nie zlikwiduję, bo dzięki niemu jaki taki porządek na ogrodzie
barbaro- nie wiem czemu opadają pąki na twoim krzewie...czy go nawoziłaś? nawet takimi nawozami w płynie....
/ja gdy podlewam kwiaty w donicach płynnym nawozem z konewki/rozcieńczonym/ - to" po drodze" podlewając wlewam kolejno pod wszystkie rośliny... nawet róże i hortensje itp.

Moja ketmia rośnie w normalnej ogrodowej ziemi. Podlewam tym co i inne kwiaty kwitnące / po prostu tym czym w danej chwili dysponuję- florowit, biohumus i inne nawozy dla kwitnących... Przycinam sporo- ale każdy może sobie po swojemu przyciąć. Na pewno zakwitnie. Ale przycinam zaraz po przekwitnięciu, na wiosnę już nie....
A patyczki obrywam z kwiatów, listków/ bo parują wodę/ , wtykam do ziemi w cieniste , ciepłe miejsce...i czekam na przyrosty. Nie wszystkie gałązki się przyjmują, ale zawsze coś

Widziałam na rynku pełną ketmię i jeszcze pojedyncze o innych kolorach- ale nie kupię, bo wszystkiego niestety nie można mieć...ogród nie z gumy...a trawnika nie zlikwiduję, bo dzięki niemu jaki taki porządek na ogrodzie

barbaro- nie wiem czemu opadają pąki na twoim krzewie...czy go nawoziłaś? nawet takimi nawozami w płynie....
/ja gdy podlewam kwiaty w donicach płynnym nawozem z konewki/rozcieńczonym/ - to" po drodze" podlewając wlewam kolejno pod wszystkie rośliny... nawet róże i hortensje itp.


Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Witam,
dostałam różę chińską i nie bardzo wiem co z nią zrobić. Jest troszkę zabiedzona, ma oklapnięte listka (niektóre nawet żółte)-nie chciała rosnąć u poprzedniej właścicielki. Jak mogę jej pomóc?
Czy jest to roślina domowa czy gruntowa? Ciocia twierdziła,że trzeba ją hodować w doniczce i wnieść na zimę do piwnicy...ale mnie się wydaje że to ta sama która np.u Neli zimuje w gruncie.. proszę o radę

dostałam różę chińską i nie bardzo wiem co z nią zrobić. Jest troszkę zabiedzona, ma oklapnięte listka (niektóre nawet żółte)-nie chciała rosnąć u poprzedniej właścicielki. Jak mogę jej pomóc?
Czy jest to roślina domowa czy gruntowa? Ciocia twierdziła,że trzeba ją hodować w doniczce i wnieść na zimę do piwnicy...ale mnie się wydaje że to ta sama która np.u Neli zimuje w gruncie.. proszę o radę


- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Tak, to ketmia syryjska. W czym rośnie- to znaczy - w donicy czy w ziemi?
Bo można tak i tak...
Z tym , że trzeba z donicą schować na zimę. W gruncie może zostać, tylko trzeba okryć pierwszy rok a potem już nie.
Podlewać i zasilać- ot i cała filozofia
Ja kupiłam teraz dwie nowe ketmie -białą i czerwoną i tę zimę spędzą w piwnicy. Są młode i dla pewności schowam na zimę. Następną już w gruncie, bo wiosną wysadzę.
Bo można tak i tak...
Z tym , że trzeba z donicą schować na zimę. W gruncie może zostać, tylko trzeba okryć pierwszy rok a potem już nie.
Podlewać i zasilać- ot i cała filozofia


Ja kupiłam teraz dwie nowe ketmie -białą i czerwoną i tę zimę spędzą w piwnicy. Są młode i dla pewności schowam na zimę. Następną już w gruncie, bo wiosną wysadzę.

Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Poradźcie mi prosze jak najlepiej ukorzenic hibiskusa doniczkowego i takiego ogrodowego. O ogrodowych chyba gdzieś czytałam, ale nie pamiętam gdzie. A doniczkowy lepiej w wodzie czy od razu w ziemi ? I jaki ukorzeniacz wtedy?
To nie ten temat.. ale chcę jeszcze ukorzenic stephanotisa i tez nie wiem jak lepiej?
dziękuję.

To nie ten temat.. ale chcę jeszcze ukorzenic stephanotisa i tez nie wiem jak lepiej?
dziękuję.


- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ogrodowego ukorzeniłam tej wiosny. Podczas przycinania pędów jeden z nich wetknęłam w ziemię (bez ukorzeniacza),aby zobaczyć co z tego będzie. Niespecjalnie śledziłam jego wygląd i po ok 2 miesiącach zaskoczona zobaczyłam niezłą sadzonkę
a więc mogę z przekonaniem powiedzieć, że ketmię ogrodową rozmnaża się przez sadzonkowanie.
Pozdrawiam


a więc mogę z przekonaniem powiedzieć, że ketmię ogrodową rozmnaża się przez sadzonkowanie.
Pozdrawiam
Zgłupiałam zupełnie
. Zobaczcie co za cuda. Dlaczego u nas takich nie ma??
http://www.hodnik.com/catalog/default.p ... =2a&page=1
Nelu, tam jest masa czerwonych (i nie tylko) ketmii dla porównania. Ogółem kilkadziesiąt gatunków
i o ile się orientuję, żadnego z nich w polskich szkółkach się nie dostanie.
Moja młodziutka Marina zaczęła własnie kwitnąć tak:

a świeżo złowiony Russian Violet czeka jeszcze w pączkach i na pewno też będzie cudny, ale o takich ciepłych kolorkach kwiatów jak na stronce z linku można tylko pomarzyć. Albo wysupłać te marne kilkadziesiąt euro...


http://www.hodnik.com/catalog/default.p ... =2a&page=1
Nelu, tam jest masa czerwonych (i nie tylko) ketmii dla porównania. Ogółem kilkadziesiąt gatunków

Moja młodziutka Marina zaczęła własnie kwitnąć tak:


a świeżo złowiony Russian Violet czeka jeszcze w pączkach i na pewno też będzie cudny, ale o takich ciepłych kolorkach kwiatów jak na stronce z linku można tylko pomarzyć. Albo wysupłać te marne kilkadziesiąt euro...

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein